Iljova pisze:Oby już nie było krwi ... trzymam kciuki za to
My też
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188 Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma. Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)
Jak wróciłam o 22 to pampers był totalnie przemoczony krwią , nawet mnie nie witał i nie jadł , ale jak wyszłam na długi spacer z psami to się ożywił ... Jutro jadę do weta , ale mam problem z załatwieniem transportu do weta i chyba muszę wziąć taxi
poszedl przelew na taxi, nie zastanawiaj sie tylko zaiwaniaj do weta. Niestety nie moge z tego fona zrzucac zdjec, musze cos w ustawieniach pogrzebac. Mam nowego fona jeszcze go nie rozgryzlam ale bedzie to foto... uprzedzam tylko, widok dla osob o mocnych nerwach... Justa sie boi ze... Dlatego prosze o mase kciukow, za najsliczniejszego, najslodszego, najkochanszego pingwinka na swiecie
na pewno miedzy innymi kamica i na pewno jakies powiklania po wypadku... nie dziwie sie, ze on nie ma sily jesc, witac sie, skoro traci tyle krwi, to jest oslabiony
Tak i to wiele razy , ma kamienie i bardzo dużo bakterii w moczu a tez się miednica źle zrosła ( była złamana w 5 miejscach ) i jest nie operacyjna i to też nie jest bez wpływu ...