Klub Kotów Kundelkowych. Okruszek dla Ani C :) (s 19)

» Sob kwi 18, 2009 20:47

Katarzynka

Już prawie "ludzka", głównie dzięki Ani

» Sob kwi 18, 2009 20:56

Niestety nie umiem rozpoznać na filmiku swoich wirtusiów :oops:

Ale przyznam, że wszystkie, wszyściutkie, co do jednego buraski są cudownej piękności

» Sob kwi 18, 2009 22:14

Obejrzyj jeszcze raz

Jeden na kanapie, na zielonym kocyku, razem z Maciusiem i Bacą, a drugi za Mufką w czerwonej obróżce, z Kolejarką i Mruffffffką

» Nie kwi 19, 2009 11:33

Klub Burasków w Kundelku ma naprawdę pięknych przedstawicieli - bardzo dużych, miziastych i przesłodkich.

No i oczywiście z Weciem jako prezesem.
Jest też cudna młodziutka kicia bez łapki, milutka i bardzo kontaktowa, grafitowo-biała. Piękność rzadkiej urody, a braku łapeczki w ogóle nie zauważyłam na początku, choć koteczka bardzo wylewnie się ze mną witała!
Ja niestety byłam krótko, ale mam szczery zamiar się poprawić! :oops:

» Nie kwi 19, 2009 19:52

Półkownicy:

Daszkowcy

:

Kundelkowa Partia Kanapowa :wink:

[img] http://images50.fotosik.pl/107/e8896ad76ccad8c4.jpg [ /img]

Zmarzlak:

A tu ktoś przesyła gorące mruczanki specjalnie dla Cioci Pixie:

i dla Cioci Modjeski

» Nie kwi 19, 2009 22:07

agnes_czy pisze:A tu ktoś przesyła gorące mruczanki specjalnie dla Cioci Pixie:

OMAREK.... :1luvu:

Najpiękniejszy....

Cieszę się, że zdrowy i dobrze wygląda.
Szkoda tylko, że nie ma domku dla Omarka

» Pon kwi 20, 2009 7:53

W tym tygodniu dalsze prace budowlano-ogrodzeniowe, a juz się wszyscy doczekać nie mogą, kiedy Villa Gatta otworzy swoje podwoje

» Sob kwi 25, 2009 21:15

No i sie zaczęło ;(
Do schroniska trafiły 4 kociątka porzucone nad rzeką, jeszcze ślepe, maja ze 4 dni. Przyjęła je kocica, która wychowuje swoje 3 (2 tygodniowe). Wczoraj dołączył do rodziny 6 tyg. Inzynier znaleziony na Politechnice Rzeszowskiej.
http://www.youtube.com/watch?v=bwTY9OEqhtQ

» Sob kwi 25, 2009 21:30

Uomamuniu.....

Ten Bury Brutal napastujący Nieletnią/niego...to Inżynier :?:

» Sob kwi 25, 2009 22:04

No ja widzę, że mój Okruch ma niezłą konkurencję na najwyższej półce :roll:

Przynajmniej nie czuje się samotny.
Wecio wśród tych różowych magnolii poprostu miodzio :1luvu:

A kiedy oglądałam filmik z mamusią, która adoptowała nie swoje kocięta to normalnie :cry:

się wzruszyłam. To wspaniałe zwierzaki som :wink:

» Sob kwi 25, 2009 22:24

Tak, to Inzynier, dołaczył do rodziny, bo sam to by sie zapłakał. Na szczęście już sam je i przytulic ma się do kogo.

» Nie kwi 26, 2009 11:07

Podziwiam kocią mamę - taka cierpliwa, kochana koteczka. A maleństwa - przesłodkie. Inżynierek - niesforny starszy braciszek, stara się zwrócić uwagę mamy (nieważne, że przybranej) zajętej niemowlakami. :lol:

Ale rzeczywiście "zaczęło się".
Mnie tylko cieszy to, że w tym roku, patrząc na nasze osiedlowe kocice nie muszę się zamartwiać, która znowu jest w ciąży i co tu zrobić z małymi.