Pilne! Śląsk potrzebny Endokrynolog dla kocurka Rysia

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 27, 2018 2:33 Re: Przyśpieszony oddech, męczliwość, VSD u półrocznego Rysi

makrzy pisze:Na jutro mamy umówioną wizytę u wetki która prowadzi koty z problemami endokrynologicznymi.
Jedziemy z Rysiem, już mi biedaka szkoda :cry:


Weci na stres związany z podróżą kota bardzo polecają Gabapentynę ...Podobno działa cuda
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5633
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 27, 2018 23:47 Re: Przyśpieszony oddech, męczliwość, VSD u półrocznego Rysi

Byliśmy dzisiaj na wizycie.
Rysio znowu bardzo cierpiał podczas jazdy, mąż który nas wiózł wściekał się że go tak męczę tymi jazdami. Sama sobie obiecałam, ze zrobię wszystko żeby mu tego oszczędzić.
Po powrocie, mało co zjadł, nie doszedł jeszcze do siebie, dalej nie czuje się w pełni bezpiecznie, wielka to dla niego trauma :strach:
Na zespół Coushinga on i jego problemy wg pani dr to nie wygląda.
Ustaliłyśmy że obserwuję jego oddech, częstość i gdyby coś było gorzej robimy TK głowy, bo mam zdecydowanie bliżej niż na rezonans a u niego ma to znaczenie.
Na chwilę obecną od stanu wyjściowego i tak jest progres, oddycha 34-38 oddechów/min. Wyjściowo bywało nawet 60.
Waga dzisiaj 4,25 kg :strach: Duży kot z niego będzie wg wetki. Powiem że bardzo duży i trochę puszysty :oops: Przypominam, że ma około 7-8 m-cy. Jak do mnie trafił 14 sierpnia ważył 1,3 kg
Pooglądała też jego wyniki i zasugerowała, ze może zespolenie wrotno-oboczne. Kolejne USG, że może ich lekarz zobaczy coś czego nie widział poprzedni.
Gdybyśmy się zdecydowali na diagnozę w tym kierunku to na jednej wizycie usg+test stymulacji kwasów żółciowych. Ujęło mnie to iż nadmieniła, że nie leczymy wyników tylko kota.
Rysio był na czczo, więc zapadła decyzja o pobraniu krwi. Oj działo się :strach: :strach: :strach: krzyczał na całą klinikę, tak jeszcze nigdy nie zareagował. Trochę byłam zła że pozwoliłam go zabrać na to pobranie, nie miałam jak go uspokoić, trudno stało się :cry:
Ostatecznie krew pobrana na to co do tej pory było poza zakresem.
Wieczorem miałam telefon z kliniki w sprawie wyników. Mailem prześlą mi w najbliższych dniach.
PRAWIE WSZYSTKIE WYNIKI WRÓCIŁY DO NORMY :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: :piwa: :piwa: :piwa:
Minimalnie poniżej normy jest potas, wapń i sód, bardzo minimalnie, bo poprosiłam o odczytanie wartości.
Od dwóch miesięcy kociaki są na barfie z przewagą wołowiny i z 3/4 częściami felini complete (suplementy).
Póki co jeszcze nie 100 % suplementów bo strajkowały.
Jestem pewna, że dieta zrobiła u niego najlepszą robotę z możliwych.

Ryńku kochany masz spokój na długo, długo z wyjazdami do weta :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Gdyby była kiedyś potrzeba, to spróbujemy pozbierać mocz na poziom kortyzolu do kreatyniny, bo nie trzeba go do tego targać do weta

makrzy

 
Posty: 1055
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Pt gru 28, 2018 8:18 Re: Przyśpieszony oddech, męczliwość, VSD u półrocznego Rysi

Cieszę się, że wyniki prawie ok. Kochaj i tul malucha bo on nie rozumie co za kara go spotkała z tymi jazdami do weta, uważa to za krzywdę wielką na swojej osobie. Mam nadzieję, że sugestia wetki odnośnie zespolenia się nie sprawdzi. Pozdrawiam

aga66

 
Posty: 6827
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob gru 29, 2018 16:21 Re: Przyśpieszony oddech, męczliwość, VSD u półrocznego Rysi

:1luvu: :1luvu:
:201461 :201461
Buziole i tulasy dla Was

egwusia

Avatar użytkownika
 
Posty: 5213
Od: Pt paź 10, 2008 15:17
Lokalizacja: Chojnice

Post » Sob gru 29, 2018 16:55 Re: Przyśpieszony oddech, męczliwość, VSD u półrocznego Rysi

Lecznica dosłała wyniki. Dwa dni temu zadzwonili że nie są najgorsze, jest lepiej niż było....
Teraz już nie wiem sama czy ta radość nie była przedwczesna :(
Mocznik mnie zmartwił bardzo, a wetka nic mi o nim nie mówiła, no co jest, świeci na czerwono jak jasna cholera :strach:
Bilirubina niska???
Martwią mnie te wyniki, kurcze no jak tak mogą :cry:
Dzwoni, informuje że nie najgorzej a tu....
Obrazek
https://naforum.zapodaj.net/c1a6728b4f4c.jpg.html

Zobaczcie proszę, może ktoś coś zasugeruje..

makrzy

 
Posty: 1055
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Sob gru 29, 2018 18:13 Re: Przyśpieszony oddech, męczliwość, VSD u półrocznego Rysi

Faktycznie czerwono, ale ja zupełnie nie pomogę. Mogę jedynie kciuki potrzymać za Rysia. Nie wiem czemu wetka nie panikuje, może dlatego, że w miektórych parametrach wskaźniki nieznacznie nie w normie?

aga66

 
Posty: 6827
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Sob gru 29, 2018 20:06 Re: Przyśpieszony oddech, męczliwość, VSD u półrocznego Rysi

No, nie powiem że te wyniki są dobre....
Jest zasadowica - możliwe że spowodowana hiperwentylacją.
Jest bardzo wysoki poziom mocznika przy prawidłowej kreatyninie - co sugeruje np. bardzo wzmożony katabolizm.
Przyczyn jest kilka - jednym z podstawowych nadmiar kortyzolu, ale i inne zaburzenia hormonalne i metaboliczne.
Niski sód.
Podwyższona hemoglobina - co sugeruje przewlekłe niedotlenienie lub zwiększone zapotrzebowanie na tlen.

To nie są dobre wyniki.
Ta endo je widziała?

Blue

 
Posty: 23949
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Sob gru 29, 2018 22:48 Re:śląsk Endokrynolog pilne! Tachypnoe, męczliwość u Rysia

PILNIE SZUKAM DOBREGO ENDOKRYNOLOGA DLA MOJEGO KOCURKA.
KATOWICE, GLIWICE, ZABRZE I OKOLICE.

Nie mam już siły do tych weterynarzy.
Blue,
ja z nim byłam u tej NIBY endo :placz: :placz: :placz:
To ona wieczorem po wizycie zadzwoniła, że wyniki całkiem dobre.
Dzisiaj jak dosłali mailem to płakać mi się chce.
Boże jak on płakał w drodze, jak wrzeszczał podczas pobierania krwi i dalej jesteśmy w ciemnej...
Nie dość, że chory, to się jeszcze tak ciągamy bez sensu :strach:
Blue a może zrobić mu TK głowy i zobaczyć co on ma w tym nosie, że szybko oddycha i czasem mu świszczy?
Czy ważniejszy na już dobry endokrynolog, tylko gdzie ja takiego znajdę? Tu na śląsku jak widać masakra :(

No nie powiem żebym narzekała na nadmiar kasy, więc dlatego próbuję ustalić priorytety.

Co sugerujesz na już?

makrzy

 
Posty: 1055
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Sob gru 29, 2018 23:45 Re: Pilne! Śląsk potrzebny Endokrynolog dla kocurka Rysia

Nie wiem co Ci doradzić...
Nie jestem pewna że to w nosie leży przyczyna.
To bardziej wskazuje wszystko na inną przyczynę. Może być tak że kocurek mocniej nabiera powietrza nosem i dlatego to słychać - tak jak u człowieka który się zadyszy ale nosem oddycha. Przyspieszony oddech przez nos może też powodować wysychanie śluzówek - co może powodować dodatkowo świsty słyszalne.
Ale jakaś trudność w nosku z przepływem powietrza nie powodowałaby takiego mocznika, zasadowicy krwi, niskiego sodu.
Masz możliwość zrobić Rysiowi test stymulacji ACTH?
Gdzieś w Twoich okolicach jakaś lecznica to robi?
Ja bym poobserwowała jego kortyzol jednak.

Blue

 
Posty: 23949
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Nie gru 30, 2018 9:42 Re: Pilne! Śląsk potrzebny Endokrynolog dla kocurka Rysia

Jak kot tak źle reaguje na pobranie krwi, to można zacząć diagnostykę od pomiaru stosunku kortyzolu do kreatyniny w moczu i dopiero, jak wyjdzie nieprawidłowo, to robić testy z krwi.
To badanie jest upierdliwe tylko dla właściciela - robi się dobową zbiórkę moczu lub bada próbki z 3 pobrań przez kolejne dni.
Testy czynnościowe są jednak koszmarne dla zwierzaka, zwłaszcza takiego, który źle znosi badania :(
[Inna sprawa, że czasem wystarczy zmiana weta, żeby pobranie krwi przebiegało bezproblemowo]

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 30, 2018 14:30 Re: Pilne! Śląsk potrzebny Endokrynolog dla kocurka Rysia

W innej lecznicy przy pobraniu byłam obecna, doktor brał z tylnej łapki, Rysio trochę wrzeszczał ale tylko trochę, było szybko i sprawnie i była mamusia żeby :201461 .
U tej co byliśmy ostatnio, niby endokrynolog, zabrali go na pobranie :( wrzeszczał bardzo długo, mnie przy tym nie było, koszmar, nie dało się tego słuchać :cry: mąż mi powiedział "zobacz co ty mu robisz" - zabolało.

Będę zbierać ten mocz, zawiozę próbkę i oznaczymy ten kortyzol do kreatyniny. Próbowałam podczas mikcji on daje sobie podnieść pupę i nie przerywa, kwestia tylko tego żeby dobrze się w kuwecie ustawił, bo ona kryta.

Zbieram mocz i wkładam do lodówki? Do badania wiozę całość, czy tylko próbkę?

Już w drugiej lecznicy upieram się przy kortyzolu i Cushingu a oni że to nie Cushing i dalej swoje.
Gdybym miała duży wybór to drogą eliminacji wybrałabym weta, który nie odrzuca tego na samym początku, ale tu...za chwilę zostanę bez możliwości leczenia go gdziekolwiek...
poza tym Rysiek, cierpi przez te wyjazdy okrutnie :placz:

makrzy

 
Posty: 1055
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Nie gru 30, 2018 14:57 Re: Pilne! Śląsk potrzebny Endokrynolog dla kocurka Rysia

Zbierasz mocz do jednego naczynia, na dół lodówki, zawozisz próbkę z całości
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15258
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro sty 02, 2019 23:04 Re: Pilne! Śląsk potrzebny Endokrynolog dla kocurka Rysia

Nikt nie poleca endokrynologa a ja boję się że tego czasu na diagnozowanie nie zostało zbyt wiele :placz:
Z nowych objawów:
pojawiła się brunatna, sucha wydzielina z nosa.
Nic nie wypływa ale po nocy, czy kilkunastu godzinach na końcu nozdrzy zbiera się taki brudny, suchy nalot. Jest to suche, takie "ala" strupki, które ściągam wilgotnym gazikiem. To jest wielkości łepka od szpilki (tylko płaskie) na dobę, ale wcześniej tego nie było :x .
Sama już nie wiem co u niego diagnozować jako pierwsze:
ten przyspieszony oddech czy Cushinga?
Na ten szybki oddech i sporadyczne świsty (czasem mu też chrapie w tym nosku) lepsza rhinoskopia, czy tomografia głowy ???
Zrobiłam mu cukier jakieś 2 godziny po posiłku, ma 77, to chyba dobrze?
Od jutra mam trochę więcej wolnego czasu, spróbuję zatem zrobić stosunek kortyzolu do kreatyniny (nie muszę go dręczyć wyjazdem).
Pytanie tylko czy jest sens robić to badanie tak jak zalecają w tej ostatniej lecznicy, twierdzą żeby przywieść
jedną próbkę jak najświeższego moczu, ma to sens, będzie to diagnostyczne, czy szkoda kasy?

Czuję ogromny lęk i niepokój. W lipcu za TM odszedł nasz Laki, Rysio to prawie jego sobowtór, nie chcę przechodzić tego ponownie.
Tak się boję, jeszcze trochę to zwariuję.
Najgorszy jest brak diagnozy i ta niemoc :placz:
Tak bardzo chcę mu pomóc...

makrzy

 
Posty: 1055
Od: Sob sie 04, 2018 14:23
Lokalizacja: śląsk

Post » Czw sty 03, 2019 6:52 Re: Pilne! Śląsk potrzebny Endokrynolog dla kocurka Rysia

Mam pełne zaufanie do przychodni na Kanarkow 9, lecze tam moja Lille , ma problemy tarczycowe i padaczkę , bardzo dobrze ją prowadzą
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw sty 03, 2019 7:58 Re: Pilne! Śląsk potrzebny Endokrynolog dla kocurka Rysia

makrzy pisze:pojawiła się brunatna, sucha wydzielina z nosa.


To może być objaw tego o czym mówiłam - przyspieszony, płytki oddech powoduje nadmierne wysychanie śluzówek, ich przesuszenie, i stąd mogą być efekty furkotania i inne słyszalne dźwięki z noska.
Taka wydzielina o ile nie jest to stały wyciek z nosa tylko takie sucharki - bardzo często pojawia się np. gdy w zimę podkręcone jest centralne ogrzewanie, okna nie otwierane, w mieszkaniu bardzo suche powietrze.
Jest to objaw przesuszania śluzówki w nosku.

Zrobiłam mu cukier jakieś 2 godziny po posiłku, ma 77, to chyba dobrze?


Sporo za niski!
Dałabyś radę pokontrolować go w rożnych sytuacjach?
Pól godziny po jedzeniu, ponownie 2 godziny po, na czczo, po wysiłku?

Tak się boję, jeszcze trochę to zwariuję.
Najgorszy jest brak diagnozy i ta niemoc :placz:
Tak bardzo chcę mu pomóc...


Rozczarowało mnie bardzo podejście endokrynologa u którego byliście :(
Kot z takimi objawami, komentarz że wyniki wróciły do normy, żadnego dociekania, szukania przyczyny tego co się dzieje.
Nie bardzo wiem co Ci doradzić - bo nie znam endokrynologów w Twojej okolicy ani żadnych innych wetów :(

Blue

 
Posty: 23949
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, saturnx1964 i 109 gości