Siva (Silver) i Czarna (Safiro) - pogórzanki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw mar 10, 2011 15:44 Re: Silver i Safiro - moje dwie kocie dziewczynki

Byłam dziś u wetki w sprawie Silver, podzieliłam się z nią moimi spostrzeżeniami (stres lub uczulenie na antybiotyk (podpowiedziane przez Monike - dzięki :1luvu: )), postaramy się o poprawę jej samopoczucia, więc jutro dostanie zastrzyk przeciwświądowy i dajemy jej spokój, będę jej tylko zakraplać oczka i smarować ranki rivanolem, zakupiłam też dziś purine one wołowina - jej ulubioną.

AleksH

 
Posty: 219
Od: Pt lut 04, 2011 16:21
Lokalizacja: Pogórze

Post » Czw mar 10, 2011 21:32 Re: Silver i Safiro - moje dwie kocie dziewczynki

mpacz78 pisze:Ja używam żwirku Cat's Best Eco Plus, jest bardzo wydajny, zbrylający, maskuje zapachy, tylko się roznosi z kuwety (ale który się nie roznosi).
Ja kupuję duże worki 40L (koszt około 70-80zł) prez internet, jeden taki wór wystarcza mi na miesiąc przy kilkunastu kotach, więc przy dwóch to by na pół roku wystarczyło - polecam.


W ogóle właśnie dokładnie sprawdziłam jaki to jest żwirek i ja mam inny, niby ok, ale to nie to samo, nie zbryla się, poprostu grudki nasiąkają i zamieniają się w trociny, jakoś masakrycznie szybko mi schodzi, kilka dni temu kupiłam 10L a już mam końcówke :( najgorsze, że już zamówiłam kolejne 60L, no ale cóż, Polak mądry po szkodzie, skończe ten i przejde na ten sam co Ty używasz, bo skoro polecasz musi być dobry, a mogę wiedzieć z jakiej stronki kupujesz :?: pozdrawiam :D

AleksH

 
Posty: 219
Od: Pt lut 04, 2011 16:21
Lokalizacja: Pogórze

Post » Pt mar 11, 2011 9:49 Re: Silver i Safiro - moje dwie kocie dziewczynki

Dzień się źle zaczoł, wieje u mnie na 102, ja na górze i nad samym morzem, tu jest z 2 razy gorzej niż np na Chylonii czy Grabówku :( w tv trąbią o trzęsieniu ziemi i tsunami w Japoni, strasznie to wygląda, aż mnie ściska w żołądku jak tak nic nie można zrobić tylko uciekać, biedni ludzie, biedne zwierzęta :cry:

A ja za godzinke do weta z Silver, jej oczka wyglądają dobrze, rana na łapce nienajlepiej, a druga znikneła i nie moge jej znaleźć 8O, jeśli ona ma to przez stres to co przeżyje jak pójdziemy w taki wicher :( myślałam by ją zanieść pod kurtką, przytuloną do mnie, ale jak by mi jakoś uciekła to tragedia, szkoda, że już wydałam nosiedełka po moim synku :? Safcia nadal chore oczka, ciągle coś jej tam leci, ale mniej niż na początku. Zobaczymy jak będzie po wizycie.

AleksH

 
Posty: 219
Od: Pt lut 04, 2011 16:21
Lokalizacja: Pogórze

Post » Pt mar 11, 2011 12:31 Re: Silver i Safiro - moje dwie kocie dziewczynki

Kociaste śpią, Silver przytulona do Safci, pociesza się po wizycie u weta, była bardzo przestraszona, nie lubi wiatru, całą drogę mi miauczała, dobrze, że do wetki mam niedaleko. Dostała 2 zastrzyki, przeciwświądowy z przeciwzapalnym i antybiotyk, bo rana na łapce wygląda nienajlepiej, do tego maść sterydowa do smarowania + rivanol i w poniedziałek do kontroli. Siluś ma założoną skarpete na łapke bo ciągle tam majstruje jęzorkiem :( pewne jest to, że to nie świerzbowiec i grzybica. Powody mogą być takie: stres, alergia, uczulenie na antybiotyk. Czekamy do poniedziałku czy będzie poprawa.

AleksH

 
Posty: 219
Od: Pt lut 04, 2011 16:21
Lokalizacja: Pogórze

Post » Pt mar 11, 2011 21:13 Re: Silver i Safiro - moje dwie kocie dziewczynki

Napisze tak nieśmiało, małymi literkami: już widać poprawe ranki Silver, była dopiero 2 razy smarowana maścią ze sterydem, zeszło to ogromne zaczerwienienie, a wysięki wydają się przyschnięte :D musiałam jednak zrobić jej skarpetke (no pewnie wiecie wy kociarze, obciełam skarpetke, trzy tasiemki, na łapke, zawiązane i tak łazi) bo sobie to lizała, szczególnie po posmarowaniu, a wiadomo, że nie chce żeby się jej jeszcze pogorszyło, no i chyba to zdaje egzamin, a za to Silver z tą założoną skarpetą zrobiła się nieuciekająca, tak zawsze jak się do niej podchodziło to pierwsze co dawała nogę, a teraz nic, bo chyba myśli, że idę jej to zdjąć :mrgreen:
Safcia nadal ma jakieś fuzle śluzowe w obu oczkach, niewielkie, no ale są, czekamy do poniedziałku, jak coś to damy silniejsze kropelki ze sterydem.
Teraz kociaste zawłaszczyły mi łóżko, Silver śpi na brzuszku, Safcia tradycyjnie rozciągnięta i wygląda jak kot gigant :mrgreen:

AleksH

 
Posty: 219
Od: Pt lut 04, 2011 16:21
Lokalizacja: Pogórze

Post » Sob mar 12, 2011 1:27 Re: Silver i Safiro - moje dwie kocie dziewczynki

Aleks, nie chce cię martwić, ale naszej Melisie od początku cieknie z oczu. Renomowana okulistka orzekła, ze to herpes. Żadne leczenie nie pomaga. Steryd może zaszkodzić.
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon mar 14, 2011 11:24 Re: Silver i Safiro - moje dwie kocie dziewczynki

Co za happy day :mrgreen: jesteśmy po wizycie u naszej wetki no i mam dwa zdrowe kotki :1luvu: Silver oczka wyleczone, rana na łapce prawie zagojona, jeszcze smarowanie przez 4 dni, ale wszystko wygląda extra, musi jeszcze nosić skarpete, ale to tak w razie czego, Safcia też zdrowe oczka. Kociaste ładnie jedzą, dziś zrobiły mi pobudkę o 5 rano urządzając dzikie gonitwy i miałam fruwające rolety (Safcia chowa się za rolete a Silver na nią skacze - bardzo to lubią :ryk: ) skutek tego taki że do 8 podsypiałam, budzona co chwile przez jakiegoś rozpędzonego kotka i miałam dziwne pół sny 8O teraz Silver zajeła parapet, a Safcia tradycyjnie śpi w kojcu na czubku drapaka :D postaram siępocykać jakieś fotki to wstawie świeże. Pozdrowionka dla wszystkich czytających :1luvu:

AleksH

 
Posty: 219
Od: Pt lut 04, 2011 16:21
Lokalizacja: Pogórze

Post » Wto mar 15, 2011 22:24 Re: Silver i Safiro - moje dwie kocie dziewczynki

ojej bardzo się cieszę :ok:
jakoś nie miałam okazji żeby być na bieżąco, jestem zawalona pracą;
Aleks dziękuję za determinację :ok: :ok: :ok: :ok:
0.40 24.12.2010 Justynko [*] Śpij Spokojnie Nasze Słoneczko Kochane


Obrazek

KarolinaS

 
Posty: 4085
Od: Pt kwi 06, 2007 18:02
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw mar 17, 2011 21:18 Re: Silver i Safiro - moje dwie kocie dziewczynki

KarolinaS pisze:ojej bardzo się cieszę :ok:
jakoś nie miałam okazji żeby być na bieżąco, jestem zawalona pracą;
Aleks dziękuję za determinację :ok: :ok: :ok: :ok:


Nie ma za co dziękować, grunt że się udało :1luvu:

AleksH

 
Posty: 219
Od: Pt lut 04, 2011 16:21
Lokalizacja: Pogórze

Post » Czw mar 17, 2011 21:30 Re: Silver i Safiro - moje dwie kocie dziewczynki

Silver dziś pierwszy dzień bez skarpety więc ciągle tylko spoglądałam czy czasem nic sobie nie wylizuje za mocno, ale o dziwo wszystko jest ok, łapka wygląda super, a w nią dziś jakiś diabeł wstąpił, rano latała przez 2 godziny, tłukły się z Safcią o miejsce na górze drapaka, w ogóle polubiły zabawe na drapaku, a już myślałam, że to taki sprzęt co go tylko podrapały z 2 razy :ryk: , potem Silver spała na krześle (nigdy tego nie robiła w ciągu dnia bo jest za bardzo odkryta, woli schowane legowiska 8O), po przebudzeniu znowu szaleństwo, teraz też łazikuje i knuje jak tu Safcie pozaczepiać, już widać jak się szykują do dzikich gonitw :D Silver dostała niesamowicie mięciutkie futerko, to chyba po tej purinie one :D a kociaste dostały drugie podimionka: Safcia została skradaczem, bo jak przychodzi na mizianie to z tym jej noskiem wygląda jak przyczajony tygrys, ukryty smok :mrgreen: a Silver to prawdziwa surykatka :ryk: jak ją coś interesuje (a interesuje często) staje na dwóch łapkach, wyciąga szyję i niucha, no wypisz, wymaluj rezydencja surykatek :ryk:
Safcia się dziś zapoznawała z moim synkiem, mały macha na nią paluszkami, a ona przychodzi i domaga się żeby ją głaskał, cudowny widok, a synuś jaki dumny, że Czarna Safira (tak na nią mówi) go lubi i tęskni za nim :1luvu: Silver nadal omija moją pociechę, no cóż może kiedyś...
Pozdrawiamy cieplutko :1luvu:

AleksH

 
Posty: 219
Od: Pt lut 04, 2011 16:21
Lokalizacja: Pogórze

Post » Wto mar 22, 2011 19:31 Re: Silver i Safiro - moje dwie kocie dziewczynki

Silver nie ma nic nowego podrapanego, łysy placek na łapce powoli zarasta nowymi włoskami :D za to Safcia znowu ma chore oczka, nie wiem co to tak nawraca, znowu wyłażą jej jakieś śluzowce no i krople i maść i znowu tydzień leczenia, jak nie pomoże to zmieniamy leki. Poza tym kociaste ok, Silver mały diabeł wariuje, zaczepia Safcie, ganiają się i śpią na zmiane :D

AleksH

 
Posty: 219
Od: Pt lut 04, 2011 16:21
Lokalizacja: Pogórze

Post » Śro mar 23, 2011 12:56 Re: Silver i Safiro - moje dwie kocie dziewczynki

Wróciliśmy od weta, po tym jak godzine temu Safcia oddała pęczek robaczków łeee :evil: dostała tabletke na odrobaczenie, Silver też, wiadomo jak robaki to oba koty, o ile z Safcią poszło dość dobrze to Silver zachaczyła mnie pazuryrem i teraz się martwię, że po takim stresie znowu sobie coś wyliże. Co do oczek Safci to może to nawracać właśnie przez pasażerów na gapę, dlatego czekamy, za 2 tygodnie kolejna tabletka na odrobaczenie i jak nie przejdzie to zmieniamy leki. Teraz kociaste śpią przytulone na parapecie jakby się pocieszały po niemiłej przygodzie z podawaniem tabletek. :D

AleksH

 
Posty: 219
Od: Pt lut 04, 2011 16:21
Lokalizacja: Pogórze

Post » Śro mar 23, 2011 13:44 Re: Silver i Safiro - moje dwie kocie dziewczynki

Kociaste podczas leczenia

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

pościelowa Safiro :1luvu:

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

dzisiejsze po powrocie od weta, Silver pociesza Safcie :D

Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

AleksH

 
Posty: 219
Od: Pt lut 04, 2011 16:21
Lokalizacja: Pogórze

Post » Śro mar 23, 2011 13:58 Re: Silver i Safiro - moje dwie kocie dziewczynki

Słodki widok :) Uwielbiam, jak koty okazują sobie uczucia :1luvu:
Obrazek

Conchita

 
Posty: 3257
Od: Pt wrz 03, 2010 7:44
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro mar 23, 2011 14:30 Re: Silver i Safiro - moje dwie kocie dziewczynki

Conchita pisze:Słodki widok :) Uwielbiam, jak koty okazują sobie uczucia :1luvu:


ja też, serce się raduje, a do tego są takie śliczne :mrgreen:

AleksH

 
Posty: 219
Od: Pt lut 04, 2011 16:21
Lokalizacja: Pogórze

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Levika i 475 gości