Biało-rudy "pers". Mystery Man [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto sty 10, 2006 23:18

Maryla pisze:oddać MMa :roll:


Dobry pomysł :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sty 11, 2006 16:27

Persik mruczy 8O 8O 8O To musi być jakiś podstęp :twisted:

Wczoraj wieczorem poszłam dać mu tabletkę, pogłaskałam go i... zaczął mruczeć. I mruczał, a ja go głaskałam, chociaż wcale nie wyglądał na zadowolonego z pieszczot. No, ale mruczał. Z ciężkim sercem wepchnęłam mruczącemu MMowi tabletkę do gardła i zamknęłam na noc w izolatce...

Dziś też mruczał, za każdym razem, kiedy go głaskałam (jednocześnie machał nerwowo ogonem :roll: ). Raz nawet powędrował do kuchni i, nie wyłączając mruczenia, jadł. Bardzo śmieszne dźwięki przy tym wydawał, jak się mlaskanie na to mruczenie nałożyło.

No i nie wiem. Oczywiście mam pewne obawy, bo MM mruczał ostatnio jak był chory i źle się czuł, więc staram się go obserwować, nawet próbowałam macać brzuch, ale ja nie umiem tak jak weci, no i MM jest gruby :oops: Jeżeli uznam, że coś się dzieje, że coś go boli, to pojedziemy do weta.

To głupie strasznie, ale niepokoi mnie to mruczenie :roll:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Śro sty 11, 2006 16:32

MM tak Ci się dał we znaki że to nic dziwnego :D . Oby jak najszybcije znalazł się dla niego dobry dom. Ja podzielam Twoje niepokoje bo moje futra też boją się wielkiego Gingera i wyglądają na zastraszone i zgaszone. Serce się kroi jak na to patrzę.
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Śro sty 11, 2006 16:33

no to ładnie a my tak się o niego baliśmy łobuziak już odżył
Ania

Pilania

 
Posty: 28
Od: Pt gru 16, 2005 14:36
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post » Śro sty 11, 2006 17:56

MM znowu polował, teraz na Misia. TŻ do niego mówi "persiku, ty świnio niewdzięczna" :twisted:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Pt sty 13, 2006 12:52

Jana pisze:MM znowu polował, teraz na Misia. TŻ do niego mówi "persiku, ty świnio niewdzięczna" :twisted:

:ryk: :ryk: :ryk:
MM jest boski.
Albert, Fisia Haczyk, Tadeuszek

Catrina

 
Posty: 2630
Od: Pon kwi 18, 2005 11:53
Lokalizacja: Poznań/Poole

Post » Nie sty 15, 2006 1:13

a czy ktokolwiek interesował się eMeMkiem?
Obrazek

Bonkreta

 
Posty: 6528
Od: Wto mar 16, 2004 22:22
Lokalizacja: Siemonia (ok. Katowic)

Post » Nie sty 15, 2006 1:32

Bonkreta pisze:a czy ktokolwiek interesował się eMeMkiem?


Ostatnio nikt, tak w ogóle - trzy osoby.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Nie sty 15, 2006 19:15

Nie wierzę że nikt nie jest zainteresowany persikiem
może jest łobuziakiem ale do domu gdzie byłby sam napewno zrobi się
miziasty i kochany

Pilania

 
Posty: 28
Od: Pt gru 16, 2005 14:36
Lokalizacja: Świętokrzyskie

Post » Pt sty 20, 2006 16:19

Jana, masz zaleglosci:)

jest dzis ogloszenie na Zoltych Stronach Wyborczej, ze ktos szuka persa lub mixa z dlugim wlosem, ale podany tylko telefon 0 600 654 233

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Sob sty 21, 2006 0:07

Sytuacja jest... dziwna.

Z jednej strony - dramat. Całka nadal bardzo się boi. Persik nadal jest wobec niej paskudny, noce spędza w izolatce (pokoju gościnnym), w dzień, jeśli zbyt zaczepia Całkę, również jest zamykany. No niestety. Całka porusza się po domu tylko w nocy, już się nauczyła, że wtedy MM jest zamknięty. Jakiś kot kilka dni temu nalał mi na poduszkę na narożniku, wydaje mi się, że albo była to Całka (ze strachu, może wlazła na narożnik i zobaczyła MMa), albo persik. Poduszka wyprana, narożnik i podłoga naokoło wyszorowane, a mnie nadal śmierdzi kocimi sikami :roll: No i mamy kolejne chore oko, herpes z chlamydią, tym razem Całka. Znowu odwleka się szczepienie :(

Z drugiej strony, hm... MM zaczął mruczeć. Od kilku dni wieczorem przychodzi na narożnik, do nas. Kładzie się i mruczy. Ale - jest czujny, jak tylko zaczynam go głaskać, oddala się. Przy czesaniu pełen dramat, warczenie, prychanie, fukanie, łapoczyny. Brzuch czeszę trzymając go za kark jak małe kociątko :oops: A jak groźnie wygląda, o matko... No i głupi nie jest, już się nauczył i wieczorem sam idzie do... swojego pokoju. Poważnie. Wystarczy tylko zanieść tam jego miskę i zamknąć drzwi.

A ja cały czas kombinuję co i jak o nim napisać, żeby nie zniechęcić potencjalnych opiekunów, a jednocześnie - żeby wiedzieli na co się decydują... Idzie mi to jak krew z nosa, dlatego jeszcze nie ma MMa na allegro :oops:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sty 26, 2006 14:40

Jana, przypominam sie:)

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

Post » Czw sty 26, 2006 14:53

eurydyka pisze:Jana, przypominam sie:)


Zaraz wyślę Ci tekst i kilka zdjęć :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sty 26, 2006 18:27

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw sty 26, 2006 21:08

MM ruszyl mailowo w swiat, czekamy az sie w tym internetowym swiecie znajdzie najlepsza duszyczka dla MM'a

eurydyka

 
Posty: 4809
Od: Śro paź 13, 2004 15:05
Lokalizacja: warszawa/szwajcaria

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 170 gości