Chyba już nie będę chodził- Śrutek za TM :-((((((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lut 21, 2008 9:31

Dziś była pierwsza poranna gimnastyka. Z tego co zauważyłam to nawet się Śrutkowi podobała, bo był miziany w międzyczasie, a wieeeeeelki z niego pieszczoch :)
Całą noc ładnie przespał przytulony do termoforu :D Obejmował go przednimi łapkami i miał słodką minkę.
Niuniek był u weta razem ze Śrutkiem i nawet na niego nie spojrzał. W domu raz za to na niego naburczał, przestał, poparzył, że to kot w potrzebie i poszedł sobie.
Z kolei Pan Kot schował się jak prałam Śrutka (strasznie miauczał). Za to wieczorem jak myślał, że nie widzę, to przyszedł do klatki i ciekawsko zaglądał do klatki.
No to zapoznanie chłopaków mamy z głowy.
Wieczorem idziemy do weta.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw lut 21, 2008 9:56

Bardzo się cieszę że go zabralaś. Trzymam mocno kciuki za to zeby chodził. To naprawdę piekny kot.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Czw lut 21, 2008 10:56

Z tego, co piszesz, Śrutek z charakteru mocno przypomina Orzecha. Dla niego zmiana pieluchy to świetna okazja, by wykorzystać pańcię do wymiziania brzuchola. :lol:

A jak z załatwianiem? Siusia pod siebie, czy będzie trzeba go wyciskać?
Z moich doświadczeń z Orzechem wynika, że dla organizmu kota lepiej jest, jak z niego samo wylatuje, niż jak się gromadzi. Orzech serdecznie nienawidzi wyciskania.

Pamiętaj o diecie, żeby się nie zatkał - to jest najgorsze, co może spotkać kota z takimi problemami.

I kciukikciukikciuki.
:D :D
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 21, 2008 11:38

Ja też bardzo, bardzo kibicuję Śrutusiowi :ok:
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lut 21, 2008 14:16

No właśnie, co mu dawac do jedzenia?
Nadmieniam, że qoopal sam z niego wychodzi (Śrutek maluje tyłkiem esy-floresy na podkładzie)... Na razie pieluchy mu nie zakładałam, bo goja mu sie jajka i boję się, że się wsio od kupy zapaskudzi, a tak co chwilę mu wycieram dupencję - nie lubi tego :evil:
Na razie trzeba go wyciskać - dziś będę to robic po raz pierwszy samodzielnie :roll:

P.S. Siostra się nie ucieszyła z nowego lokatora i zmyła mi łeb u Molendy :oops: .
Ale zaraz świergoliła do Śrutka, że ładny, grzeczny i taaaaki biedniutki 8)
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw lut 21, 2008 20:35

No to Śrutek mi pokazał ( i wetowi też) ... pieknego :evil: świerzbowca!
Widziałam to to dziodostwo pod mikroskopem jak sobie łaziło i świetnie się miało :evil:
Poza tym wg weta dziś kotuś juz mocniej operował nóżętami :) Zresztą sama widzę, że już pazurkami pojedynczo od czasu do czasu rusza (tak lekko zgina).
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw lut 21, 2008 20:47

Marcjanno, ja w początkowym okresie dawałam Orzechowi dużo mokrego. Suche też, ale trzeba obserwować, czy kot regularnie się wypróżnia.
Przy najmniejszym `przestoju` dobrze jest podać parafinę. Nie wiem, czym podcierasz mu tyłek, ale u nas dość dobrze sprawdziły się takie chusteczki nawilżane dla niemowląt. Bo trudno kota co chwilę wkładać pod kran - znienawidzi Cię za to. A i tak musisz go wyprać przynajmniej raz dziennie.
Z pieluchą trzeba faktycznie odczekać, aż wydmuszki się wygoją.

Ja bym jednak spróbowała z Nivalinem, bo może być tak, jak u Orzecha. Orzech chodzi na czterech, zwieracze mu `mrugają`, ale on nie ma czucia w końcowym odcinku jelit. Nie czuje po prostu, że już mu się uzbierało i czas do kuwety. To samo z pęcherzem. Mocz wypływa wtedy, gdy pęcherz jest przepełniony. Tak więc Orzech chodzi praktycznie cały czas z mocno wypełnionym pęcherzem [co nie jest najlepszym rozwiązaniem, bo obciąża nerki]. Już wolałabym aby mu czucie w samych zwieraczach nie wróciło, bo wtedy by się łatwiej opróżniał.

Świetnie, że zaczyna ruszać paluszkami. Chodzący kot, nawet z pieluchą, to i tak szczęśliwszy kot, niż kot niechodzący.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Czw lut 21, 2008 21:39

Trzymamy mocno kciuki za bidulka. A temu strzelcowi wyborowemu nie zycze nic dobrego.
I zycze wytrwalosci w cwiczeniach.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Czw lut 21, 2008 22:17

"Strzelcowi wyborowemu" :evil: bardzo chętnie zaaplikowałabym parę pocisków w baaaaardzo czułe miejsce :twisted:
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw lut 21, 2008 22:22

A sam Śrutek rozbraja wszystkich odwiedzających - dzis przeprowadzałam casting na współlokatorów :wink:
Wszyscy sie nim zachwycają i żałują, a temu co mu to zrobił brzydko życzą!
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Czw lut 21, 2008 22:55

marcjannakape pisze:A sam Śrutek rozbraja wszystkich odwiedzających - dzis przeprowadzałam casting na współlokatorów :wink:
Wszyscy sie nim zachwycają


Znaczy sie pełnił dzisiaj honory Pana Domu ...
To wspaniale 8)

A znając twoja determinację, jestem zupełnie spokojna
o jego rehabilitację :D

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lut 21, 2008 23:15

Mam nadzieję że z każdym dniem bedzie lepiej. Trzymam nadal kciuki zeby łapeczki pracowaly i nosiły kocurka.
Obrazek
Obrazek

Iburg

 
Posty: 5024
Od: Wto sty 04, 2005 21:52
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pt lut 22, 2008 9:45

Operowane miejsca
Obrazek

Pierwsza noc. Z termoforem
Obrazek

Cały jestem słodziak
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Głaszcz mnie, głaszcz...
Obrazek
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt lut 22, 2008 9:48

:D :D :D

Przecudne zdjęcia. :D
Śrutek jest i śliczny i słodki.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt lut 22, 2008 10:12

marcjannakape pisze:Głaszcz mnie, głaszcz...
Obrazek


Achhh... te oczy!!!
Piekny kicius......

bellavita

 
Posty: 2623
Od: Czw wrz 27, 2007 15:04
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 567 gości