Przepraszam za brak niektorych polskich znakow, ale mimo poprawek, polskie znaki zamieniaja mi sie na kwadraciki...
rudensja pisze:Rozumiem doskonale skąd bierze się wysoka cena kota ale za kotka "na kolanka" (w moim przypadku bez rodowodu) płaci się ok 1000 za za kota z rodowodem 2500 czy ktoś może mi powiedzieć skąd TA różnica, bo przecież za wystawienie rodowodu nie płaci się 1000. A hodowla ta ma dobrą opinię i nie chcę jej podwarzać, przecież nawet u ludzi zdarzają się nieoczekiwane wypadki i rodzą się chore dzieci. To że mój Rufou-s miał wadę rozwoju serca nie jest niczyją winą, nawet nie wiem czy wcześniej dałoby się to wykryć.
Rudensja, kot "na kolanka" to kot, którego zgodnie z umowa kupna kota (podpisywana przez hodowcę i kupujacego) nie może być wystawiany i rozmnażany, a nie kot bez rodowodu. Kot bez rodowodu to KOT NIERASOWY. Jesli ktos powiedział Ci cos innego to po prostu CIę okłamał
Czyli koty dzielimy na:
1. nierasowe = bez rodowodu
2. "na kolanka" = bez możliwosci wystawiania i rozmnażania (niektórzy hodowcy zgadzaja się, aby taki kot o ile ładnie wyrosnie był wystawiany w kastratach)
3. hodowlany
ad 1. takie koty sa
ZA DARMO lub za symbolicza opłatę w schroniskach, ale niestety również w pseudohodolach, które sprzedaja nierasowe koty bazujac na niewiedzy i krażacych wsród ludzi mitach. Psudohodowca sprzeda kota każdemu chętnemu, dla niego podstawowym kryterium jest KASA!!!
ad 2. takiego kota można kupić w hodowli taniej niż kota hodowlanego - np. za ładnego brytyjczyka po dobrych rodzicach "na kolanka" zapłacisz ok 1500 zł.
Taki kot zawsze ma rodowód i odpowiednia adnotację dot. jego przeznaczenia. Oczywiscie hodowca sprzeda Ci kota tylko jesli wzbudzisz jego zaufanie i będzie pewny, że kot trafia w dobre ręce.
ad 3. takiego kota kupuja hodowcy do dalszego rozrodu (musi być doskonały w typie, z interesujacej linii genetycznej). Zazwyczaj dobry hodowca ma swoje rygorystyczne kryteria względem chętnych na zakup takiego kociaka (warunki mieszkaniowe, liczba kotów w hodowli, która chce takiego kociaka kupić, zapewnienie kotu emerytury po zakończeniu kariery wystawowej, itd). Cana takiego kota jest wyższa niż kota "na kolanka", ale często hodowcy wola sprzedać kociaka taniej tj. "na kolanka" ale w dobre ręce, niż drożej do hodowli, do której nie ma się pełnego zaufania.
Przykro mi, że zostałas oszukana i straciłas kotuszka. Zgadza się, że chory kot może urodzić się nawet w dobrej hodowli. Choroba może też ujawnić się w pózniejszym wieku. Ale niestety ryzyko jest o niebo większe kiedy kupujesz kota z pseudohodowli, bo nie wiesz czy matka kociat nie była nadmiernie eksploatowana (słabsze kocięta), czy maluchy były dobrze karmione i dobrze się nimi opiekowano (jw), czy kocięta nie sa ze zbyt bliskiego krycia (ryzyko wad u kociat).
Pojawia się pytanie - dlaczego jesli ktos rzekomo spełnia wymogi hodowlane, sprzedaje koty bez rodowodu??? Co takiego jest nie tak z kociakami, że tego rodowodu nie dostały? Bo powód zawsze istnieje...I potem mamy dramaty zakończone strata ukochanego czworonoga
