Tytek -Lumpek Po Amputacji Bardzo Dziękujemy :) foto

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob wrz 28, 2013 18:17 Re: Tytek czyli 6+7 +5 rezydenci i tymczasy .Pitulinek ['] :

Dorciu tak mi przykro :cry: też się poryczałam :( taka strata :( ale siebie nie wiń bo chciałaś dla niego jak najlepiej i Basia też - obie walczyłyście, dałyście mu wiele miłości

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 28, 2013 18:24 Re: Tytek czyli 6+7 +5 rezydenci i tymczasy .Pitulinek ['] :

Dorotko
Basiu

przytulam Wam mocno ....
bardzo wam współczuję

trochę tych odejść za dużo :cry:
Pitulinek dołączył do Tijki i do Tinusi, Timorki [*]
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 28, 2013 18:52 Re: Tytek czyli 6+7 +5 rezydenci i tymczasy .Pitulinek ['] :

Pitulinku [*]
Obrazek

muza_51

 
Posty: 2324
Od: Pon paź 04, 2010 10:04
Lokalizacja: Jarosław

Post » Sob wrz 28, 2013 20:15 Re: Tytek czyli 6+7 +5 rezydenci i tymczasy .Pitulinek ['] :

Bardzo , bardzo współczuję , to napewno nie podróż przyczyniła się do pogorszenia u Pitulinka :cry:
Tak czasami jest :cry:

Pitulinku biegaj kotuniu szczęśliwy za TM [*]

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 28, 2013 20:22 Re: Tytek czyli 6+7 +5 rezydenci i tymczasy .Pitulinek ['] :

Dorota..... nie znam słów pocieszenia. Może to jakaś nadostra wirusówka? Bądź ostrożna i czujna. Za szybko to poszło. Przytulam Was dziewczyny.
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob wrz 28, 2013 20:43 Re: Tytek czyli 6+7 +5 rezydenci i tymczasy .Pitulinek ['] :

Kurcze taka smutna wiadomosc na nowym wątku. Pani Dorotko podczytuje czasem Pani wątek i jestem pod ogromnym Pani wrażeniem. Tyle dobroci ,serca, czasu itd Pani wklada w ratowanie tych biednych istot i jeszcze musi przezywać takie tragedie:((To nie sprawiedliwe:((

kotka 12

 
Posty: 32
Od: Czw sie 16, 2012 23:03

Post » Sob wrz 28, 2013 20:56 Re: Tytek czyli 6+7 +5 rezydenci i tymczasy .Pitulinek ['] :

Dorotko a pomyślałaś ile kocich istnień ocaliłaś?
Pomyślałaś o Lence Srebrzyńskiej której oczy doprowadził ktoś do takiego stanu że trzeba było je usunąć?Czy nie dzięki tobie zaczęła widzieć inaczej i znalazła swój wspaniały domek?
A zagłodzona Kumiko, która dzięki twojej wytrwałości i zaciętości wróciła do żywych i ma wspaniały domek u Słupek.......
Można tak mnożyć przykłady w nieskończoność więc nawet nie myśl że wszystko czego się dotkniesz niszczysz.
Jednak nie jesteś nad człowiekiem i nie jesteś w stanie uratować wszystkich.
Może takie było przeznaczenie tego kociaka żeby tylko przez chwilę zaznać miłości , ciepła i czułości ze strony człowieka.
To smutne gdy odchodzi tak młody kociak, pies czy człowiek ale życie toczy się dalej.
Nigdy nie wolno ci zwątpić w słuszność tego co robisz - pamiętaj NIGDY!!!!

Pitulinek [*] jest teraz za TM bez bólu i cierpienia i wśród przyjaciół i czeka na nas :1luvu:
Przytulam cię Dorotko i Basię bardzo mocno!
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob wrz 28, 2013 21:01 Re: Tytek czyli 6+7 +5 rezydenci i tymczasy .Pitulinek ['] :

Pitulinek [*]
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76481
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Sob wrz 28, 2013 21:55 Re: Tytek czyli 6+7 +5 rezydenci i tymczasy .Pitulinek ['] :

Przepraszam Dorotko . Przepraszam Pitulku [*]

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Sob wrz 28, 2013 22:08 Re: Tytek czyli 6+7 +5 rezydenci i tymczasy .Pitulinek ['] :

Dorotko - przytulam mocno,
Basiu - Ciebie również.

Nigdy nie wiadomo, na jak długo uda się uratować.
Dorotko - uratowałaś Pitulinka od samotnej śmierci w głodzie i chłodzie.
To bardzo ważne.

Pitulinek [']
Marcel <*>, Tygrys <*>

Słupek

 
Posty: 1583
Od: Nie lis 18, 2012 9:46
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie wrz 29, 2013 0:04 Re: Tytek czyli 6+7 +5 rezydenci i tymczasy .Pitulinek ['] :

:cry:
[']

nie wierzę.. przytulam mocno, wszystko nie tak :cry:
ObrazekObrazekObrazek

sherina

 
Posty: 7472
Od: Pt kwi 18, 2008 19:45
Lokalizacja: Wołomin

Post » Nie wrz 29, 2013 6:31 Re: Tytek czyli 6+7 +5 rezydenci i tymczasy .Pitulinek ['] :

Ewa L nic dodać nic ująć, idealnie to napisałaś :ok:
Dorciu, barbarados - zrobiłyście wszystko co możliwe, a nawet więcej
mimo wszystko miłego dnia

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 29, 2013 6:52 Re: Tytek czyli 6+7 +5 rezydenci i tymczasy .Pitulinek ['] :

Pani Dorotko, bardzo współczuję, wiem jak to jest. Kiedyś zimą złapałam kociaka, takiego podrostka, który latał ze swoją mamusią po śniegu, a była mroźna zima. Niestety bardzo szybko odszedł na pp. Nie mogłam sobie darować, że może, gdybym go nie wzięła, to choroba by się nie ujawniła. To trochę irracjonalne, ale długo się borykałam z wyrzutami sumienia. Rozumiem i współczuję, ale myślę, że przenosiny nie miały nic wspólnego z choroba, takie maluchy dosyć dobrze znoszą takie zmiany, gorzej starsze koty. Po prostu pech chciał, że wydarzenia te zbiegły się w czasie. Pozdrawiam i podziwiam za całokształt :ok:
Obrazek

evik75

 
Posty: 807
Od: Czw mar 29, 2012 21:26

Post » Nie wrz 29, 2013 7:25 Re

:cry: :cry: :cry: Pitulinku ['] :cry: :cry: :cry:
Najważniejsze, że nie umarł w poczuciu samotności, ale w miłości... Ile zwierząt i ludzi tak by chciało :cry: A teraz jest szczęśliwy i patrzy tam z góry, a przyjdzie czas, gdy "powie" jak bardzo jest wdzięczny za to, że stał się dla Kogoś ważny.
Ja sama znalazłam 9 września małą koteczkę. Dostała na imię Emilka. Miała paraliż tylnej części ciała, nie trzymała moczu, prawdopodobnie miała niedomknięcie cewy nerwowej. Umarła 11 września, miała żyć, a jednak nie udało się. W nocy zaczęła miauczeć, coś Ją bolało. Rano miała jechać do weta - jako że nie mam auta, trzeba było czekać na 9.00 na autobus do Gliwic. Nie doczekała, umarła mi na rękach :cry:. Nigdy tego nie zapomnę. Ale mimo tak krótkiego życia przynajmniej znalazła miłość i zawsze pozostanie w moim sercu. A teraz pewnie biega z Pitulinkiem i innymi Kotami, i czeka na ten utęskniony moment.
Ten rok jest fatalny :( :cry: Tyle nieszczęść nas wszystkich dotyka :cry: Trzymajcie się, dziewczyny.
kicikicimiauhau
 

Post » Nie wrz 29, 2013 8:04 Re: Tytek czyli 6+7 +5 rezydenci i tymczasy .Pitulinek ['] :

Witaj Dorotko!
Mam nadzieję że dziś czujesz się nieco lepiej.
Niestety życie składa się za równo z tych szczęśliwych chwil jak i z porażek. Ale nawet porażka powinna nas dopingować do działania a nie zniechęcać.I liczę że tak będzie teraz.
Tak jak pisałam wcześniej pamiętaj ilu kociakom i psiakom uratowałaś życie a tym które odeszły dałaś miłość i opiekę w ich krótkim życiu bo nie umarły samotne, głodne i zmarznięte.
Nie da się zmienić zła tego świata ale chociaż jednostką poprawić byt.
I ty to właśnie robisz!
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brzozka4, Hitomi667, kasiek1510 i 298 gości