Natka-Nie żyje...Vincent znalazł DOM! Łódź

a u mnie tylko panele i kafle...
niech się znajdzie ktoś z "puchatym" domem....

Podpięłam banerek, trzymam kciuki za domek dla dziewczynki :ok:

trafiłam tu przez FB...

...udostępniłam wydarzenie
Kciuki za malutką! :ok:

Mam już w domu 6 kociaków, a po szpitalu podobno biegają następne 2... Mogę tylko trzymać kciuki za maleńką

Biedactwo

i taka dzielna
wszystkich chwyta za serce
musi znaleźć domek i trzymam za to :ok:

Taki kotek nie musi mieć dywanów - wbrew pozorom panele i kafle są mnie drapiące i szorstkie niż dywany.

Napisałam do Never, kiedyś deklarowała chęć przyjęcia kotka bez tylnych nóżek jako towarzysza swojego podobnego.
(Kiedyś zgarnęłam kociaka ze zmażdżonymi tylnymi nóżkami i wobec braku alternatywy musiałam go uśpić, po fakcie Never zadeklatrowała dom i pomoc w analogicznej sytuacji).

ale jest sliczna, ten pysio :1luvu:

annskr pisze:Taki kotek nie musi mieć dywanów - wbrew pozorom panele i kafle są mnie drapiące i szorstkie niż dywany.

Napisałam do Never, kiedyś deklarowała chęć przyjęcia kotka bez tylnych nóżek jako towarzysza swojego podobnego.
(Kiedyś zgarnęłam kociaka ze zmażdżonymi tylnymi nóżkami i wobec braku alternatywy musiałam go uśpić, po fakcie Never zadeklatrowała dom i pomoc w analogicznej sytuacji).

kciuki trzymam :ok:

Malutka, tak bardzo chciałabym ci pomóc, a nie mogę teraz

kiche_wilczyca pisze:
annskr pisze:Taki kotek nie musi mieć dywanów - wbrew pozorom panele i kafle są mnie drapiące i szorstkie niż dywany.

Napisałam do Never, kiedyś deklarowała chęć przyjęcia kotka bez tylnych nóżek jako towarzysza swojego podobnego.
(Kiedyś zgarnęłam kociaka ze zmażdżonymi tylnymi nóżkami i wobec braku alternatywy musiałam go uśpić, po fakcie Never zadeklatrowała dom i pomoc w analogicznej sytuacji).

kciuki trzymam

dołączam swoje :ok: