Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy


Post » Nie kwi 10, 2011 19:19 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele - Stepnica

Szalony Kot pisze:Jak tam w te okropne wiatry?

Wiatry nie poczyniły większych szkód w stanie inwentarza, zarówno zwierzęcego, jak i roślinnego ;) Najgorszy był piątek.

Przypomniało mi się, że chyba nigdy nie pisaliśmy o kocie, który formalnie miał właściciela, ale od roku przychodził do nas się stołować. Nie ujmowaliśmy go nawet w statystykach. Niestety, w ubiegłym tygodniu zmarł jego pan. Dotychczas zdania na temat kocura były podzielone. Mój ojciec twierdził, że ten kot jest okropny, wszystkie nasze działkowe kocury terroryzuje. Ja uważałam natomiast, że kot jest przemiły i łagodny, zwłaszcza dla kociąt. Prawdą jest, że nasze kocury się go boją, ale przy mnie B.... nigdy żadnego nie uderzył. On tylko rzucał spojrzenie, a panowie uciekali z kwikiem :)
Wczoraj B. przyszedł do nas w gości na grilla. Wielkie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że ojciec zmienił o B. zdanie o 180 stopni. Cytuję : " O, przyszedłeś tu. Biedna sierota." B. dostał poczęstunek. Bardzo kulturalnie zachowuje się podczas jedzenia. Nie wyrywa go ani kotom, ani ludziom, tylko cierpliwie czeka.

Ostatnio kilka pozytywnych zaskoczeń doświadczyliśmy. Wczoraj przyszło do nas małżeństwo działkowiczów i zapytało, czy mogą dać kotom jeść. Przynieśli coś bardzo smacznego. Jakaś sucha karma, która bardzo kotom "podeszła". Wcześniej też pan przyniósł ryby. Optymistyczne jest też to, że wiceprezes nie wygania ze swojej działki kotów "przybramowych".

Agiis-s Tak, wiosna w pełni :) Pozdrawiam więc wiosennie Ciebie, Teodorka, Demolkę :1luvu:

Jessi - dziękuję za ofertę transportu :1luvu:

Weihaiwej - w imieniu Nutki dziękuję za życzenia powrotu do zdrowia. Zagoiły się już pooperacyjne rany.
Oglądałam filmik, który pokazuje, jak Mela skakała na Mię. Nasza Kłopotka robi to w identycznym stylu :) Z drobną różnicą, że skacze na Lunę ;) Pozdrawiam serdecznie :1luvu:
Własność Nelli, Luny, Kłopotka i księcia Rudolfa :)
ObrazekObrazekObrazek

envy

 
Posty: 311
Od: Pon kwi 26, 2010 15:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie


Post » Nie kwi 10, 2011 21:06 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele - Stepnica

Fotki da Anduk, mam nadzieję :ok: Dziś coś pstrykał.
Strasznie wczoraj żałowałam, że nie wzięłam choćby komórki, by uwiecznić, jak pomarańczowy wącha żółtego :D ( Nieśmiałek żonkila).
Zajrzałam na facebook. Tej pani, której koty na drodze umierały, absolutnie nie! Żadnego rudaska. Nasze są daleko od szosy.
Pozdrawiam :1luvu:

P.S. Wczorajsza pani z karmą była pod wrażeniem, gdy usłyszała, że wszystkie kocice z mojej działki wysterylizowane. Wspominała coś o tym, że w TV słyszała o akcjach sterylizacyjnych.
Własność Nelli, Luny, Kłopotka i księcia Rudolfa :)
ObrazekObrazekObrazek

envy

 
Posty: 311
Od: Pon kwi 26, 2010 15:51
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Post » Pon kwi 11, 2011 6:19 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele - Stepnica

8) foootki foootki na footkach kootki koniecznie

potrzebuję rady - za czas jakiś (mam nadzieję że po świętach) robotnicy ocieplający nasze bloki wejdą do piwnicy wymieniać okno...co jaj mam zrobić z koteckami ???? 8O
Faceci hałas robią nieziemski no i czas jakiś pomieszczenie bez okna będzie

Help!


zawsze mogę panów obdarować kotem ....

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pon kwi 11, 2011 13:26 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele - Stepnica

U nas na działce wszystko co obco pachnie jest tępione jak tylko próbuje wejść w rewir :? :? :? a w piwnicy nie damy rady przechować ze względu na sąsiadów i spółdzielnię.

Fotki muszę wrzucić - jeszcze ich nie przeglądałem, kończę projekt do roboty i urwanie głowy.
Jestem kocurem ;) Obrazek

Obrazek Obrazek

anduk

 
Posty: 441
Od: Pon kwi 26, 2010 2:39

Post » Sob kwi 23, 2011 8:44 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele - Stepnica

Kociarze, wesołych świąt! :)

Obrazek
Jestem kocurem ;) Obrazek

Obrazek Obrazek

anduk

 
Posty: 441
Od: Pon kwi 26, 2010 2:39

Post » Nie kwi 24, 2011 20:01 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele - Stepnica

envy pisze:Przypomniało mi się, że chyba nigdy nie pisaliśmy o kocie, który formalnie miał właściciela, ale od roku przychodził do nas się stołować. Nie ujmowaliśmy go nawet w statystykach. Niestety, w ubiegłym tygodniu zmarł jego pan. Dotychczas zdania na temat kocura były podzielone. Mój ojciec twierdził, że ten kot jest okropny, wszystkie nasze działkowe kocury terroryzuje. Ja uważałam natomiast, że kot jest przemiły i łagodny, zwłaszcza dla kociąt. Prawdą jest, że nasze kocury się go boją, ale przy mnie B.... nigdy żadnego nie uderzył. On tylko rzucał spojrzenie, a panowie uciekali z kwikiem :)
Wczoraj B. przyszedł do nas w gości na grilla. Wielkie było moje zdziwienie, gdy okazało się, że ojciec zmienił o B. zdanie o 180 stopni. Cytuję : " O, przyszedłeś tu. Biedna sierota." B. dostał poczęstunek. Bardzo kulturalnie zachowuje się podczas jedzenia. Nie wyrywa go ani kotom, ani ludziom, tylko cierpliwie czeka.


Niestety, znaleźliśmy go dzisiaj martwego na naszej działce. Śladów zagryzienia nie miał, więc albo umarł ze starości albo zabrał się z tego świata niedługo po swoim panu. Bardzo przykro.
Ostatnio edytowano Pon kwi 25, 2011 8:22 przez anduk, łącznie edytowano 1 raz
Jestem kocurem ;) Obrazek

Obrazek Obrazek

anduk

 
Posty: 441
Od: Pon kwi 26, 2010 2:39


Post » Pon kwi 25, 2011 8:38 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele - Stepnica

Obrazek

agiis-s

 
Posty: 7385
Od: Pon sty 29, 2007 14:18
Lokalizacja: Szczecin

Post » Pt kwi 29, 2011 17:34 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele - Stepnica

Od okresu świątecznego niezbyt dobrze się na działkach dzieje. Kilka dni nie ma rudego Cycka oraz najstarszej Szylkretki, w Niedzielę znaleźliśmy martwego B. Przy bramie kociaki zaś są bardzo przepłoszone, pracami budowlanymi na jednej z działek i ogólną niechęcią. Mocno kiepska ta wiosna u nas, układamy czarne scenariusze.
Jestem kocurem ;) Obrazek

Obrazek Obrazek

anduk

 
Posty: 441
Od: Pon kwi 26, 2010 2:39

Post » Pt kwi 29, 2011 19:56 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele - Stepnica

Chciałam donieść , że byłam u Vivien, malutka jest dalej. Przytyła, sierść jej odrasta. Ogon puchaty jej się robi. Zaczęła się bawić , łasi się do rezydenta. Cudo nie kot, dobrze ,że zabrałeś ją anduk z tych działek. Leczenie jej trwało długo , ale wydaje mi się ,że już chyba będzie dobrze.Przy okazji zrobię jej fotki.
Obrazek

cypisek

 
Posty: 8466
Od: Czw lut 26, 2009 18:44
Lokalizacja: Swinemünde, Oslo

Post » Pt kwi 29, 2011 20:27 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele - Stepnica

A jednak są dobre wiadomości :)

Pozdrowienia ode mnie i Czekolady (bez orzeszków, której coś nie możemy się pozbyć ;) )
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław


Post » Pt kwi 29, 2011 22:14 Re: Nasze kotki, kłopotki i działkowi przyjaciele - Stepnica

Nie no, szukamy mu domu cały czas. Ale jakoś cisza straszna. A małpiszon szaleje :D
Obrazek Obrazek Obrazek

Wrocławskie Koty - polub nas na Facebook

turkawka

 
Posty: 2613
Od: Pon lut 01, 2010 12:43
Lokalizacja: Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina i 702 gości