maryniaj pisze:
Zresztą co ja Ci będę doradzać, masz doświadczenie duże i na pewno dasz sobie świetnie radę! Powodzenia! Przesyłam moc dla Bursztynowego, taki dzielny z niego chłopak... i odpoczywajcie, Ty też swoje przeżyłaś.
Doczytałam, że tableta już skutecznie zapodana... Super:)
Wszelkie rady na wage złota. Jam doświadczona ale w psach. Kot mój to zdrowy był aż go dopadło coś z czym walczyć sie nie da- rak.
Obce mi są jakieś katary, chore zęby, problemy jakiekolwiek zdrowotne kota. Pilnowałam aby jadł dobrze i zdrowo, aby nie zapchał sie kudłami i ...no służyliśmy mu. Wiem więc tylko tyle jak zdrowo karmić kota. Znam też jego mowe ciała. Choroby są mi obce.
Z psami troszkę inaczej
Dlatego wszelakie rady na temat Tuptusia są dla mnie bardzo cenne

gisha pisze:Uffff....................................
Cudowne wiesci ze Tuptusiątko dziarski i głodny.
steryd powinien tez pomóc na apetyt.
Ogromnie się cieszę
A brzuszek mu wygolili?
Też sie cieszę. Jestem przeraźliwie zmeczona. Stres meczy bardziej niż jakakolwiec praca fizyczna. Jeszcze sie martwię kiedy wyleczy sie ten stan zapalny i całkiem Tuptus pozbędzie się bólu. Oby szybko

Wtedy zrobimy z niego Księciunia

Brzuszek nie wygolili. Poradzę sobie sama. Maszynka im sie przyblokowała i kicha. Ale to nie jest problem. Maszynkę mam

Miraclle pisze:Wygłodniały chłopak

ale będzie szamka fiu fiu, tylko żeby się nie nachapał
Jak paszcza będzie sprawna w 100% ani się nie obejrzysz, a z Tuptusia zrobi się Kluseczka

Dam mu niewiele. Tak z pół saszetki- nie wiecej. Z głodu dzisiaj na pewno nie padnie

Dzięki dziewczynom w lecznicy
Ja już chcę Tuptusia Kluseczke
Nie wiem czy mam węchowe zwidy czy po tym czyszczeniu mu aż tak nie śmierdzi z pysia. Na pewno jakiś czas będzie jeszcze go czuć, ale to co z niego wydzielał zabijało. Smród był taki że jak sie położył pysiem w moją strone obok mnie to pobiegłam do WC zwymiotować... Niby delikatesik ze mnie ale w życiu mnie nie cofnął zapach jak zwierze chorowało. Teraz jest naprawdę lepiej bez porównania!