Jagooda pisze:Malutki - kot, który najbardziej leży mi na sercu, on jedyny nie ma nawet DT, dlaczego![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Gdybym mieszkała sama już dawno byłby u mnie, nie tylko on zresztą.
Malutki ma DT u kochanej Alienor

aczkolwiek jest to bardzo, bardzo "na siłę" bo jest u niej naprawdę silne zakocenie...:
Alienor pisze:Miałam nadzieję, że wyjdzie inaczej... Skoro Malutki nie ma DT i jest problem z dowiezieniem kotów w ten weekend do Zabrza, mogę być "domem tymczasowym ostatniej szansy" dla Malutkiego i przechować jadące do halbiny do Zabrza 2 koty u mnie - mieszkam w Sosnowcu, więc blisko. Wtedy majencja mogłaby ( o ile się zgodzi) przewieźć całą 3kę do mnie a tu mogłyby zaczekać aż kto "przerzuci je" do halbiny. To chyba ułatwiłoby wszystkim życie a i zgranie transportów też będzie mniejszym problemem.
Nazwałam się "DT ostatniej szansy" bo jestem zakocona na maksa, plus właśnie się dowiedziałam, że wraca do mnie tymczas - półdziki Justin. Mimo wszystko ( 35mkw, 2 rezydentki+5 tymczasów+ Malutki+Justin) mam wrażenie, że to lepsze niż schronisko. Ale będę bardzo szczęśliwa gdy znajdzie się DS lub DT z prawdziwego zdarzenia dla Malutkiego - choć zakochałam się w nim od pierwszego wejrzenia, to ważniejsze jest dla mnie Jego dobro i dobro moich kotów (i córki). To tyle słów Ewangelii przeznaczonych na dzień dzisiejszy
Maciusia ma miejsce w hospicjum- ale też jest tam naprawdę tłoczno- 14 rezydentów i 6 tymczasowiczów + owczarki....