Dziś znów szukałam jej rodzeństwa, ale żadnego śladu.
Rozmawiałam ze straznikami, mówią, że też ich nie widzieli.
Rozmawialiśmy też o trzyłapku. Szkoda, że nie mogą go zobaczyć, nie poznaliby go na pewno.

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
kotika pisze:Dziś znów szukałam jej rodzeństwa, ale żadnego śladu.
Rozmawiałam ze straznikami, mówią, że też ich nie widzieli.
Erin pisze:Kto da domek pięknej, bardzo skrzywdzonej przez los kici?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 1196 gości