Jak mi sie 'zachciewalo' malucha blizej oczu, ale tak zeby ich nie wydrapal

, to bralam go nad ranem (4-5 rano; z reguly wowczas mial najwieksza ochote na zabawe) do transporterka i stawialam przy glowie (spie na materacu na podlodze, wiec bylismy na tym samym poziomie). Chcac nie chcac musial na mnie patrzec, a na dodatek wsadzalam mu rece do klatki i glaskalam.
Moze jeszcze za wczesnie na wypuszczanie do pokoju ?
Na duzej powierzchni tez nie potrafilam go zlapac, musialam go zagonic w jakis rog/transporterek/klatke.
A z tabletkami dalej jest wspolpracujacy ?
Koteczki juz sie do niego przekonaly ? Razem z nim te demolke zrobily ?
Uschi, nie zauwazylam bazarku

bardzo dziekuje
Mam juz porobione zdjecia do swojego, powinnam wystawic dzis/jutro.
Nadal szukamy DT dla malej czarnej. W pakiecie podawanie tabletek dwa razy dziennie jak najbardziej oswojonemu mruczkowi z traktorkiem jak sto dwa !! Zapraszamy
U mnie leczenie grudy u kobyly
Lekko wymiekam, od poczatku roku stale cos (ja i szpital, kociaki bez polepszenia, rozsypanie sie mojej Lunki, komputer trup, teraz kobyla).
Normalnie boje sie czerwca i tego co moze sie wydarzyc
Juz wiem co wydarzy sie na pewno, przylatuje moj tata. Czyli bedzie mieszkanie z mama, tata i dziadkiem :zemdlal: Nie nadaje sie do tego, powinnam zamieszkac na pustyni