Lidka-oj mącisz, mącisz troszkę
jak zwykle przy amputacjach
trółapki radzą sobie rewelacyjnie w kocim zyciu i na prawde to dla nich mniejsze zło niz ciągłe babranie sie kawałka łapy. Kot nie uważa ,że musi być piękny.On chce żeby go nie bolało
a rany na kikutkach długich babrzące się to dla kota totalny dyskomfort-boli
Na prawdę nie rozumiem co Cię tak ,,męczy,, w kotach z trzema łapami
Większości ludzi to na prawdę nie przeszkadza, a kotu tym bardziej
Opiekunowie Zosi-nie martwcie się , kicia będzie normalnym szczęsliwym kotem.
Trzymam za dziewczynkę caly czas kciuki, napiszcie jutro od razu jak się czuje.
Pamietajcie otaczać ją teraz szczególna opieką
Miałam już do czynienia z trójłapkami kilkoma, wszystkie w ciągu tygodnia nauczyły się życia bez tej jednej łapki

Acha, jak dojdzie juz kicia do siebie, skonczą się antybiotyki-to pamietajcie o zaszczepieniu jej na wirusówki