Szukamy kotki Marion (Warszawa-Stare Miasto)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto gru 13, 2011 12:37 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa)

Nie spadajmy!
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56139
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto gru 13, 2011 14:39 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa)

Uparłam się.Jakieś wieści?
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56139
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto gru 13, 2011 14:41 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa)

ewar pisze:Uparłam się.Jakieś wieści?

:?:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto gru 13, 2011 14:44 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa)

Dziewczyny, spokojnie, dajmy czas tym, co szukają kotki.

A Praksedzie wierzę, że zrobi wszystko, co możliwe, żeby ją odnaleźć.

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto gru 13, 2011 16:30 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa)

Wątek powinien być jak najwyżej.Większe szanse na znalezienie kotki, jeśli dużo osób zwróci na to uwagę.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56139
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Wto gru 13, 2011 18:36 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa)

:ok: za kotkę i powodzenie akcji !

adzi

 
Posty: 772
Od: Sob kwi 16, 2011 8:12

Post » Wto gru 13, 2011 18:41 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa)

adzi pisze::ok: za kotkę i powodzenie akcji !

Za znalezienie kici :ok: :ok: :ok: :ok:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Wto gru 13, 2011 19:16 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa)

podnoszę...
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto gru 13, 2011 21:46 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa)

wątek spadł :( podrzucę, może jeszcze ktoś z W-wy zobaczy wątek i pomoże szukać...

tak bardzo chciałabym, aby koteczka się znalazła i żeby zmieniło się jej życie...
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto gru 13, 2011 23:40 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa)

nic nie wiadomo? :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro gru 14, 2011 9:19 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa)

Wczoraj uzbrojona w klatkę, karmę, latarkę długo szukałam kotki. Nie spotkałam ani jej, ani żadnego innego kota. :cry:
Miałam takie obawy, że sytuacja będzie bardzo trudna. Znam dobrze Starówkę (moje ulubione miejsce w Warszawie). Rzecz w tym, że koty na uliczkach nie bytuja, tylko w zakamarkach, podwórkach, a wszystko jest pozamykane. Teren skomplikowany-dziedzińce, zaułki, schody, tarasy (teren spadzisty)- wszystko za kratami, wejścia na domofony. Do tego ciemno. Kotka mogła iść w różne strony. Na rynek raczej nie (zbyt dużo ludzi). W stonę zamku w prawo, w dół na podzamcze do Wisłostady, ew. w lewo, do ulicy Mostowej i dalej na Nowe Miasto. Szukanie igły w stogu siana.
Jedyne miejsce, które mnie przyciągało, to Celna 2/4, okratowana brama, w głębi jakieś miski, pudełko. Miałam dylemat, dla kotów czy gołebi? Dla gołebi brama, to nie jest miejsce karmienia. Co do kotów, nie pasowało mi to, co z daleka widzialam w misce. Wyglądało mi to na chleb. Moje wątpliwości rozwiał miły, młody człowiek, który powiedział, że tu są karmione koty. Boże, czy one nie dostają tam nic kociego.???
Rozpytując o kotkę, otrzymywałam informację, że "tu kotów jest mnóstwo". Przy okazji więc rzucam w eter pytanie? Czy ktoś z forum sterylizował na Starym Mieście od strony Wisly. Jesli nie, trzeba ruszyć tam wiosną.

Rozwiesiłam ogłoszenia, ale nie wróżę im jednak długiego "żywota". Tam ogłoszenia sa szybko zdzieranie (miejsce reprezentacyjne). Poza tym, miałam trudności z przymocowaniem ich. Drzewa, gdzie mogłam uzyć pinezek, tylko przy skwerze na podzamczu. Do metalowych bram i słupów taśma nie chciała się przylepiać, do tego wiatr.

Kolejny problem, to brak opisu kotki. Wychodziłam na idiotkę, bo szukam kotki a nie wiem jak wygląda, jakie łapki, jakie dokładnie umaszczenie. Na zdjęciu wygląda trochę rudawo, może pomaranczowe tło daje takie złudzenie.

Biorąc wszystko razem pod uwagę, mam takie sugestie:
- najbardziej sensowne będzie złapanie kontaktu z karmicielkami. One mogą coś wiedziec o Marion. Licze na Sebow'a :)
- trzeba doklejać uparcie ogłoszenia, w miarę jak bedą znikać te juz zwieszone. Poza tym, na większym obszarze.
- trzeba dyskretnie zostawiać coś do jedzenia, bo może kotka głoduje.
- potrzebuję pomocy w poszukiwawczych wędrówkach po tamtym terenie. Ja oczywiście jeszcze tam będę, ale nie dam rady bywac codziennie. Wczoraj wróciłam o 23-ej., zawalając karmienie w niektórych miejscach. Kilka osób deklarowało pomoc. Bardzo Wam dziękuję, skorzystam. Nie chodzi w tej chwili o samochód, tylko o zwiad pieszy.
Osoby zmotoryzowane mogą podjechać Wisłostradą do Mostowej, bo w okolice rynku wjazd zabroniony. Może ktoś mógłby się tam wybrać w ciągu dnia, póki widno.

Bardzo mi przykro, że nie mam dobrych wiadomości.
Los bowiem synów ludzkich jest ten sam, co i los zwierząt; los ich jest jeden: jaka śmierć jednego, taka śmierć drugiego, i oddech życia ten sam. W niczym więc człowiek nie przewyższa zwierząt.
(Biblia, Księga Koheleta 3/19)

Prakseda

 
Posty: 8154
Od: Czw cze 16, 2005 10:35
Lokalizacja: Warszawa-Mokotów

Post » Śro gru 14, 2011 9:26 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa)

Biedna kotka.jak ona daje sobie radę? Oby dawała.
Co do chleba to nie jest rzecz dziwna.Nie takie sprzątałam z miejsca "mojego" karmienia.Gnaty, spleśniałe makarony,sery i mięso...
Moze delfinka uścisli rejon poszukiwań?
Moze Aga poda namiary gdzie i jak a najważniejsze poda opis koci.
Dziewczyno, prosze pomóż kotce.Ona umrze bez twojej pomocy.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro gru 14, 2011 9:26 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa)

Agnieszko, nie dasz rady sama :cry:
Biedna kotka, trzeba ją złapać.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56139
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro gru 14, 2011 10:36 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa)

smutne ,ale dzięki ogłoszeniom moja znajoma znalazła kiedyś swojego dziczka.Siedział na jakimś zamkniętym podwórku
Obrazek

Henia

 
Posty: 3068
Od: Pt mar 10, 2006 14:29
Lokalizacja: Warszawa-Muranów

Post » Śro gru 14, 2011 11:58 Re: Szukamy kotki Marion (Warszawa)

Prakseda pisze:Jedyne miejsce, które mnie przyciągało, to Celna 2/4, okratowana brama, w głębi jakieś miski, pudełko. Miałam dylemat, dla kotów czy gołebi? Dla gołebi brama, to nie jest miejsce karmienia. Co do kotów, nie pasowało mi to, co z daleka widzialam w misce. Wyglądało mi to na chleb. Moje wątpliwości rozwiał miły, młody człowiek, który powiedział, że tu są karmione koty. Boże, czy one nie dostają tam nic kociego.???
Rozpytując o kotkę, otrzymywałam informację, że "tu kotów jest mnóstwo". Przy okazji więc rzucam w eter pytanie? Czy ktoś z forum sterylizował na Starym Mieście od strony Wisly. Jesli nie, trzeba ruszyć tam wiosną.

To jest kamienica na samym rogu Celnej i Brzozowej? Krata przy ulicy i głębokie podcienia z dziedzińcem po lewej (dziedziniec w remoncie, więc stoją jakieś płoty budowlane)? Czy po drugiej stronie, brama przechodnia i podwórko-patio w głębi?
Jeśli pierwsze, to budka jest dla kotów, koty są karmione przez znajomą karmicielkę. Przy mnie karmiła mięsem. Nie sądzę, żeby to ona wykładała chleb, może któryś z mieszkańców chciał tak "pomóc"?
Jeśli drugie, to tam też kiedyś były karmione koty, ale teraz chyba nie ma na to podwórko wstępu.
Karmicielka jest powiadomiona o sprawie, rozmawiał z nią sebow, ja wczoraj korespondowałam też z nią na FB.

Na Celnej łapaliśmy na wiosnę, kilka kotów zostało ciachniętych, 2 maluchy zabrane na DT. Ale jest jeszcze sporo do zrobienia, także na dole, przy Bugaj i przy Arkadach.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 760 gości