Długowłosa Tri ['] juz nie cierpi :(

To ja czekam na jakieś info dalsze. Dachowce raczej nie będą miały problemu z akceptacją. MCO trochę nerwowa jest ale feromonami ją zaczynam traktować, więc pewnie też by się przyzwyczaiła.

Dzisiaj rozmawiałam z jedną dziewczyną. Mają kicię wyciągnąć z tej lecznicy (bo to lecznica a nie przytulisko jak myślałyśmy) i leczyć z tego KK w normalnych waunkach. Bo teraz to już ponoć jest leczona 2 tydzień tym samym antybiotykiem a efektu żadnego nie ma. Nawet nie miała pobranej krwi na zwykłe badania ponoć. Jak już będzie wyleczone wtedy zrobimy jej badania bo teraz wyniki byłyby raczej mało wiarygodne.

Biedna Kicia.
Jakby co to służę pomocą w ogarnianiu tego. I mój wet pewnie też (Rabiega, jest na wątku wetów polecanych).

Musi być już tylko dobrze, najważniejsze, że już się ktoś kicią zainteresował

Nie ma dobrych wieści. Kicia ma zapalenia płuc. Zaraz będę dzwoinć do dziewczyny kóra ma się nią zająć.

magdajedral pisze:Nie ma dobrych wieści. Kicia ma zapalenia płuc. Zaraz będę dzwoinć do dziewczyny kóra ma się nią zająć.

biedna malutka :cry:

, oby jej sie udało..

Kicia już po konsultacji u dr. Czajki. Zapelenie płuc, dostała antybiotyk i Iwona wiezie ją do zaprzyjaźnionej lecznicy, gdzie kicia będzie sobie mieszkać aż wydobrzeje. Dr czajka podejrzewa też robaczycę bo te płuca na rtg dziwnie wyglądały. Wyniki badań krwi będą za jakieś 3-4 godziny. Jak będę miała nowe info to napiszę.
Kicia w realu jeszcze piękniejsza!!!! Grzeczna, chce się miziać i świetnie współpracuje z lekarzem, nie wierci się, nie wyrywa, daje się grzecznie badać.

magdajedral pisze:Kicia już po konsultacji u dr. Czajki. Zapelenie płuc, dostała antybiotyk i Iwona wiezie ją do zaprzyjaźnionej lecznicy, gdzie kicia będzie sobie mieszkać aż wydobrzeje. Dr czajka podejrzewa też robaczycę bo te płuca na rtg dziwnie wyglądały. Wyniki badań krwi będą za jakieś 3-4 godziny. Jak będę miała nowe info to napiszę.
Kicia w realu jeszcze piękniejsza!!!! Grzeczna, chce się miziać i świetnie współpracuje z lekarzem, nie wierci się, nie wyrywa, daje się grzecznie badać.

biedna kicia, dobrze że jest już w dobrych rękach, mam nadzieję że się uda i kicia wróci do zdrowia :ok:

Biedna malutka. Bardzo jej współczuję.

Lauriene pisze:Biedna malutka. Bardzo jej współczuję.

trzymajmy

aby kicia wyzdrowiała.

mam nadzieję ze teraz będzie coraz lepiej
biedna kicia

Na razie wszystkie znaki mówią, że idzie ku dobremu. Kicia zareagowała na leczenie (wreszcie właściwe) i czuje się coraz lepiej. Jak już dojdzie do siebie to zajmiemy się testami na białaczkę i fip. Tylko prawdopodobnie trzeba będzie za te badania zapłacić. Jak mi powiedziano ok. 80zł. Więc zbieramy kasę!!!!!! Liczy się każda złotówka!!!!!!!!!!!!!

niestety mogę tylko podbijać :piwa:

czyli ona ma już DT?
teraz tylko potrzebny DS?

Długowłosa Tri ['] juz nie cierpi :(

Kto przegląda forum