Azor staje się agresywny, co robić?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 08, 2010 14:21 Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Wiec powinnas tez doczytac, ze mowie to ostroznie, po rozwazeniu wszystkich za i przeciw. I doskonale wiem, ze wiecej jest przeciw. Ale ciezko tak jednoznacznie cokolwiek stwierdzic, bo na podstawie samego watku i opisow to mozna sobie rozne teorie wymyslac. Nikt tam nie byl, wiec nic nie wiadomo na pewno.. A ten pomysl z dokoceniem skads sie wzial u zalozycielki watku. Jak mniemam - byly to rady forumowiczek. Zreszta zazwyczaj tak sie radzi w przypadku nadpobudliwego kota. Ale oczywiscie sa tez inne okolicznosci, ktore tu trzeba rozwazyc.
Jesli - pomijajac wszystko inne - wezmiemy pod uwage samego kota - to tak, dokocenie mogloby pomoc. Ale biorac pod uwage cala sytuacje - lepiej sie wstrzymac. Tylko, ze robi sie kolko - nie dokoci sie, bo ma problemy z kotem, problemy z kotem sie nie skoncza bo sie nie dokoci.
Jakie jest wyjscie? Moze jakis tymczas z opcja zabrania?
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Pon mar 08, 2010 14:35 Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Edzina pisze:(...) Tylko, ze robi sie kolko - nie dokoci sie, bo ma problemy z kotem, problemy z kotem sie nie skoncza bo sie nie dokoci.

A dasz gwarancję, że jak się dokoci to problem się rozwiąże a nie na przykład podwoi? I będą dwa rozbrykane, nie dające spać w nocy, bałaganiące koty?
Co do rad forumowiczek - to jak widać bywają bardzo różne.
Ja bym zdecydowanie odradzała branie drugiego kota w tym przypadku.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon mar 08, 2010 21:44 Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Wiec co radzisz?
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Wto mar 09, 2010 8:46 Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Zamknąć kota w łazience i dać mu dużo jeść na noc.
Nie musi przecież spać razem z nimi w jednym pokoju.

Najszczęśliwsza jest przemęczona, pokłócili się z TŻ,
oboje niewyspani,
a pewnie teraz już się pogodzili. :wink:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

Post » Nie mar 14, 2010 20:31 Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Drogie Forumki...
Ogólnie proszę pomóżcie mi uporządkować sytuację.
Azor zjada wiszący z ust TŻ makaron, mąż go karmi, bawi się z nim. Azor śpi mu na brzuchu, wita go, nawet czasami się łasi.
I Azor rzuca się na jego rękę, nogę. Z pazurami, z zębami.
Na mnie też, ale jak robi to mi, to widzę w 100% chęć zabawy u smyka-kotka.
A TŻ się wkur.. denerwuje i krzyczy na kota, albo go bierze za skórę na karku.
Powiedziałam, że może Azor traktuje go jak równego sobie, że musi mu pokazać, że jest ponad nim. Próbowałam filozofić :wink: I powiedziałam, że jak go weźmie jeszcze raz za skórę na karku, to ja go wezmę za skórę na jajach. I tłumaczę, że to nie jest miłe dla kota i skutek osiąga przeciwny, że kot potrzebuje cierpliwości braku nerwów u Dużych.
Syczenie w wykonaniu TŻ działa na 50-10 minut, bo potem odwaga wraca i znów się rzuca.
A i najważniejsze...
Sformułowania, że "rzuca się" używałam to, bo TŻ używa tego słowa.
TŻ mówi, że się stara, ale ręce ma do krwi podrapane.
Azor nie syczy, nie jeży się.
Pozwala się małemu przytulać, nosić.
Ogólnie widzę zmianę w zachowaniu, może to zmiana po kastracji? Na korzyść dla synka.
No i wita mnie buziakiem codziennie rano. Azor, Synek też z resztą, ale Azor daje buziaki.
najszczesliwsza
 

Post » Nie mar 14, 2010 21:18 Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Wedlug mnie to nie jest agresja. Kot nie potrafi sie bawic, bo sie tego nie nauczyl. Mimo wszystko uwazam, ze drugi kot moglby rozwiazac sytuacje. Wiele lat temu mialam kotke, ktora zachowywala sie podobnie. Ktos sobie szedl, a ta znienacka wyskakiwala, atakowala i gryzla nogi. Albo doskakiwala, drapnela i uciekala. Ot, taki kot z ADHD. Doszlo pozniej sikanie i robienie gdzie popadnie, o zwalaniu wszystkiego nie wspomne(nie moglam zrozumiec jak u ludzi z kotami moga stac np. wazony :-) ). Kiedys zbila szybe przykrywajaca akwarium.. Pewnie to byla nasza wina, nigdy wczesniej nie mielismy kota, a ona byla znaleziona gdzies na ulicy. Byc moze tez powinna byc dluzej z innymi kotami.
W tej sytuacji moze po prostu wzielabys na tymczas drugiego kota i wtedy zobaczysz jak bedzie sie zachowywal? Moze ktoras z dziewczyn moglaby sie tak umowic, ze w razie czego zabierze go z powrotem? Mysle, ze nikt wtedy nie ryzykuje...
Czy kocurek potrafi bawic sie laserkiem? Bo mozna tez go wymeczyc az padnie. :-) No i przede wszystkim przyciac pazurki.
TZ nie powinien sie denerwowac i krzyczec. Moze go zabrac i np. zamknac w lazience za kare, az ochlonie. Ale bez nerwow. Wszystko spokojnie. Bo kot sie nakreca jak on zachowuje sie nerwowo.
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Pon mar 15, 2010 8:42 Re: Azor staje się agresywny, co robić?

No nasz Azorek wziął się ze wsi, gdzie wzięto go za kotkę i postanowiono utopić. No i z pełną świadomością potrzeby sterylki wzięliśmy kotkę, która okazała się kotką z jajami :lol:
Może faktycznie tam gdzie mieszkał, to za krótko z innymi kotami? Ale nie był jakiś super maluśki jak go wzięliśmy.
No i to nasz pierwszy kot, więc pewnie błędy wychowawcze były, on wchodzi na szafy na górę, gdzie stoją kosmetyki i pudła po butach i zrzuca, ale nie specjalnie, mam wrażenie, że kto słoń w składzie porcelany. Jest raczej kotem naziemnym :D
Musimy jeszcze poczekać z tymczasowaniem, szczepienie dziś dopiero, jeśli tylko wpłyną mi pieniądze ze stażu, bo tydzień temu TŻ miał z nim jechać i zrezygnował, z obawy, że kot go będzie kojarzył z czymś nieprzyjemnym i pogorszy to sprawę.
najszczesliwsza
 

Post » Pon mar 15, 2010 9:03 Re: Azor staje się agresywny, co robić?

najszczesliwsza pisze:TŻ miał z nim jechać i zrezygnował, z obawy, że kot go będzie kojarzył z czymś nieprzyjemnym i pogorszy to sprawę.

Niekoniecznie. On chyba rzeczywiscie traktuje go jak kumpla do zabawy. A ze nie potrafi sie bawic delikatniej - stad to drapanie i gryzienie. Koty, kiedy sie bawia i jeden za bardzo meczy drugiego - piszcza, miaucza. Moze powinien wydac z siebie jakis dzwiek piskliwy jak kot zrobi to za mocno? :-)
Tz powinien dawac mu jedzenie. Mowisz, ze Ciebie tak nie traktuje. Ty jestes ta, ktora karmi, a TZ ten, na ktorego mozna napadac. Moze troszke trzeba mu role pomieszac? ;-)
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Pon mar 15, 2010 23:28 Re: Azor staje się agresywny, co robić?

No i TŻ daje mu jeść...

Muszę kupić laserek!
najszczesliwsza
 

Post » Pt mar 19, 2010 8:42 Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Kot wymęczony wieczorem przespał całą noc z TŻ pod kołdrą.
Na drugi dzień kot wymęczony zrobił porządki na górnych półkach w środku nocy tak, by postawić na nogi cały dom.
Wieczór później kot szalał, ale w nocy był ok.
Wzloty i upadki...
Tyle, że w dzień nadal ma jazdy, ze skacze na nas, albo biega tak, ze w poślizgu wpada na drzwi wejściowe lub ściany...
TŻ już pytał czy są jakieś leki dla kota i odesłał mnie tu do Was po rady :(
najszczesliwsza
 

Post » Pt mar 19, 2010 8:58 Re: Azor staje się agresywny, co robić?

najszczesliwsza pisze:TŻ już pytał czy są jakieś leki dla kota i odesłał mnie tu do Was po rady :(

Jest jeden. Bardzo skuteczny.
Patientia :wink:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pt mar 19, 2010 9:28 Re: Azor staje się agresywny, co robić?

najszczesliwsza pisze:Wieczór później kot szalał, ale w nocy był ok.
Wzloty i upadki... Tyle, że w dzień nadal ma jazdy, ze skacze na nas, albo biega tak, ze w poślizgu wpada na drzwi wejściowe lub ściany... (

To jest normalny kot.. Trafil Wam sie po prostu taki bardziej ruchliwy. Moje tez czasem nie wyrabiaja na zakretach, skacza po stole, zbily kiedys cukierniczke, bo nieopatrznie zostawilam. No ale to koty. Trzeba po prostu pochowac wszystkie rzeczy, ktore moga sie stluc, ktore kot zrzuca. Poukladac tak, zeby nie bylo problemu. Koty ogryzaja kwiaty, wygrzebuja doniczki, wspinaja sie po firankach, otwieraja szafki, drzwi... Ale na wszystko mozna znalezc sposob. Trzeba sie rozejrzec co nam przeszkadza. Halasuje w nocy? Czym? Trzeba to zabrac. Skacze po firankach? Wiec moze je zamienic na rolety, albo zawiesic krotsze?
Ogryza kwiaty? Nie hodowac takich, ktore koty lubia ogryzac(u mnie przezuwaly paprotki :-) ), albo dac tam, gdzie nie siegnie.
Skacze po nas jak spimy? Mozna nauczyc kota, zeby spal w jednym pomieszczeniu i go zamykac na noc. Jak nasza kotka byla mala, to miala karton w przedpokoju z pluszakami i tam byla zamykana na noc. A ja nie musialam sie martwic, ze nie trafi do kuwety.
Jesli cos tam masz na tych polkach gdzie chodzi - to moze wstaw tam ciasno np. ksiazki?
U nas np. swiezo po malowaniu zobaczylam slady lap na scianie. I ciagle nie wiem jak one to robia, ze te slady sa na wysokosci pol metra nad ziemia? Biegaja po niej jak zakrecaja?? :wink: Czlowiek oczywiscie wkurza sie jak koty niszcza mu cos, nad czym pracowal, ale kot to kot. Albo sie lubi ich nature albo nie. Jesli je lubimy to staramy sie zminimalizowac szkody roznymi pomyslami. A jesli nie to w sumie wszystko bedzie nam przeszkadzac.
Zastanow sie co mozesz zmienic w mieszkaniu, zeby kot robil mniejsze szkody.
dorzuć się do sterylek: https://www.ratujemyzwierzaki.pl/azg dla bezdomnych: KRS 0000338819

Edzina

 
Posty: 4524
Od: Czw lut 10, 2005 12:07

Post » Sob mar 20, 2010 17:01 Re: Azor staje się agresywny, co robić?

Wygląda mi na to,że Azor traktuje TZ jak drugiego kota, :lol:
raz jest miły do niego a drugi raz skacze z pazurami i bawi się po kociemu.
Koty w zabawie często używają pazurów i skaczą na inne...
Wygląda to tak jakby się mordowały... :lol:
Obrazek...Obrazek...Obrazek...

kristinbb

 
Posty: 40068
Od: Nie cze 03, 2007 20:32
Lokalizacja: Elbląg

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: fruzelina, Google [Bot] i 662 gości