KotyIWONAC z Cz-owy-DOMKI STAŁE I TYMCZ. POTRZEBNE!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lut 03, 2008 16:58

Katia* dziękujemy Ci za pomoc Iwonce i kotom
zaglądaj do nas :) powodzenia !!!
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lut 04, 2008 10:49

Ta moja pomoc to taka niewielka była,ale staram sie jak mogę :oops:


Nie wiem czy dobrze zrobiłam,ale rozmawiałam z dziewczyna z Fundacji For Animals i prosiłam,żeby napisali oficjalne pismo do Pana Dyrektora tej szkoły gastronomicznej,na terenie której sa kotki.
Mysle,że napewno powazniej potraktuja pismo z fundacji niz prosby jakiejs jednej,prywatnej osoby i może zwrócą uwagę na los tych kotków.

Proszę też ludzi z Częstochowy,którzy być może zaglądają tutaj o pomoc dla tych biednych kotów.
Czasu jest mało,robi się coraz cieplej,tylko patrzeć jak zaczna rodzić się maluszki i będzie tragedia za tragedią :cry:


P.S. I tym postem kończę i raz jeszcze pisze,że jestem tu myslami i wspieram duchowo.
Obrazek

Katia*

 
Posty: 118
Od: Sob gru 08, 2007 23:52
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon lut 04, 2008 16:05

w gore koteczki
Iwona
Obrazek Obrazek

iwona72

 
Posty: 1340
Od: Pt gru 09, 2005 20:51
Lokalizacja: Świdnica/k.Wałbrzycha

Post » Śro lut 06, 2008 13:29

Iwonka napisała:

u mnie sytuacja bez zmian.
Od czwartku kotów nie widzę tylko w piatek widzialam czarnego z lapka
ktorego kilka dni nie widzialam więc sie ucieszylam.
kiedy szedł podpieral sie tą chora łapka ale kiedy biegł trzymal podkuloną.
Przyszedl na kicianie ale dotknąc sie nie dał.
w czwartek był kocur laciaty z oczkiem wg mnie ślepym brak odbicia światła
niezbyt lubiany przez Pania karmicielkę odganiala go koszykiem bo już za dużo zjadł :roll:
dwa buraski które sie lubią witają noskami w tym wg mnie przynajmniej jedno(taka Ptysia)
to mloda dziewczyna z rujką :( Czyli na dzien dzisiejszy co najmniej czwórka do zabrania :(

Jesli ktos chce aktywnie pomóc i ma pomysł to prosze o tel. niestety narazie nie oddzwonię
brak karty musimy jeść niestety ale moge oddzwonić na zwykly telefon.

Mozna też zacząć dzialać beze mnie. Klatka łapka jest tylko kontenerków brak
bo wyruszyły w drogę przy poprzednich akcjach i długo wracają.
prosze o tymczasy domki stałe i sterylki i transporty i wsparcie
może ktos mądrzejszy pokieruje tym bo ja juz jestem wrak psychiczny
poprostu ze strachem witam nowy dzień przed kazdym wyjściem z domu
mam rozstrój organizmu zycie w takim napięciu od dwóch lat wykańcza mnie
a oprocz tego z powodu niskich dochodów mam ciągle klopoty finansowe.

Nie moge byc dłużej tutaj na miejscu sama może ktos mlodszy
i silniejszy psychicznie przejmie dowodzenie Cool
kotki w cz-wie czekaja na pomoc

Prosze też o pomoc w szukaniu domku stałego dla Aksamitka takie cudo prawda.
Dziekuje wszystkim za wszystko co do tej pory i za to co będzie l1
Jak będę mogla coś napisać to zaraz napisze tylko rzadko mam jak ale wciąz czekam na dobre wieści.
Ostatnio edytowano Śro lut 06, 2008 13:42 przez wibryska, łącznie edytowano 2 razy
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 06, 2008 13:35

Iwonka napisała:

Trochę sie martwie bo kotki coraz trudniej spotkac bo koczują gdzie się da
i Karmione sa gdzie je spotkają i bardzo trudno będzie je złapać
bo nie mają swojego miejsca i najgorzej ,że taka wiosna i beda male
i caly horor zacznie sie od nowa o wiele gorzej bo gdzie urodzi-moze tylko pod krzakiem
albo pod samochodem jakimś :( :( :( :(
no i jakby sie udalo zoorganizowac łapanie a zlapie sie nie ten czarny
to co będe wyrzucac juz tak bylo poprzednio
to przerasta mnie psychicznie porostu ja tego nie potrafię
wszystkie one potrzebują domkow stałych i tymczasowych
a po lapaniu trzeba transport i sterylki zaraz.....
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lut 06, 2008 13:44

Mraulina napisała na dogomanii:
Miutka powiedziała, że coś weźmie. Na razie ma dwa nowe koty z Lublina.
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 07, 2008 13:10

Mraulina napisała na dogomanii:
Tego z chorą łapką to do nas, do Krakowa
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 07, 2008 21:38

królewna się nie odzywa, wiecie może co z kotami tymi ostatnio złapanymi (6 stycznia) ?
o tymi:
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lut 10, 2008 1:41

z radością informuję, że cudny czarny Aksamitek ma dom w Krakowie :)
do tej pory był w domu tymczasowym u Isabel - dziękujemy za troskliwą opiekę nad Ptysią i Aksamitkiem
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 14, 2008 22:57

Iwonka napisała:

bardzo prosimy o domki tymczasowe lub stałe
Trochę sie martwie bo kotki coraz trudniej spotkac bo koczują gdzie się da
i karmione sa gdzie je spotkają i bardzo trudno będzie je złapać
bo nie mają swojego miejsca i najgorzej ,że taka wiosna i beda male
i caly horor zacznie sie od nowa o wiele gorzej bo gdzie urodzi
-moze tylko pod krzakiem albo pod samochodem jakimś no i jakby sie udalo
zoorganizowac łapanie a zlapie sie nie ten czarny to co będe wyrzucac
juz tak bylo porzednio to przerasta mnie psychicznie poprostu ja tego nie potrafię
wszystkie one potrzebują domkow stałych i tymczasowych
a po lapaniu trzeba transport mam dobrą wiadomość jest szansa na sterylki :)

Klatka łapka jest, natomiast bardzo prosimy czy ktoś może przewieżć
przy okazji transporterki z Krakowa do Cz-wy?
chciałyśmy nadac na pociąg ale to koszt nowego transporterka prawie :?


prosze o tymczasy domki stałe i sterylki i transporty i wsparcie
może ktos mądrzejszy pokieruje tym bo ja juz jestem wrak psychiczny
poprostu ze strachem witam nowy dzień przed kazdym wyjściem z domu
mam rozstrój organizmu zycie w takim napięciu od dwóch lat wykańcza mnie
a oprocz tego z powodu niskich dochodów mam ciągle klopoty finansowe.

Nie moge byc dłużej tutaj na miejscu sama może ktos mlodszy
i silniejszy psychicznie przejmie dowodzenie
kotki w cz-wie czekaja na pomoc
i.....wiem ,ze sie powtarzam ale to właśnie są moje prośby niezmienne :cry:
potrzebne tymczasy, Miuti ma już za dużo zwierzaków pod opieką
zgłasza sie bo nie ma innych ale ona już nie ma sił wcale
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 14, 2008 23:10

Iwonka napisała:

jedna ptysia miala wczoraj oczko zakryte trzecią powieką
drugie zdrowe więc chyba znowu jakiś wypadek albo ludzka zlośliwość
ale czego oczekiwać gdy koty żyja pod samochodami i w krzakach
:cry: :cry: :cry:
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 15, 2008 20:53

ALARM !!!
Iwonka błaga o dom tymczasowy dla czarnego młodego kota,
który rozpaczliwie miauczy w jednej z częstochowskich piwnic
kotek jest zakatarzony, potrzebuje natychmiastowej pomocy.
Iwona była już z Martą z Fundacji For Animals łapać kota ale nie miały klatki-łapki i kot im uciekł.
Jutro Marta ma przyjechac po schronisku do Iwony po klatkę-łapkę i spróbuje złapać kota.
Powiedziała, że przywiezie go do Iwonki, która nie ma możliwości
odizolowania kota, ma swoje koty po przejściach, niektóre chore.
Na dodatek Iwonka się rozchorowała :(

Kot musi byc zawieziony do weterynarza, trzeba go zdiagnozować i leczyć
a na to Iwonka nie ma teraz siły (jest chora) ani pieniędzy :(

kot jest w dzielnicy, gdzie koty dokarmia właśnie Marta


poadaję nr telefonu Iwonki (na jej prośbę):
tel. domowy 034 365 33 92
tel. kom. 0 603 395 323
Iwonka prosiła, zeby dzwonić na telefon domowy,
bo gdyby nie zdążyła odebrać tel.komórkowego to nie będzie mogła oddzwonić

nie wiemy czy to jest kot czy kotka
wiemy tylko że potrzebuje natychmiastowej pomocy

błagamy o dom tymczasowy - to apel do całej kociej Polski
pomóżcie proszę...nawet jak Marta go jutro złapie nie będzie go gdzie umieścić :cry:

litości...
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 15, 2008 21:04

założyłam zakatarzonemu kotu wątek na Kociarni:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2844353#2844353

i na Kotach (sprawa jest bardzo pilna więc założyłam dwa bliźniacze wątki)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=2844363#2844363

i na dogomanii:
http://www.dogomania.pl/forum/showthrea ... ost9498200

i na forum łódzkiej fundacji Niechciane i Zapomniane:
http://www.niechcianeizapomniane.org/fo ... 1266#11266

proszę podnoście wątki, może ktoś da mu szansę
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 15, 2008 21:24

teraz znikam, będę na internecie jutro po 17-tej
gdyby ktoś z Was mógł pomóc - kontaktujcie się proszę bezpośrednio z Iwonką
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lut 15, 2008 21:31

irysek napisała na dogomanii na wątku kotów spod akademika:
w jakim one sa wieku? moge wziac dwa na tymczas, tylko ja z wroclawia.
ile ich tam jeszcze jest?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: haneul7 i 1899 gości