Silver już w domku :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sty 25, 2012 11:31 Re: Silver już w domku :)

Kurcze to moze faktycznie ten Convalescence cos zdziala, ale wazne ze R. przynajmniej je jak go nie boli, niz gdyby nie jadl wcale. Ojjj tak mi go okropnie szkoda :( Badz dzielna Kochana, bo niedlugo wszystko powinno sie pomalu normowac, tylko jeszcze troszke czasu. Calusy dla Rudiego :*

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro sty 25, 2012 21:38 Re: Silver już w domku :)

dzięki :) teraz sobie śpi na biurku. Widać, że go nic nie boli i jest spokojny-aż lepiej się robi na sercu :)
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro sty 25, 2012 21:46 Re: Silver już w domku :)

a co jest z nimi nie tak? Kurczę, wydawało mi się, że lepsze coś takiego niż steryd co 3 miesiące... no nic. za 10 dni mamy kontrolę-zobaczymy co dr Ada powie :)
Rudy dostał Tolfine i Solvertyl.Morfologia wyszła podobno bardzo OK(na razie jej nie widziałam tylko przez telefon sobie gadałyśmy z doktor), oczywiście stan zapalny no ale musiał wyjść, poza tym lekko zawyżone próby wątrobowe ale to podobno od sterydu raczej, i keratynina w normie, ale w górnej granicy-mamy za pół roku robić morfologię kontrolnie znowu.
Kurczę, przeczytałam gdzieś że takie stany zapalne niespowodowane innymi chorobami(a u nas na szczęście tak jest) mogą mieć podłoże alergiczne. Muszę mu zacząć kupować karmę dla alergików-może mu się poprawi...
Silvo jest wieeelki... chociaż nie wygląda na takiego, jak siedzi. Dopiero jak się rozłoży, tzn rozciągnie, to jest z metr kota... z kitą półtora metra ;) jest wzrostu Rudolfa już... oczywiście Rudy ma przewagę ze względu na znaczną różnicę masy jednak ;) jajka S też ma całkiem, całkiem już :lol: za jakiś miesiąc trzeba go będzie wyciachać, tak przed marcem sobie myślę...
Szejbal pisze:
Miśka74 pisze:(...) dostał niesterydowy lek przeciwzapalny, bo dziąsła nadal czerwone, osłonowo lek na żołądek i środek przeciwbólowy.

Miśka, uważaj proszę na niesterydowe środki przeciwzapalne u kota.

A jaki to przeciwbólowy lek?

P.S. Silverek na tym zdjęciu w zlewie -> urósł strasznie 8O Ciekawa jestem, jakie te jego jajca duże już :mrgreen:
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 26, 2012 18:10 Re: Silver już w domku :)

Ja tez bede niedlugo ciachac moja Kajcie, ale o tym mowilam :) Kurcze, moze faktycznie Rudolfus ma alergie? Moze sa jakies testy alergiczne dla kotow, zeby byc pewnym, ze to na pewno "to"? Pogadaj z Pania doktor na ten temat. Jest cos z nim lepiej juz, czy jeszcze bez zmian? Sciskam :)

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw sty 26, 2012 20:51 Re: Silver już w domku :)

no niestety nie jest lepiej. musimy mu usunąć ten korzeń, bo podejrzewamy, że to on powoduje większość tych sensacji. Pomyśl proszę o nas ciepło w sobotę o 14.30...edytuję, bo sobie przypomniałam-jak tam rujka u Twojej kici?
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 26, 2012 21:56 Re: Silver już w domku :)

Miśka74 pisze:no niestety nie jest lepiej. musimy mu usunąć ten korzeń, bo podejrzewamy, że to on powoduje większość tych sensacji. Pomyśl proszę o nas ciepło w sobotę o 14.30...edytuję, bo sobie przypomniałam-jak tam rujka u Twojej kici?


Oczywiscie ze pomysle!!! :ok: Rujka nadal cieżko, Kaja krzyczy non stop :( Pełza po podłodze, wierzga się, chce bardzo wyjść na dwór pewnie do kocurka, bo Misia kastrat na nią nie reaguje ;) Dzwoniłam do weta zapytać co w tej sytuacji zrobić, czy zastrzyk hormonalny pomoże, to powiedział że tak, ale nie poleca ze względu na ropne zapalenie macicy (ponoć zastrzyki hormonalne bardzo często je powodują) tak, że na razie czekamy na koniec kociego okresu i będziemy ciachać :( Tyle u nas :)

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw sty 26, 2012 22:10 Re: Silver już w domku :)

to trzymam kciuki, żeby się szybko rujka skończyła :) Dobrze, że Misia ( :mrgreen: ) był wcześniej wyciachany, bo mogłyby mu jeszcze teraz hormonki działać, one tak od razu nie znikają przecież, i dopiero byście mieli cyrk :?
LaRosaNegra87 pisze:
Miśka74 pisze:no niestety nie jest lepiej. musimy mu usunąć ten korzeń, bo podejrzewamy, że to on powoduje większość tych sensacji. Pomyśl proszę o nas ciepło w sobotę o 14.30...edytuję, bo sobie przypomniałam-jak tam rujka u Twojej kici?


Oczywiscie ze pomysle!!! :ok: Rujka nadal cieżko, Kaja krzyczy non stop :( Pełza po podłodze, wierzga się, chce bardzo wyjść na dwór pewnie do kocurka, bo Misia kastrat na nią nie reaguje ;) Dzwoniłam do weta zapytać co w tej sytuacji zrobić, czy zastrzyk hormonalny pomoże, to powiedział że tak, ale nie poleca ze względu na ropne zapalenie macicy (ponoć zastrzyki hormonalne bardzo często je powodują) tak, że na razie czekamy na koniec kociego okresu i będziemy ciachać :( Tyle u nas :)
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sty 26, 2012 23:41 Re: Silver już w domku :)

Nawet wole nie myslec co by sie dzialo 8O Dziekujemy za kciuki :* Oby to sie jak najpredzej skonczylo, bo nawet uczyc sie nie moge na egzamin, a termin goni (sobota). Calusy dla Rudzia i Silverka - czekam na wiesci jak cos :)

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pon sty 30, 2012 20:45 Re: Silver już w domku :)

No, to jesteśmy po. Rudolf w sobote miał operację i niestety kły poszły pod nóż. Okazało się, że gdybyśmy ich teraz nie wyjęli, trzeba by to było zrobić za miesiąc, bo 2 już się ruszały niestety... tak więc mam total bezzębniaka... i powiem wam, że chyba dobrze zrobiliśmy-kot mi odżył... wczoraj wieczorem(dzień po operacji) zaczął podbierać małemu suche, a dziś od rana żre. Małymi porcjami ale sobie nie żałuje :) I nareszcie nie ma takich biednych, cierpiących oczu :) I uwaga, zaczął się w końcu myć :) Wyjęłyśmy dziś u vet wenflon, paszcza się goi, mam nadzieję, że teraz będzie tylko lepiej :)
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon sty 30, 2012 21:01 Re: Silver już w domku :)

Na pewno bedzie lepiej, nie ma innej opcji!!! :ok: :ok: :ok: Z reszta juz sa efekty, bo chlopak - jak piszesz - odzyl :) Niedlugo dojdzie do wlasciwej masy skoro juz zaczyna szamac i na te okolicznosc jak juz pisalam w ktoryms poprzednim poscie, polecam RC 34 rozmoczony z woda, moje dzieciaki uwielbiaja go w takiej formie pomimo, ze sa juz dojrzalymi kocambrami i nie wypada im jesc dzieciecego zarelka :D Rudolfusiowi jednak na pewno by pomogl bo nie nadwyrezalby swoich dziaselek. Biedaczycho, niech zdrowieje jak najszybciej :* :ok: :ok: :ok:

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Śro maja 02, 2012 2:03 Re: Silver już w domku :)

Puk puk? Co u Was?
Poproszę o wiadomości i zdjęć siem domagam :wink:
Pozdrówka od całej "brygady" 8)
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Śro maja 02, 2012 11:30 Re: Silver już w domku :)

ano Silverasty już odjajczony, dzielnie to zniósł bardzo :) rozrabia dalej, więc na razie jest dalej bardzo szczupły, przerósł za to Rudolfa :) i chyba ciut zdominował... osiatkowaliśmy balkon, więc sobie cholerniki wyłażą, chociaż jak ostatnio było 30 st to już dały sobie spokój... wielkiej miłości między nimi dalej nie ma (więc chyba nie będzie już, i to z winy Rudego, bo Silver toby mu nieba przychylił i uszy wylizał, i w ogóle) ale przynajmniej sobie za bardzo nie przeszkadzają-to już coś. Codziennie wieczorem przychodzi na mizianki, wtula mi się w szyję i mruuuuczy, jak tylko on potrafi :1luvu:
Rudy dalej kiepsko je, ostatnio zmieniliśmy weterynarza i mamy kolejną hipotezę-chłopak ma coś ze stawem żuchwowym... i niestety w sumie nic się z tym nie daje zrobić, oprócz kupna preparatu na stawy, może się poprawi. Nie chcemy w niego pakować sterydów, pani doktor też nie jest ich zwolenniczką, spróbujemy na razie bez tego.
Fotki pstryknę i prześlę albo umieszczę na forumie-obiecuję-tylko muszę się sprężyć... a tak w ogóle to kochana jak bedziesz w Wawie to zapraszam w odwiedziny :)
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 03, 2012 20:45 Re: Silver już w domku :)

Tak, tak taaaaaak, ja chce fotki! :D U mnie Misiowata rowniez odjajczona, a Kajka wysterylizowana. Miska przytyla 1 kg, je od niedawna karme dla steryli i kastratow, wiec maly progres juz jest bo nie tyje chociaz bardziej :D Jednak problem ze wskoczeniem na parapet ma nadal :D

LaRosaNegra87

 
Posty: 738
Od: Nie wrz 25, 2011 11:58
Lokalizacja: Śląsk

Post » Pt maja 18, 2012 19:28 Re: Silver już w domku :)

No i ja gupia czekam, czekaam i czekaaaam... :roll:
Proszę...
"Niektórym ludziom aż chce się przybić piątkę! ...W twarz. ... Krzesłem."
Obrazek
Obrazek
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Ludmiłku... [*] żegnaj Najukochańszy Przyjacielu...30.12.2011r.
Mikusiu... [*] Ty też...17.04.2013r.
Obrazek

Szejbal

 
Posty: 2215
Od: Czw maja 08, 2008 23:16
Lokalizacja: Krosno/ (czasem Rzeszów)

Post » Pt maja 18, 2012 19:39 Re: Silver już w domku :)

aaaaaaa :oops: :oops: :oops: :oops:
to ja ci zaraz prześlę fotki na telefon, a jak pojmę jak zrzucic fotki z iphona do fotosika to wrzucę na wątek...
masz?
Moi kochani:
Silvuś
Rudolf *
Stefanek*

Miśka74

 
Posty: 360
Od: Śro paź 19, 2011 11:51
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], LimLim, Myszorek, Szprocik i 72 gości