ADOPCJE PUCHATKOWA.. jak pomagac puchatym - dylematy s. 93

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob kwi 12, 2008 14:34

słowo się rzekło i pers do drzwi zastuka :D
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Sob kwi 12, 2008 16:12

Dziewczyny, przeklejam post ze swego wątku. Rzadko zaglądam ostatnio na miau i o persie dowiedziałam się wczoraj przez gg. Oto moje, niestety przykre wyjaśnienie:

Bardzo mi przykro, ale nie dam rady wyciągnąć persa. Leżę w domu z zapaleniem płuc. Od mego miejsca zamieszkania do schroniska jest kilkanaście kilometrów, a ja nie dysponuję autem (mąż dosłownie dniem i nocą stara się nadgodzinami dorobić trochę grosza, bo nasza sytuacja finansowa jest katastrofalna. Nie mam transportu, nie mam żadnej pomocy). Wprowadzając kota do domu, musiałabym go przynajmniej odrobaczyć, być może zakupić także profilaktyczne leki dla moich kotów. Tymczasem po kilkutygodniowym nietrafionym leczeniu jestem w potężnym finansowym dole. Nie mam opłaconych podstawowych rachunków, w aptece zostawiłam kilkaset złotych, zapożyczyłam się by pokryć podstawowe wydatki. Poza tym, jeśli sytuacja nie zmieni się w ciągu najbliższych dni - trafię do szpitala. Leczenie trwa już ok. miesiąca i stale nie przynosi efektów. Przykro mi, ale nie mogę pomóc.
Gdy się dowiedziałam o kocie wysłałam dwa zawiadomienia do ciekawych - moim zdaniem - jeleniogórskich domów. Z jednym się spóźniłam - mają już wymarzonego kota i dokocić się nie chcą. Na odpowiedź drugiego wciąż czekam. Przykro mi, że zawiodłam, ale ja się na dzień dzisiejszy nawet utraty pracy boję. Przepraszam.
Aniada
 

Post » Sob kwi 12, 2008 17:44

Nie zawiodlas tylko masz taka sytuacje, ktora nie pozwala Ci na pomoc.
Zdrowiej, przede wszystkim :ok: .
Moze sie uda kogos znalezc kto bedzie miec mozliwosci wyciagniecia biedy.
Sprobuje z kims z Wroclawia pogadac moze razem cos wymyslimy :)
Misia, Misieczka zawsze będziesz w naszych sercach [*] Mróweczek 15.08.2003-06.02.2020 [*] Biedronka maj 2004-18.10.2021 [*] Kitka10.05.2023 [*]
Z nami : Filemon, Maciek, Lilek, Dzidka, MałeMałe, Tobiś, Mufi, Rudek - został w domu, który kupiliśmy..., dziadeczek Domi zgarnięty ze środka wsi

kiwi

 
Posty: 5986
Od: Pt lis 14, 2003 22:32
Lokalizacja: Góry, polskie góry :)

Post » Sob kwi 12, 2008 19:09

Kot jest u mnie. Gorzej niż to wyglądało i niż ja myślałam. Nie widziałam jeszcze kota w takim stanie chyba.
Ma problemy z jedzeniem, coś w pyszczku jest nie tak. I teraz mam dylemat:
mój wet jest jutro od 10, ale ja nie wiem czy można czekać do jutra, natomiast jest lecznic całodobowa, ale niestety droga. A ja to co miałam (40) to wydałam na bilet do Jeleniej G. I teraz nie wiem co robić.


Kot jest cały sfilcowany, ale to może nie aż taki problem zdrowotny, co to, że jest tak chudy, że szkoda gadać. Oko uszkodzone- nie wiem czy widzi tym okiem czy nie. Boczki prawie się stykają. Je tak, że prawie nie ubywa. Ale strasznie chce jeść, chciałam mu zmiksować na maksa, to mi się mikser zepsuł. Co robić?
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 12, 2008 19:14

Na pewno ma coś z języczkiem, bo jest tak na boku. Nic więcej nie wiem, bo dopiero co weszłam i karmiłam ją-jego. Nie wiem nawet czy to dziewczyna czy chłopak.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 12, 2008 19:55

kiwi pisze:Nie zawiodlas tylko masz taka sytuacje, ktora nie pozwala Ci na pomoc.
Zdrowiej, przede wszystkim :ok: .


Właśnie..
Zdrowiej dziewczyno.. :ok: i nie miej wyrzutów sumienia.. :D


martka, podaj mi na pw nr konta.. cośtam wyskrobię, chociaż niewiele, bo u mnie bryndza.. :oops:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob kwi 12, 2008 19:59

dziewczyny kot obraz nędzy i rozpaczy, skóra, sama nie wiem jak to opisać: posklejana, śmierdząca itp. Pełno pchlich odchodów. Szkoda mi tego pyszczka jej.
ObrazekObrazek

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob kwi 12, 2008 20:01

martka pisze:Kot jest u mnie. Gorzej niż to wyglądało i niż ja myślałam. Nie widziałam jeszcze kota w takim stanie chyba.
Ma problemy z jedzeniem, coś w pyszczku jest nie tak. I teraz mam dylemat:
mój wet jest jutro od 10, ale ja nie wiem czy można czekać do jutra, natomiast jest lecznic całodobowa, ale niestety droga. A ja to co miałam (40) to wydałam na bilet do Jeleniej G. I teraz nie wiem co robić.


Kot jest cały sfilcowany, ale to może nie aż taki problem zdrowotny, co to, że jest tak chudy, że szkoda gadać. Oko uszkodzone- nie wiem czy widzi tym okiem czy nie. Boczki prawie się stykają. Je tak, że prawie nie ubywa. Ale strasznie chce jeść, chciałam mu zmiksować na maksa, to mi się mikser zepsuł. Co robić?



Masz jakąś opinię schroniskowego weta o kocie?

Spróbuj dać mu żółtko ze smietanką albo z serkiem..
Masz może convalescenca? może to zje a raczej wypije..

Teraz chyba ważne, żeby zjadł cokolwiek, jeśli taki zabiedzony..

Ma jakieś nadżerki w pysiu?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob kwi 12, 2008 20:20

daj nr konta.Podziab jedzonko widelcem ,dolej ciepłej wody....i pomaleńku łyżeczką.
Serniczek
 

Post » Sob kwi 12, 2008 20:36

Nie martw się wyglądem...wszystko się naprawi.Byle jadł i ogrzej go termofor.butelka z ciepłą wodą i kocyk.....Możesz przetrzeć szmatką futerko....umyć przegotowana woda oczka.Może ma tylko zaklejone jak to pers.Na pewno mu to ulgę przyniesie.Nawet w kk zdejmuje się wydzieline z oka.Może rumianek ..lekko podgrzany.I niech pije ciepłą wodę..na siłę.ogrzać to podstawa na pewno jest odwodniony totalnie.Ja tak znalazłam swojego Szarika.Odwodnienie wygląda strasznie alejest odwracalne.Bez paniki zatem za tydzień będzie jak nowy..tylko jak najszybciej wet!!!! I ogrzać!!!to jest ratunek. :?
Serniczek
 

Post » Sob kwi 12, 2008 20:43

martka pisze:Nie wiem nawet czy to dziewczyna czy chłopak.

Tri to tylko dziewczyny. Nie wiem czy zdarzylo sie, ze bylby to chlopak. Oby sie udalo... :-(
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Sob kwi 12, 2008 21:27

Jeśli możesz do poniedziałku pożyczyć kaskę to pożycz ja w poniedziałek mogę troszkę przelać ale dopiero w poniedziałek .Podaj nr konta.
ObrazekObrazekhttp://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=131880&p=7865586#p7865586

MAGDZIOL

 
Posty: 1969
Od: Wto paź 10, 2006 18:53
Lokalizacja: Warszawa-Włochy

Post » Sob kwi 12, 2008 21:29

martka, widzisz? :D
jakoś uzbieramy.. :D
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Sob kwi 12, 2008 21:32

pewnie od tego jest Puchatkowo..... :P dorzucajcie się mili moi..na cito!!!!!Kot w potrzebie!!!!!! :D
Serniczek
 

Post » Sob kwi 12, 2008 21:45

Martka wysłałam PW a w poniedziałek wyślę 30 zł wiecej bede miała koło 20 ale do tego czasu kocio może będzie już u mnie


coś mi się wydaje że to nie może być dziewczynka
przecież zrządzeniem losu zawsze u mnie same chłopaki :wink:
niektórzy pamiętają chyba Gerdusię której zrobiłam czary mary i wyszedł Toril :lol:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: egw, kasiek1510 i 52 gości