megan72 pisze:Choć są i takie relacje (z fejsbukowej grupy o tajemniczej chorobie; wklejam treść za zgodą autorki):
https://www.facebook.com/groups/1382403 ... 445967118/"Moje dwa koty odeszły w zeszły weekend, trzeci w stanie krytycznym walczymy jeszcze
Koty domowe, niewychodzące, przebywające w wolierze w ogrodzie.
Dwa koty jednocześnie zaczęły chorować.
W niedzielę brak apetytu, zrobiły się apatyczne, w poniedz to samo plus gorączka. Wizyta u weta - leki
Wróciły jeden coś zjadł drugi nic.
Na wtorek dostałam leki do podania.
Stan pogorszył się...
Środa wizyta u weta już brak gorączki ale bezsilne i nic nie jadły, cały czas spały.
We czwartek już jeden został w gabinecie na kroplówki - zero poprawy, Pojawiła się żółtaczka, stan krytyczny.
Dodam że miał robione badania krwi i pod kontem wątrobowym i nerkowym oraz ogolne - wyniki ok nic nie pokazały, usg też ok
W sobotę zmiany neurologiczne, drgawki niestety zdecydiwalismy się na eutanazje to już był jego kres
Aby ratować drugiego kota wykonano sekcję zwłok - zmiana koloru płynu wokół watroby i zmiana w płynie mózgowo rdzeniowym. Diagnoza na 90% zatrucie.
Na następny dzień zawiozłam kotkę, stan idetyczny.
Odeszła dzień po Simbie .
Od niedzieli trzeci kotek bez sił, nic nie je nie ma gorączki. Dziś już nawet nie jest w stanie podnieść główki, tylko patrzy, słucha i reaguje na nasz dźwięk, widok.
Dokarmiamy i nawadniamy strzykawką, dwa razy dziennie jeździmy do weta / leki i kroplówka. W domu podajemy węgiel raz na dobę ....
Mieszkami pod miastem, za płotem mamy pole kukurydzy i nawozili rolnicy je półtora tygodnia temu dwa razy.
Były susze ( województwo kujawsko pomorskie) i nawóz najprawdopodobniej wiatr zawial na naszą działkę.
Nie wyobrażacie sobie co czujemy.
Może komuś mój wpis pomoże ☹️
Jadły surowe piersi z kurczaka kupione w biedronce
Jadły mokrą karme Winston z Rossmana
Gurmet Gold Kupiona w Rossmanie"