Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 9.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 27, 2010 16:54 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Uderzam w Ciebie nie w tosiula. To Ty zasłaniasz się tosiula.

I EOT w stosunku do Ciebie.

Nareszcie przyznałaś się co do swoich celów. Dowalić, gdzie boli.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39259
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie cze 27, 2010 16:58 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

MariaD pisze:
mirka_t pisze:Uderzam w Ciebie nie w tosiula. To Ty zasłaniasz się tosiula.

I EOT w stosunku do Ciebie.

Nareszcie przyznałaś się co do swoich celów. Dowalić, gdzie boli.

a przepraszam czy tylko Was może boleć? inni nie maja prawa do uczuć i wolno ich gnębić tak?

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie cze 27, 2010 17:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

jak dla mnie to sie juz robi stare dobre przysłowie JAK KUBA BOGU TAK BOG KUBIE i tylko pytanie po co to wszystko?
krynia08
 

Post » Nie cze 27, 2010 17:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

magaaaa, PearlRain - trudno się z Wami zgodzić, nie mniej jednak gratuluję nowatorskiego podejścia w zakresie stylistyki. Oby tak dalej. Może coś się z tego wykluje. :ok:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 27, 2010 17:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Jeżeli proste pytanie o zdrowie kota, ucieszenie się, ze jest zdrowy to gnębienie, to się dziwię.
Inni tak "gnębią" bez złośliwości ze strony mirki_t. Widać nie treść pytania jest istotna a osoba je zadająca.

Niestety nadal będę tak "gnębić" w tym wątku. Zadawać pytania o zdrowie kotów, cieszyć się, jak będą zdrowe, dociekać pewnych decyzji.
Obrazek

MariaD

Avatar użytkownika
 
Posty: 39259
Od: Pt mar 19, 2004 18:31
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Nie cze 27, 2010 17:11 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

zabers pisze:magaaaa, PearlRain - trudno się z Wami zgodzić, nie mniej jednak gratuluję nowatorskiego podejścia w zakresie stylistyki. Oby tak dalej. Może coś się z tego wykluje. :ok:


mówiłam ja nie polonista i nie rozbieram zdania na czynniki, za to umiem czytać ze zrozumieniem i widzę co ktoś ma do przekazania ja to odbieram tak a nie inaczej

MariaD pisze:Jeżeli proste pytanie o zdrowie kota, ucieszenie się, ze jest zdrowy to gnębienie, to się dziwię.
Inni tak "gnębią" bez złośliwości ze strony mirki_t. Widać nie treść pytania jest istotna a osoba je zadająca.

Niestety nadal będę tak "gnębić" w tym wątku. Zadawać pytania o zdrowie kotów, cieszyć się, jak będą zdrowe, dociekać pewnych decyzji.

Mario dziwi mnie tylko, że pojawiasz się z grupą swoich zwolenników zawsze kiedy jest okazja Mirce dokopać, a Mirce odmawiacie tego prawa

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie cze 27, 2010 17:21 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

PearlRain pisze:
zabers pisze:magaaaa, PearlRain - trudno się z Wami zgodzić, nie mniej jednak gratuluję nowatorskiego podejścia w zakresie stylistyki. Oby tak dalej. Może coś się z tego wykluje. :ok:


mówiłam ja nie polonista i nie rozbieram zdania na czynniki, za to umiem czytać ze zrozumieniem i widzę co ktoś ma do przekazania ja to odbieram tak a nie inaczej

Zgadzam się w 100%. Przekaz był jasny, klarowny i nie pozostawiający wątpliwości.

PearlRain pisze:Mario dziwi mnie tylko, że pojawiasz się z grupą swoich zwolenników zawsze kiedy jest okazja Mirce dokopać, a Mirce odmawiacie tego prawa

Dokopania? Z tego, co czytałam, Mirka nie kieruje się niskimi pobudkami, a jedynie względami czysto merytorycznymi (ale mogę się mylić).
mirka_t pisze:Poznanie przyczyny zgonu Szagiego może być jednak pomocne przy diagnozie i leczeniu innych kotów.

mirka_t pisze:... Tym razem jestem jednak ciekawa przyczyny zgonu kota zwłaszcza, że sposób leczenia był opisywany publicznie a nawet były zbierane na forum datki na to leczenie.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 27, 2010 17:28 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

zabers nie rozumiem może mój matematyczny łeb tego nie pojmuje dlaczego jedni muszą się tłumaczyć są wręcz napadani, obrażani, a stosunku do drugich ta zasada nie obowiązuje?
coś jest nie hallo

edit: nie dopisałam przeczytałam kilka wątków Mirki bardzo dokładnie co polecam każdemu...

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie cze 27, 2010 17:31 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Zabers możesz nie wierzyć, ale mnie bardzo interesuje przyczyna zgonu Szagiego jako niecodzienny przypadek. Teraz moja ciekawość jest jeszcze większa, bo sekcji nie było, ale Basia_D zna przyczynę zgonu.
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie cze 27, 2010 17:52 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

mirka_t pisze:Zabers możesz nie wierzyć, ale mnie bardzo interesuje przyczyna zgonu Szagiego jako niecodzienny przypadek. Teraz moja ciekawość jest jeszcze większa, bo sekcji nie było, ale Basia_D zna przyczynę zgonu.

Mirka, a JAKIE ma znaczenie, jaka byla przyczyna zgonu Szagiego? i czy ktos CIEBIE tak chamsko zmuszal do opowiedzi na podobne pytanie TUZ po smierci ukochanego kota? bo ja tego nie pojmuje

tzn zapytac moze kazdy, wszedzie, kazdego
ale to co robisz, to naprawde jest nie na miejscu
i nikt nie musi odpowiadac - albo Ty albo Agn albo ktos inny z druzyny " :ok: " pisalyscie kiedys, ze pytac maja prawo tylko te osoby, ktore jakos wspieraly kota/Was - mnie sie wydaje, ze pytac moze KAZDY, ale odpowiedz rzeczowa MUSI dostac tylko osoba wspierajaca... co nie zmienia faktu, ze przy Twoim rodzaju dzialalnosci lepiej dla Ciebie byloby, zebys byla, hmm, transparenta...
wiec zapytam - czy jakkolwiek finansowo wspieralas Dalie??? bo jesli nie, to powinnas poprzestac na jednym pytaniu i odpowiedzi Dalii...
no chyba, ze "Wasza regula" jednak nie jest obowiazujaca wobec nikogo - to nic dziwnego, ze ciagle sa nagonki :wink:

dopowiem: jesli ktorys z moich kotow nagle umrze, rozumiem, ze beda pytania - a ja odpowiem jak uwazam - bo NIKOMU nic do tego, jak swoje koty, za swoje pieniadze, lecze, jak je karmie, co sie dzieje...
gdybym szukala pomocy finansowej, wtedy darczyncom jestem winna dokladne wytlumaczenie

ale ja mam 3 koty... troche inna sytuacja jest jesli jest +10 kotow plus konieczna stala pomoc finansowa ze strony forum (nawet, jesli to sa tylko osoby prywatne - bo i tak niejako wszystko dzieje sie PRZEZ forum, a nie poza nim)
tak ja to widze

EOT z mojej strony

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie cze 27, 2010 17:53 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

ObrazekObrazekObrazekObrazek

Mirka miałam dawno się pochwalić łóżkiem dla staruszka, które zrobił dla niego CajusJB - kocisko nie wyłazi z niego, poza potrzebami typu kuweta, jedzenie, Jacek zrobił mi półkę na książki - książka wskoczyła ale zeskoczyć nie potrafiła :mrgreen:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie cze 27, 2010 17:56 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Solidne łóżko. :lol:
Obrazek<=klik
Obrazek

mirka_t

 
Posty: 12774
Od: Pon gru 20, 2004 18:21
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie cze 27, 2010 17:57 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

i ma skrzynię na duperele :mrgreen: jak jasnie pan schodzi to upycham :wink:

PearlRain

 
Posty: 6184
Od: Pt gru 11, 2009 12:06
Lokalizacja: Duża Wyspa

Post » Nie cze 27, 2010 18:02 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

PearlRain pisze:zabers nie rozumiem może mój matematyczny łeb tego nie pojmuje dlaczego jedni muszą się tłumaczyć są wręcz napadani, obrażani, a stosunku do drugich ta zasada nie obowiązuje?
coś jest nie hallo

No właśnie problem w tym, że nie muszą. Tak na dobrą sprawę, pomyśl, czy Mirka np. musi się spowiadać? Może i powinna, biorąc pod uwagę rozmiar pomocy finansowej z różnych źródeł, ale tak naprawdę przed znakomitą większością nie musi (chyba przed fundacją musi, bo to idzie jakoś na faktury), ale reszta z punktu widzenia prawa jest uznaniowa. Można się poczuwać w imię szeroko pojętej uczciwości, rzetelności i przejrzystości. Druga sprawa to relacje z opieki czy leczenia. Tu też na dobrą sprawę przymusu nie ma. Inna rzecz, że jeśli korzysta się ze wsparcia i na to wsparcie w dalszym ciągu liczy, nierozsądne byłoby świadomie unikać tego rodzaju informacji z prostej przyczyny - ktoś łoży na kota, to chce wiedzieć na co idą pieniądze. Można mu, oczywiście, odmówić informacji, ale jest duża szansa, że zwyczajnie sobie pójdzie. Trzecia sprawa to napaści. Napaści były, są i będą(osobiście jestem przeciwna wyzwiskom), ale tu też jest cienka granica co jest jeszcze dyskusją, a co już napaścią. Ponieważ nakładają się na to osobiste sympatie i antypatie, nie podejmuję się wyrokować. (inna rzecz, co za problem zignorować? Na dobrą sprawę żaden. Pod warunkiem, że się nie walczy o nic.)

Mirko, zabers przecież wierzy. Zacytowałam nawet Twoje własne wypowiedzi, bo opieram się na tym, co widzę. Snuć przypuszczeń nie zwykłam.
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 27, 2010 18:06 Re: Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-51 kotów-Bydgoszcz.

Beata pisze:Mirka, a JAKIE ma znaczenie, jaka byla przyczyna zgonu Szagiego? i czy ktos CIEBIE tak chamsko zmuszal do opowiedzi na podobne pytanie TUZ po smierci ukochanego kota? bo ja tego nie pojmuje


Tak - zmuszał.
Dalia.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 59 gości