Desperado - jezdzimy na kolonie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sty 26, 2012 11:29 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Jak tam samopoczucie maluszku po ciężkim dniu :) ?
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Czw sty 26, 2012 18:34 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Cześć Desperado. Twoja kumpela Mili też pyta o samopoczucie? Daj znać jak się czujesz.
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw sty 26, 2012 20:05 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Cześć Ciocie i Mili,

jestem już gotowy żeby Wam wszystko opowiedzieć.
Bałem się potwornie, normalnie myślałem, że to będzie 'Teksańska masakra piłą mechaniczną",
rozważałem też, że będę dochodzić do siebie niczym 'Angielski pacjent". A tu miła niespodzianka.
Dzięki temu, że siedziałem w inkubatorku doszedłem bardzo szybko do formy i do Dużych
przyjechałem w pełni obudzony. Oczywiście, nie przeszkodziło mi to w ucięciu sobie drzemki
na uczczenie powrotu, ale to była w pełni zdrowa drzemka. Jedyne co, to po niej nie zdążyłem
do kuwetki i sie zesikałem na łóżko. Na szczęście Duża szybko to wyłapała i wsadziła do pralki co trzeba.
I dobrze. Bo nie miałem ochoty spać później w zasikanym łóżku, a fe.

Noc przebiegła normalnie, czyli na łobuzowałem, Ciocia Maleństwo sie wkurzała, Duża miała pobudki
co dwie godziny. Eh, tyle czasu tracić na sen o tak fantastycznej porze. Jakby nie mogła spać w dzień.
Tak, tak, jestem zwierzęciem nocnym i nikt tego nie zmieni. Nawet Duża z jej porannym narzekaniem.
Wcale nie wygląda tak źle rano, a cienie pod oczami może sobie takim specjalnym maskowaczkiem
zamalować i już. Z moich obserwacji wynika, że powinna mieć futerko na buzi, wtedy nikt by się nie
dopatrzył żadnych śladów nieprzespanych nocy i mogłaby ze mną łobuzować całą noc, tylko pod łóżko by
się nie zmieściła i sam bym się bawił w cichociemnych.

buziaki!

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Pt sty 27, 2012 7:40 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Świetne wiadomości z rana :) . Kicia i ja bardzo się cieszymy, że wszystko w porządku :ok: . Powiedziałam Kici, że ją również czeka wizyta u weta w podobnym celu. Nie była tym faktem zachwycona i znowu pogryzła mi rękę :roll: .

Edit.literówka
Obrazek

nelka83

Avatar użytkownika
 
Posty: 6829
Od: Czw gru 29, 2011 8:41
Lokalizacja: okolice Gryfic, zachodniopomorskie

Post » Pt sty 27, 2012 9:47 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

:1luvu: :1luvu: :1luvu:

czyli dziś brykasz w pełni sił?
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt sty 27, 2012 17:10 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Super Desperado.Mimo ciachanka nie straciłeś polotu twórczego. Duża ma szczęście że cie ma :lol:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Pt sty 27, 2012 22:01 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Cześć Ciocie,

Duża dzisiaj przyszła poł żywa, dostala niezły wycisk w pracy. Wiecie, że moja Duża się boi?
Kto jak kto, ale Duzi nie powinni się bać. A przyszła i zaczęła opowiadać, trochę już wiedziałem,
bo wczoraj pracowała nad tym problemem. A dziś przyszła i powiedziała, że jeden Pan powiedział,
że źle zrobiła. To się uparła, że jest dobrze i odmiawia zrobienia czynności inaczej.
Uruchomiła Gorącą Linię i utwierdziła się w swym przekonaniu. I Pan zmiękł i w końcu przyznał jej rację.
Zawsze jej mówię, że skoro jest Dużą, to ma rację, ale jakoś nie wierzy... I na czyje wyszło, co?

A jak Duża przyszła do domu to pierwsze co ją uderzyło to zapach. Świeży zapach gorących siuśków.
Nikt z nas się nie podpisał, ale sądzę że doskonale wie, że to Wujek Kazio. Nikt inny
nie umie zalać połowy korytarza. Alors,c'est "La grande inondation" mes amis...

A ja śpię na połówce łóżka Dużego :)

bisous
D.

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Sob sty 28, 2012 11:35 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Cześć kolego. Miłego weekendu życzę :)
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Sob sty 28, 2012 19:31 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Desperado co u Ciebie??? Duża pewnie nie ma czasu żeby Ci kompa włączyć???
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Nie sty 29, 2012 11:42 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Witam w niedzielę. Dzisiaj miauczałam Dużej już od rana. Musiała wstać o 7 i dać mi jeść ;). Myślałam, że się ze mną pobawi a ona wlazła pod kołdrę i poszła dalej spać. Mówię, dobra niech ma... Ale przed 9 znowu zaczęłam jej marudzić no i wstała :ryk:
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Nie sty 29, 2012 19:31 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

W weekend nie ma szans, żeby kota do komputera dopuścili gdy chce.
Duża pozwala się odezwać dopiero, gdy ona ma czas. Musimy jeszcze
wiele zrobić w kwestii równouprawnienia.
Spię dużo, łobuzuję, jak tylko słyszę, że ktoś wchodzi do kuchni to
ruszam tam ekspersowo. Ot, normalne kocie zimowe życie.

Wujek Kazek budzi Dużą koło 7 w weekendy domagając się jedzenia,
więc jak już wstanie to się podłączam do śniadania. Duże koty mają
zawsze dostępne suche jedzenie, ja muszę za każdym razem wyprosić
swoją porcyjkę. Taaak, w tym zakresie też nie ma uczciwości na świecie.

całusy, idę oglądać wiadomości z Dużą

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Pon sty 30, 2012 7:32 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

jak się czujesz maluszku?
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

Post » Wto sty 31, 2012 19:37 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Wow :) jaki słodziak cudny i jaki utalentowany :1luvu:
i domki się o niego nie biją?...
_________________________________________________________
Kajko, Kokos(z), Kilek oraz Kazio (Aslan) - czyli pingwin, krówka, tygrys i duże lwiątko pod jednym dachem :D

LSVC

 
Posty: 2558
Od: Pon gru 28, 2009 22:25
Lokalizacja: Chorzów

Post » Czw lut 02, 2012 20:25 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

Ło matko z córką, Ciocie!

Napadli mnie! Normalnie w nocy mnie napadli! Spałem sobie spokojnie a Zaaskowany Ninja aka Ciocia Maleństwo na mnie wskoczyła i mi natłukła. Uciekłem, bo co innego miałem robić. Uciekłem dość niefortunnie, bo po twarzy Dużej. E tam,zagoi się. Ale skrzyczała mnie. A bo to ja myślę jak spieprzuchnam po czym spieprzuchnać? Jak tylko zbiża się niebezpieczeństwo /to Gargamel! / to realizuję nakaz "spiepszaj dziadu!".

Jadam już chrupki dużych kotów. Może o to Ciocia zazdrosna? Chrupki dla małych sie skończyły, a Duża tyle ostatnio pracuje, że nie ma czasu nabyć dla mnie stosownego pożywienia. Ale nie narzekam, te chrupki dla małych to takie dzidziusiowate były, a ja jestem już przecież dorosły mężczyzna.

Jutro pojadę na szczepienie. Jeżeli Duża wróci do domu o przyzwoitej godzinie z pracy. Już mi zapowiedziała, że zostanę otulony w kocyk przed włożeniem do transportera. I dobrze, jestem zbyt delikatny by marznąć.

całusy Ciocie!

AprilRain

 
Posty: 2330
Od: Czw lip 02, 2009 20:04
Lokalizacja: Konin

Post » Pt lut 03, 2012 7:41 Re: Desperado - dwukrotnie zabrany smierci szuka domu

:1luvu: aż Ty cudaku śliczny jak ja lubię czytać jak coś napiszesz :cat3:
Obrazek

SASZEŃKO NA ZAWSZE BĘDZIESZ W NASZYCH SERCACH [*]

Edytka1984

 
Posty: 13550
Od: Czw cze 17, 2010 19:13
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: jozefina1970, sherab i 99 gości