
Poza tym nawet nie miałam na mysli kar fizycznych- tylko fizyczne zdominowanie: przycisnięcie delikwenta za kark do ziemi, ugryzienie w kark (jak TZ Megi

Trudno mi powiedziec, pewnie sposoby "walczenia o pozycję" zalezą od konkretnego gatunku zwierzaka.
U mnie jakos nigdy nie było tego problemu: zdecydowanie zawsze jestem osobnikiem alfa (i to bez stosowania kar fizycznych, choc psa zdarzało mi się klepnąć gazetą, kota- absolutnie nie)
