ewung pisze:Biedna malutka
Zeby już wreszcie był koniec. Mało się tu udzielam ale ciągle myślę o Tosieńce, tak słodko zerka na mnie z monitora.
Aniu mam nadzieję że z Twoim zdrówkiem lepiej, widzę że byłas u laryngologa. Oby teraz leki Ci pomogły.
Uściski dla Ciebie i zwierzaków
Ewa mam nadziej że juz nie długo


W środe wizyta kontrolna u garncarza - mam nadzieje, że ziarniaki zeszły juz z oczka

dziś zaniosłam do badania qupki kocie - bo walka z lambliami trwa;
tak bym bardzo chciała żeby juz tych robali u mnie w domu nie było

zaniosłam oddzielnie do badania róznież Lusinie- a u niej to sie powaznie boje
