PERS wciąż choruje.kicha, łysieje, chudnie.znowu pkt wyjści

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 07, 2014 11:27 Re: PERS koci katar,już 3. antybiotyk i fatalny stan.

vivien pisze:To on już nie jedzie do Avian?
Szkoda.

Czy on dostaje wspomniane probiotyki?
Co mówi lekarz na te nawroty?
Może trzeba zapytać weta czy nie przydałby się lek na wypłynięcie (rozrzedzenia wydzieliny).
Może należy podawać jedzenie w formie półpłynnej i to już jakiś Convalescent żeby on w ogóle mógł funkcjonować.


Wspominałam tutaj,że zastanawiam się nad opcją.Gdyby był zwykłym dachowcem z marnymi szansami na adopcje,to bez wahania zostawiłabym go,ale on na pewno ma szanse.Jestem w kropce,bo zakochałam się w nim i to ze wzajemnością.Marzyłam o kocie,ale kiedy zaczęłam rozglądać się,to zdrowie posypało się i finanse,więc zaprzestałam.Wzięłam go tylko dlatego,że miał jechać do Avian.Nie wyobrażam sobie wydania go .Wiem,że u Avian miałby się wspaniale,bardzo pomogła i wszystkie jej rady były cenne.On dostaje leki od szariwari też,probiotyki też.Było zdecydowanie lepiej i nadal jest dobrze, tylko znowu z oczek leje się i kicha.Wet mówi,że Persy podobno tak źle przechodzą i potrzebny czas.Z jedzeniem też jest zdecydowanie lepiej,wcześniej miał karmienie dożylne.

Naprawdę nie wiem co robić...jego leczenie już wyszło ponad 340 zł,a mnie nie stać,dostałam od koleżanki ciuchy na bazarek,ale w sobotę Akirek zrzucił aparat,bo zwisał ze stołu ten pasek ,zrobił sobie zabawę i musze pożyczyć od kogoś,żeby zrobić zdjęcia.U mnie zwierzaki mają wszystko i sa najważniejsze,myśle że on dobrze się czuje.Na pewno miałby miłość,opiekę, dobre jedzenie.Czekam na pewne wyniki badań i to wszystko rozjaśni.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Wto lip 08, 2014 18:24 Re: PERS koci katar,już 3. antybiotyk i fatalny stan.

Pers zostaje u mnie, po prostu nie umiem go oddać,nigdy nie sądziłam,że 1. kotem będzie pers.Był dla mnie brzydki,a teraz nie mogę napatrzeć się jaki piękny.Miałaś rację Avian.

Nie jest to najwłaściwszy moment dla mnie,ale pewnie nigdy nie będzie odpowiedniego.Jakoś damy radę.On mi ufa, dał dzisiaj wyczesać się i to aż 5 minut.Zjadł dzisiaj połowę gourmeta i 1/2 jogurtu naturalnego,a do tego suchy pokarm z royala wymieszanego z whiskasem.Pokichuje sobie,ale myśle,że nie będę jeszcze panikować.

Kupiłam mu coś takiego:
http://allegro.pl/trixie-drapak-dla-kot ... 16634.html

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Wto lip 08, 2014 19:38 Re: PERS koci katar,już 3. antybiotyk i fatalny stan.

Gratuluję decyzji!
Nawzajem siebie potrzebujecie, jestem pewna, ze odwdzieczy Ci się za Twoją troskę!

Pewnie, ze mówiłam - wiem przecież, ze persjoza jest nieuleczalna i atakuje znienacka ;) Nikt jak dotąd sie nie oparł :ryk:
Witaj w persim świecie :D

... i jakbyś miała czas i ochotę zapraszam na wystawę w Gliwicach 19-20 lipca (hala przy Górnych Wałów 29) - pokażę Ci na przykładzie mojego plaskacza instrukcję obsługi persa :201461


No i koniecznie napisz co jakiś czas co u niego i jak sobie radzisz z kotem pod jednym dachem ;)
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Pon lip 21, 2014 22:37 Re: PERS koci katar,już 3. antybiotyk i fatalny stan.

Nie wiem co się stało, dzisiaj wróciłam z pracy i stan Akirka jest fatalny, ma potężny nawrót kk, uszkodzoną rogówke,ledwo oddycha, jest znowu na kroplówkach,antybiotyku, kroplach :(
Czuje ,że zawiniłam,wzięłam w sob. matke z 2 małymi,one nie mają kk,ale wet mówi mi,że przy Persach to o tymczasach można zapomnieć, bo są bardzo wrażliwe,podobno przez stres spadła mu odporność i mimo,że nie miał kontaktu z kotami,ani nie są one chore na kk,to tak wyszło :(

Tak strasznie sie boje :(

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Wto lip 22, 2014 6:36 Re: PERS koci katar,już 3. antybiotyk i fatalny stan.

To nie jest prawda, ze przy persach można zapomniec o tymczasach. To normalny kot!
Trzeba zawsze uważać przy kotach o niższej odporności, bo łatwiej łapią ... Zresztą zawsze przy tymczasowaniu trzeba zachować ostrożność. Ja mam często tymczasa i na razie (tfu-tfu) żaden z moich kotów niczego podłapał.
Nie sądzę, zeby tak szybko złapał od kotki kk. To pewnie jeszcze wciąż w nim siedzi - ja bym raczej bała się, ze tymczaski coś dostaną od niego.

Zasmarkany pers zawsze bardziej dramatycznie wygląda, bo od razu oczy pozaklejane i ciężko oddycha. Dasz radę! Dawaj cały czas coś na odpornośc - masz jeszcze te leki podesłane przez szariwari? Jak nie, kup mu w aptece beta glukan (najlepiej Laboratoria Natury) i dawaj - nawet połowę kapsułki dziennie. Możesz dodać do jedzenia, bo pewnie strzykawką do pysia nie pozwoli? Można rozpuścić w wodzie. Jeśłi pozwoli podac sobie tabletkę, kup mu Rutinoscorbin (najmniejszy) i codziennie dawaj - nawet cały miesiąc.
Jest na antybiotyku teraz, tak?
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto lip 22, 2014 9:08 Re: PERS koci katar,już 3. antybiotyk i fatalny stan.

Uważam, że wzięcie nowych kotów po miesiącu od przyjęcia do domu persa (chorego, nie reagującego na leki, nie jedzącego) to skrajna nieodpowiedzialność.
KK nie leczy się chwilę, potem długo podnosi się odporność (przynajmniej miesiąc podawania suplementów podnoszących odporność typu Scanomune).
Sama piszesz, że trudno ci utrzymać kota (leki nie są tanie, dobra karma też kosztuje) i bierzesz następne koty?
Priorytetem powinno być zdrowie kota, który już u ciebie jest.

Teraz możecie się obrazić.
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Wto lip 22, 2014 20:19 Re: PERS koci katar,już 3. antybiotyk i fatalny stan.

Avian pisze:To nie jest prawda, ze przy persach można zapomniec o tymczasach. To normalny kot!
Trzeba zawsze uważać przy kotach o niższej odporności, bo łatwiej łapią ... Zresztą zawsze przy tymczasowaniu trzeba zachować ostrożność. Ja mam często tymczasa i na razie (tfu-tfu) żaden z moich kotów niczego podłapał.
Nie sądzę, zeby tak szybko złapał od kotki kk. To pewnie jeszcze wciąż w nim siedzi - ja bym raczej bała się, ze tymczaski coś dostaną od niego.

Zasmarkany pers zawsze bardziej dramatycznie wygląda, bo od razu oczy pozaklejane i ciężko oddycha. Dasz radę! Dawaj cały czas coś na odpornośc - masz jeszcze te leki podesłane przez szariwari? Jak nie, kup mu w aptece beta glukan (najlepiej Laboratoria Natury) i dawaj - nawet połowę kapsułki dziennie. Możesz dodać do jedzenia, bo pewnie strzykawką do pysia nie pozwoli? Można rozpuścić w wodzie. Jeśłi pozwoli podac sobie tabletkę, kup mu Rutinoscorbin (najmniejszy) i codziennie dawaj - nawet cały miesiąc.
Jest na antybiotyku teraz, tak?



Fatalnie wygląda :( on mi mocno zaufał, daje sobie robić zastrzyki,zakraplać oczy.Dostaje antybiotyk, witaminy, 2 rodz. kropli.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Wto lip 22, 2014 20:25 Re: PERS koci katar,już 3. antybiotyk i fatalny stan.

vivien pisze:Uważam, że wzięcie nowych kotów po miesiącu od przyjęcia do domu persa (chorego, nie reagującego na leki, nie jedzącego) to skrajna nieodpowiedzialność.
KK nie leczy się chwilę, potem długo podnosi się odporność (przynajmniej miesiąc podawania suplementów podnoszących odporność typu Scanomune).
Sama piszesz, że trudno ci utrzymać kota (leki nie są tanie, dobra karma też kosztuje) i bierzesz następne koty?
Priorytetem powinno być zdrowie kota, który już u ciebie jest.

Teraz możecie się obrazić.



Zaraz, zaraz...pers był już zdrowy, nic nie wskazywało na to,że wróci kk.Koty są odizolowane w pokoju,nie ryzykowałabym,żeby czymś się zaraził.Było wszystko w porządku, do dzisiaj koty nie mają kk, tylko on.Cały czas miał podawany beta glukan.

Te koty padłyby w schronisku, jest pp i kk.Miały 0 szanse na przeżycie,a u mnie w mieście nie ma żadnych tymczasów,dlatego jeśli chcesz,to bardzo chętnie na pewno schron udostępni jakiegoś kota na DT, skoro Ciebie stać na dobrą karme i leki.Ja wzięłam rodzinke tylko dlatego,że byłam pewna,że DT znajdzie się.

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Wto lip 22, 2014 20:53 Re: PERS koci katar,już 3. antybiotyk i fatalny stan.

Dacie radę! Walcz, to moze potrwać, widać schronisko i poprzednie życie bardzo nadszarpnęły jego odporność.

Co dostaje? Bo chyba na te "zwykłe" antybiotyki juz nie reagował? (chociaż ... chyba mówiłaś, że po Unidoxie była poprawa?)
Jeszcze tak mi sie przypomniało - jakbyś miała problem z podaniem rutinoscorbinu, możesz zamiennie dawac mu krople Cebion (wit.C dla dzieci w płynie - kilka kropelek dziennie).

Podawaj też rutinoscorbin rodzince, żeby sie nawzajem nie zarażały.
Dobrze, ze izolujesz.
Wbrew pozorom trudno przy takiej pogodzie leczyć koty ... tez mamy tu jednego persiaka (wypieszczony domowy, wcale nie po przejściach), który od 2 miesięcy wciąż sie buja z katarem. Co zaleczony i tydzień spokoju, to znów nagle leci z nosa i oczu :( Też wciąż antybiotyk i od 2 miesięcy leci na Vetomune, które zresztą bardzo dobrze na niego działa.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Wto lip 22, 2014 21:40 Re: PERS koci katar,już 3. antybiotyk i fatalny stan.

Avian pisze:Dacie radę! Walcz, to moze potrwać, widać schronisko i poprzednie życie bardzo nadszarpnęły jego odporność.

Co dostaje? Bo chyba na te "zwykłe" antybiotyki juz nie reagował? (chociaż ... chyba mówiłaś, że po Unidoxie była poprawa?)
Jeszcze tak mi sie przypomniało - jakbyś miała problem z podaniem rutinoscorbinu, możesz zamiennie dawac mu krople Cebion (wit.C dla dzieci w płynie - kilka kropelek dziennie).

Podawaj też rutinoscorbin rodzince, żeby sie nawzajem nie zarażały.
Dobrze, ze izolujesz.
Wbrew pozorom trudno przy takiej pogodzie leczyć koty ... tez mamy tu jednego persiaka (wypieszczony domowy, wcale nie po przejściach), który od 2 miesięcy wciąż sie buja z katarem. Co zaleczony i tydzień spokoju, to znów nagle leci z nosa i oczu :( Też wciąż antybiotyk i od 2 miesięcy leci na Vetomune, które zresztą bardzo dobrze na niego działa.



Musimy dać radę,pocieszające jest to,że ładnie zjadł,więc z apetytem nie jest źle.Mam witamine C dla dzieci w kropelkach, królikom i śwince codziennie daje,więc podzielą się, może być?
W schronie dostawał linco-spectin, synergal, u mnie unidox,a teraz nawet nie wiem co, bo mam odlany antybiotyk, muszę zapytać.
Kupię rutinoscorbin jutro.

Ja jestem panikarą,on kichał czasem,ale to nie było nic niepokojącego,nie wiem jak w ciągu paru godzin kk tak się rozwinął,nie wierze że przeoczyłabym :( codziennie śpimy razem.Nie wyobrażam sobie domu bez mojej marudy,która o 4 00 nad ranem budzi pazurkami,mój kochany brzydalek,serce mi pęka jak patrze na niego :(.Pies wyczuwa chorobe, pozwala mu spać na jego miejscu.

Dopytam o nazwe antybiotyku,ma to byc jakaś rewelacja, za maść do oka i 1 krople dałam 56 zł,bo też niby takie dobre.

Dziękuje

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob sie 23, 2014 11:27 Re: PERS koci katar,już 3. antybiotyk i fatalny stan.

Ja juz nie mam siły, Pers ciągle choruje, zrobiłam mu wątek na hodowcach,może ktoś coś doradzi :(

viewtopic.php?f=10&t=164285&bookmark=1&hash=c7dc3a63

justyna8585

 
Posty: 8082
Od: Śro wrz 10, 2008 10:49
Lokalizacja: ruda śląska

Post » Sob sie 23, 2014 12:10 Re: PERS koci katar,już 3. antybiotyk i fatalny stan.

Hodowcy raczej takich problemów nie miewają.
Herpes niestety siedzi w kocie do końca życia i lubi sie uaktywniać w momencie stresu.
Podawanie antybiotyku w ciemno nie jest najlepszym pomysłem, bo on nie zwalcza wirusa.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16431
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob sie 23, 2014 12:24 Re: PERS koci katar,już 3. antybiotyk i fatalny stan.

Może się przyda:

Jak adoptowałam Anfi była chora, miała katar, ale jej stan był dobry - Anfi to też pers, po przejściach, ale rodowodowy, nawet tytułowany, w kazdym razie pochodzenie znane, przejścia tylko z opowieści.
Katar miał dać sie wyleczyć - jednak po dłuższym leczeniu - bezskutecznym wymaz wydzieliny z nosa wykazał, iż w zatokach zamieszkał gronkowiec złocisty, a nie herpes, jak poczatkowo sadzono, z którym to paskudnym gronkiem walczymy do dziś i szanse na całkowite wyleczenie są bardzo nikłe, praktycznie zerowe.
Gronek powoduje ciagłe spadki odpornosci - podajemy wtedy Biostyminę - dostepna w aptekach bez recepty, tania, skuteczna - jedna ampulka dziennie do pysia strzykaweczka (to sie pije).
Powoduje tez ciagle infekcje oczu - z wszystkich dostepnych antybiotykow, po wszelkich wymazach itd. sprawdza się rewelacyjnie Tobradex - o ile Tobrex nie zadziałał to Tobradex leczy błyskawicznie, mimo iz gronek wykazywal wrazliwosc na inna grupe antybiotykow. Tobradex ma w skladzie oprocz antybola rowniez steryd. Poprawa widoczna jest juz po 1 dniu. Ale oczywiście kazdy kot reaguje inaczej - to, co sprawdza sie u nas, niekoniecznie musi gdzie indziej, jednak w kilku przypadkach, gdzie poleciłam ten preparat również była poprawa.
Jak nie moze w oczy to gronek wali po ząbkach itd. więc reagujemy teraz w zaleznosci od objawow. Inaczej kot od 4 lat musialby byc bezustannie na antybiotyku. Przy czym po ostatnich duzych porzadkach w paszczy katar sie znaczaco zmniejszyl, choc nosek wciaz troche zapchany i wiecznie mokry. Ale najwazniejsze: kotu sie z oczu i nosa nie leje, je, bawi sie itd.

Proponuje przede wszystkim zainwestowac w wymaz z nosa i oczu z antybiogramem oraz znaczaco wspomóc odporność. Potem zabki.

I jeszcze bardzo ważne: kwas askorbinowy, zawart m.in. w vitC jest trujący dla kota!!! moza podawać psom, ale kotom nie wolno!

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

Post » Sob sie 23, 2014 12:33 Re: PERS koci katar,już 3. antybiotyk i fatalny stan.

Izka, hodowcy też miewają - rasowe to normalne koty i różnie może się zdarzyć.

Justyna, jeśli antybiotyki nie dają rady, dałabym wydzielinę z noska na posiew z antybiogramem. Może jakaś paskudna bakteria siedzi w zatokach i meczy, i potrzebuje specyficznego antybiotyku. Na te "zwykłe" antybiotyki mogła sie juz uodpornić.
Jak nie bedzie antybiotyku, na który bakteria jest wrażliwa, można zrobić autoszczepionkę - to nie jest tania terapia, ale o finansach pomyslimy jak bedzie trzeba zrobić autoszczepionkę.
Cały czas dawałabym coś na podnoszenie odpornosci - nawet kilka miesiecy. Rutinoscorbin i beta glukan.
Dobra byłaby też f-lizyna, też do dłuzszego podawania.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27187
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Sob sie 23, 2014 12:40 Re: PERS koci katar,już 3. antybiotyk i fatalny stan.

Avian ale rutinoscorbin też ma w składzie kwas ascorbinowy

koconek

 
Posty: 2586
Od: Sob sie 08, 2009 15:41
Lokalizacja: koconkowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: ewar i 45 gości

cron