Noski, Burasie i Psotka -POTRZEBUJEMY POMOCY.

» Śro cze 07, 2006 5:16

Snilas mi sie dzis, eve, mam nadzieje, ze to dobry znak - przytulam.

» Śro cze 07, 2006 6:50

jesli juz trzeba isc spac
to tylko bezpiecznie wtulonym
w objeciach mamy

» Śro cze 07, 2006 7:49

Masz komu mruczeć maleńki Nosku...

» Śro cze 07, 2006 8:00

Nosku trzymaj się malutki :ok:

» Śro cze 07, 2006 9:13

Noseczku, i co?

» Śro cze 07, 2006 10:57

Malutki jest odrobine aktywniejszy niz w nocy, nadal absolutnie nie chce jest. Masujemy Go, dogrzewamy.

Wiecie co weci mowia na widok takiego pacjenta?
"Nie no tym razem to juz pani przesadzila, tak malych kociat sie nei leczy..."
Nie znaja dawek nie wiedza co i jak.
Do Macka nie pojade , mlody nie przezylby podrozy.

Strzelam wiec na slepo.

» Śro cze 07, 2006 11:01

Eve, ja zaciskam kciuki z caluch sil...
Czy czegos Wam potrzeba?

» Śro cze 07, 2006 11:09

Eve, trzymam ile sił.

U mnie narazie sytuacja ustabilizowana. Naprawdę mogę wziąć tę koteńkę po petardzie czy drugą. W najgorszym razie oddam jeśli sytuacja będzie taka jak mówiłam, ale to nie wiadomo, kiedy, noski już mogą być duże i mieć domki. a może koteńka do tego czasu znajdzie dom w co wierzę, ja na stałe siódmej nie planuję.

» Śro cze 07, 2006 11:31

eve69 pisze:Malutki jest odrobine aktywniejszy niz w nocy, nadal absolutnie nie chce jest. Masujemy Go, dogrzewamy.

Wiecie co weci mowia na widok takiego pacjenta?
"Nie no tym razem to juz pani przesadzila, tak malych kociat sie nei leczy..."
Strzelam wiec na slepo.

Zadzwoń do Maćka, choć bez obejrzenia pewnie nic nie doradzi

A takie małe się leczy, wiem bo Ewka mi Florkę wyciągnęła.
:ok:

» Śro cze 07, 2006 11:40

eve69 pisze:NosekBury jest jednym z dwoch najslabszych kociakow - nie wola o jedzenie, najchetniej by spal. Gra mu cos lekko w pluckach. Ale je dosc ladnie, koopki sliczne.

Ewelina, a on nie ma wody w płuckach? Może mieć zachłystowe zap. płuc.
Wtedy zostają niesterydowe leki przeciw zapalne + lek moczopędny (bo nerki jeszcze nie działają do końca żeby podac steryd), żeby go osuszyć.
No i nadawdnianie bardzo ostrożne, żeby płuc nie zalać.
Jaką on ma temperaturę?

» Śro cze 07, 2006 12:29

Magda, niestety ponoc nie ma niesterydowych lekow przeciwzap ktore nie obnizalyby temperatury ciala, jakies zaraz bede miala.

Zosiu, ja wiem ze sie leczy - tylko.

Anyway obdzwonilam pare lecznic i informacja czego od nich chce. Jedna chetnie zgodzila sie pomoc
Zobaczymy.

» Śro cze 07, 2006 12:36

a Bonus
do lecznicy do kt P pojechal po leki podrzucona maluszka 4 tyg
zakatarzonego do braku oczu
albo do nas albo do schroniska ...

» Śro cze 07, 2006 12:43

a NosekBury wlasnie wtulil sie w moja dlon i umarl. Maly bury kotek. Mam takich jeszcze 6, a pewnie gdzies rodza sie nastepne nikomu niepotrzebne bure noski. Ktore pozniej czlowiek zabije lub wyrzuci.
Przepraszam Cie Nosku.
Za ten cholerny swiat.