Semen czekał na śmierć.Nie odszedł anonimowy['] dziekuję

[gosiaa]

Semenku wracaj na górę, musi się udać!!!

[Etka]

Dziewczyny, mi się wydaje, że dla niego liczą się chwile. On potrzebuje stałej opieki, intensywnego (na ile można) leczenia. Szpitalik to ratunek. Na początek, by postawić go na łapy. Potem będziemy się martwić co dalej. Potem, teraz nie, bo tego potem może zabraknąć...

zgadzam sie z Ania.
Jego trzeba postawic na lapy.

[Sis]

jest miejsce w sprawdzonym szpitaliku.
nie As (mam z nim osoboste złe doswiadczenia z moim kotem, może to jeden wet tylko ale zepsuł opinię całej lecznicy, nawet nazwiska nie wpisał w ksiażeczkę, wiec nie mogę personalne nie polecać)
i nie cm-vet (wiem,ze tam sterylizowane były koty z umieralni)

jest miejsce w lecznicy, ale potrzebne jest sfinansowanie pobytu i leczenia - to jest warunek obligatoryjny
i intensywne szukanie domu dla Semena, bo nie moze zostać w lecznicy na wieczność.

osoby, deklarujące pomoc finansową proszę o kontakt z mokkunią, poda nr konta funduszu

z góry ogromnie dziękuję
i wetowi i Wam

[nifredil]

ja już piszę do mokkuni, postaram się dzisiaj coś już wpłacić

[Sis]

bardzo bardzo dziekuję

chodzi tylko o zwrot kosztów leczenia i pobytu, nikt tu nie zarabia, opieka naprawdę sprawdzona

[Etka]

deklaruje 50 zl
jutro wplace bo dzis wejdzie mi przelew z mojego drugiego konta.

konto schroniskowe mam zapisane.

[Magija]

A gdzie to miejsce? Jak to dobrze, ze sie uda!

Cm-vet znam i zaplecze szpitalne też i nie mam żadnych zastrzeżeń

[Georg-inia]

Boże, nie weszłam tu od momentu założenia wątku, jestem kompletnie rozbita, pół nocy przepłakałam, nie mogę się skupić w pracy... z drugiej strony dobrze wiem, że nie mam go dokąd zabrać, po prostu nie mam dla niego miejsca. Zastanawiałam się już nawet, czy go nie zabrać z tego cholernego boksu i po prostu nie pomóc mu odejść, byłoby to chyba bardziej humanitarne, niż zostawienie go tam, samego i umierającego



bardzo, bardzo Wam wszystkim dziękuję, mogę się tylko domyślać, co to za szpitalik nie wiem co powiedzieć, idę się wypłakać. Oczywiście dołożę się do finansowania, ile tylko będę mogła.

[Myszeńk@]

Wpłacę ... ile mogę na ten czas.

Kciuki.

[Nikiya]

Biedny, biedny koteczek Ja też zaraz coś dla niego przeleję, trzeba go ratować za wszelką cenę.

[ruru]

zaraz wpłacę
dziękuję szpitalikowi
najbardziej jak mozna

[casica]

Wieczorem wpłacę 100 zł
Jednak chciałabym wiedzieć co to jest za szpitalik, przecież tio chyba nie jest trzecia tajemnica fatimska?

[ruru]

nie As (mam z nim osoboste złe doswiadczenia z moim kotem, może to jeden wet tylko ale zepsuł opinię całej lecznicy, nawet nazwiska nie wpisał w ksiażeczkę, wiec nie mogę personalne nie polecać)

dokładnie taka sama sytuacja...

[mokkunia]

Stan konta Semena na 30.09.2008 godz. 19:00
200zł Ruru
50zł Kasik30
50zł Aniaposz
50zł Nifredil
100zł Casica
50zł Guzik
50zł Etka
100zł m_orsetti
50zł katgral
80zl MAHTA
30zł Malakasia
23,47zł Mathias Mezler
45zł Aniaposz bazarek
20zł WIEDŹMA-65 bazarek Andorki
30zł Paulaaa bazarek Andorki
25zł Alina 1971 bazarek Prakiet
23zł ELAKW bazarek Andorki
Razem: 1.036,47zł

50zł Georg-ina (gotówka) - wydano na żwirki

Wydatki
446zł - pierwszy tydzień diagnostyka i leczenie
254zł - drugi tydzień leczenia


Pozostało
336,47zł 30.09.2008 przelano na konto Hydry_pl dla schroniskowej Ciuciubabki vel Belli

[CoolCaty]

Nie ma tajemnicy - ja go zabiorę. Jednak tak jak pisałam Asi, która poprosiła mnie o miejsce dla niego: Nie może siedzieć u nas w nieskończoność, nie może spaść zainteresowanie nim, zresztą wiecie o co chodzi.
Pojade po niego za chwilę.