Niesprawna Tenia['] - to już pół roku:(((((

[Agn]

Aniu, kciuki mocne.

[miltonia]

[gertaaa]

[Dorota]

[ksb]

I ja trzymam mocno kciuki

[kropkaXL]

Też sie melduje z za Teniusię!!!

[Anka]

Jesteśmy już wszyscy w domu (tzn. i ja, i Tenia, no a reszta stada to cały czas).
sprawy mają się tak:
1. niestety pod strupami nie goiło się jak powinno, i trzeba było generalnie wszystko oczyścić pod narkozą. Byłam przy tym. Tenia ma całą dupinkę ogoloną, wszystkie strupy (parę ich było) zerwane, całość zdezynfekowana, wysmarowana, wyczyszczone dogłębnie wszystko co wyczyścić trzeba było. Teraz tylko dalsze smarowanie.
2. W czasie narkozy wypłynął z Teniusi bardzo brzydki mocz, z ropą. Nigdy takiego nie widziałam. Wetka mówi, że to musiało po prostu w pęcherzu zalegać. Przy okazji mocz został zbadany. W moczu dużo leukocytów, erytrocytów oraz okazało się, że kryształy. To też wyszło na USG - ma dużo piachu w pęcherzu.
Co z tym wszystkim. dostała nowy antybiotyk - Convenię. Wiem, Agn, że to nie jedyny, ale jakoś moi weci mają do niego zaufanie, a ja mam do nich, więc... . Zresztą swego czasu faktycznie Gabi rewelacyjnie pomógł na infekcję pęcherza, też taką super oporną.
No a z kryształami - to przechodzimy na Urinary.
3. Na szczęście nie ma żadnego ropomacicza, bo i tego się bałam.

Z tymi strupami i problemem z gojeniem to myślę, że było tak - w schronisku wiadomo, mnóstwo bakterii różniastych, to było i na Teni. Jak do mnie przyjechała, to ją smaruję, myję, ale widocznie te bakterie nie zostały dotłuczone i infekowały to wszystko. Teraz mam nadzieję, że będzie z górki.
Dostałam rozpiskę czym smarować, ale jeszcze jutro się podopytuję jak do tego ewentualnie włączyć olejek z dziurawca. Żeby nie wszystkim naraz bo można chyba przedobrzyć.

Tenia już wybudzona, na razie na podkładzie w klatce. Przytomna, chociaż jeszcze przymulona. Zostawiłam jej odrobineczkę chrupek w miseczce (wetka pozwoliła), trochę wącha, może z jedną zjadła. Być może przez noc zje jeszcze. To dosłownie kilka chrupek.

Dzięki za kciuki, potrzebne bardzo. Wydatki wpisuję na pierwszą stronę.

[Anka]

Te kryształy też pogarszały sprawę drażniąc śluzówkę pęcherza i cewkę moczową. Więc i one mogły przyczyniać się do krwawienia.
Idę zrobić sobie coś do jedzenia. zaczynam padać na nos.

[AgaPap]

Dopiero zaglądałam i brak było wieści z wizyty a tylk ona moment się odwóciłam a wieści już są

Biedna Tenia pewnie ją to bolało pod tymi strupami i ten pęcherz też.

[kropkaXL]

No niestety wiem cos na temat kryształów w moczu -potrafią nieźle dac kocinie popalić-u nas na szczęście sytuacja dała się opanować,ale najpierw była antybiotykoterapia,karma Urinary,a od czasu jak Ptys zastrajkował i przestał jeść Urinary-od lipca jesteśmy na Urinovet cat-pół saszetki dziennie,do tego zainstalowałam fontanne,co zaskutkowało zwiększona ilością pitej wody i jak na razie(odpukać!)-jest doskonale!!!!
Kciuki Aniu za to ,by jak najszybciej ta biedna dupina sie wygoiła i pęcherz sie oczyscił z paskudztwa!
Teniusiu-

[jamkasica]

dzielna Malutka Tenia...
no i Ania

[Anka]

Juro wystawię jakieś bazarki. Koszty związane z Tenią rosną, Trzy zastrzyki Convenii to będzie 150 zł, Teraz Urinary. Też opłaca się kupić od razu większy worek (2 czy 2,5 kilo, jakoś tak). A ja wciąż jeszcze odczuwam finansowo leczenie Kajtusi na które poszło w sumie blisko 500 zł. Gdyby ktoś mógł znowu trochę Teniusię wspomóc, będziemy wdzięczne, bardzo .

[Anka]

Teniusia ma się, odpukać, dobrze. Nie ma jeszcze pełnego apetytu, ale myslę, że 18 godzin po pełnej narkozie ma prawo jeszcze być zlekka nie w formie. W każdym razie trochę sobie suchego pochrupała mrucząc jak zwykle. Dzisiaj postaram się nabyć Urinary. Zobaczymy, jak jej pójdzie. ale nie ma opcji, żeby nie poszło. Jutro jedziemy do naszego doktora na kontrolę, już na Bitwy, jest nam bliżej, mam lepszy dojazd.
Wszystkim fanom i sympatykom Teniusi, wszystkim zaglądającym życzymy:

[Bazyliszkowa]

Oby teraz było już z górki.
Za Tenię

[Anka]

Kuż mamy wieczór. Wróciłam z pracy. Znowu nie za bardzo podoba mi się mocz na podkładzie, tyle, że już na pewno nie cuchnie. Chyba to też już coś. Ale dzisiaj przed południem pochodziła w pieluszce i był śluz.
Zakupiłam (z karty na kredyt) 3,5 kg Urinary. Zaraz dostanie. Może karma też coś pomoże.
Proszę, napiszcie coś czasem. Wiem, jest tyle ważnych wątków. Ale... nie chodzi o wielkie doradzanie, po prostu że ktoś jest. Szczególnie gdy zmartwień dużo to jest to ważne. nie każdy lubi pisać, ale gdybyście mogłi.
Miłego wieczoru