Chilcia--dzis ogłoszenie-może się uda-UDAŁO SIĘ-już w domku

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lis 30, 2007 12:16

czyli już od pół roku jest w schronisku :(
prosimy o dom dla Chilci
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie gru 02, 2007 1:05

Chilciu, hopsamy na górę!

Patr77

 
Posty: 2341
Od: Wto wrz 12, 2006 0:05
Lokalizacja: Ottawa/Poznań

Post » Pon gru 03, 2007 7:48

Domku! Pokochaj i wyciągnij ją ze schroniska !
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Pon gru 03, 2007 15:25

macie może jakieś nowe wieści o Chilci ?
czy ona nadal mieszka w budce na wybiegu ?
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 03, 2007 17:08

Jutro z Małą wybieramy się do schronu,sprawdzimy jak się Chilcia miewa :wink:
Obrazek

Te,które odeszły [*]
Fiona 12.01.2010.r. Borys 01.02.2010.r. Marusia 08.06.2011.r.
Aureliusz i Pyza 06.2011.r. Emiś 31.10.2011.r. Rudy 04.12.2011.r.
Kruszynka 04.04.2012.r. Maciuś 18.08.2012.r.Piękna 25.09.2012.r.

BOENA

 
Posty: 4200
Od: Czw lip 05, 2007 16:04
Lokalizacja: katowice

Post » Pon gru 03, 2007 18:59

wibrysko-Chilcia sie w te mrozy przełamała i wchodziła do srodka.
nie była tam szczesliwa-było to widac-ale przynajmniej nie marzła

Mała1

 
Posty: 19740
Od: Wto wrz 12, 2006 8:56
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon gru 03, 2007 19:09

We wtorek gdy przyjechalam po Szprotke/Pume, Chilcia jak zwykle domagala sie glaskow, a nastepnie usadowila sie kolo drzwi wyjsciowych. zeby sie z kociarni z Pumka wydostac musialam Chilcie przesunac. W tamtej wlasnie chwili po raz pierwszy doznalam Chilciowego zdenerwowania. nawarczala na mnie i nawet jakiegos pazura do mnie wyciagnela. Ona dobrze wie, ze tamtedy sie wychodzi do wolnosci :(

karee

 
Posty: 1172
Od: Pon lip 02, 2007 10:40
Lokalizacja: Katowice

Post » Wto gru 04, 2007 8:24

karee pisze:We wtorek gdy przyjechalam po Szprotke/Pume, Chilcia jak zwykle domagala sie glaskow, a nastepnie usadowila sie kolo drzwi wyjsciowych. zeby sie z kociarni z Pumka wydostac musialam Chilcie przesunac. W tamtej wlasnie chwili po raz pierwszy doznalam Chilciowego zdenerwowania. nawarczala na mnie i nawet jakiegos pazura do mnie wyciagnela. Ona dobrze wie, ze tamtedy sie wychodzi do wolnosci :(


niestety masz rację, ona ma już dość schroniska.
Najwyższy czas aby ktoś się w niej zakochał
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Wto gru 04, 2007 13:48

Hopsaj śliczna dziewczynko do góry, po domek.

Musi Cię wypatrzeć, nie ma innej rady.

Ty też musisz mieć swoje miseczki, kocyk, zabawki no i najważniejsze...kochających Dużych :!:

Trzymam mocno kciuki za to :ok:

Mereth

 
Posty: 12519
Od: Pon paź 01, 2007 10:43
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto gru 04, 2007 16:16

Mała1 pisze:wibrysko-Chilcia sie w te mrozy przełamała i wchodziła do srodka.
nie była tam szczesliwa-było to widac-ale przynajmniej nie marzła


to dobrze, że nie marznie

domek potrzebny !!!
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro gru 05, 2007 7:44

Domku dla Chilci :!:
Obrazek

graszka-gn

Avatar użytkownika
 
Posty: 3964
Od: Wto maja 29, 2007 19:04

Post » Czw gru 06, 2007 9:22

hop po domek..
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Czw gru 06, 2007 10:05

mam nadzieje ze szybciutko znajdzie domek, chociaz ten tymczasowy.

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw gru 06, 2007 11:58

Ja tak nieśmiało... jeżeli Chilcia jest zdrowa, zaszczepiona i nie potrzebuje jakiegoś ekstra jedzenia, to mogę ją wziąć na tymczas.
Piszę to nie dlatego, że mam jakieś wygórowane wymagania, ale w kwestii leczenia kotów jestem na granicy możliwości finansowych, ale kocich miseczek jest u mnie dość, a i kawałek ciepłego miejsca dla kociej biedy się znajdzie, więc...
ObrazekObrazek

mar9

Avatar użytkownika
 
Posty: 13971
Od: Wto mar 22, 2005 14:47
Lokalizacja: Zabrze

Post » Czw gru 06, 2007 12:09

oj byłoby pieknie :)

Etka

 
Posty: 10169
Od: Nie wrz 24, 2006 11:25
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 71 gości