Bacroban jest w tej chwili już ostawiony, inne rany ładnie się zagoiły, te dwie co widać -nie. Ich już nie smarujemy, bo również po smarowaniu maścią jest dużo gorzej, rany się ognią strasznie, aż puchną, kot drapie się jeszcze bardziej, to rany alergiczne chyba.
Sterydów nie stosujemy u Bolusia, antybiotyki bardzo rzadko.
Weterynarz proponuje, by zmienić, dodać karmę weterynaryjną również na alergiczną z innej firmy może, tylko na którą ? jak ona taki niejadek jest i wybredny strasznie
Dostaje też miamora w sosie ( może)
Boluś jest tragiczny jeśli chodzi o jedzenie, wciągu dnia nie skłamie jak powiem, że służę mu przynajmniej z 10-12 razy, podchodzi, żebra miaucząc, leci do pokoju pod łóżko i czeka na michę, poliże trochę, czasami więcej i potem za jakieś 2 godziny, czasami mniej znowu i tak od rana do momentu, kiedy się nie położę na noc spać.
Jedyny plus, ze uwielbia pasty witaminowe, energetyczne gimpeta - ale też ma być tak jak on chce, nie do pysia, nie na podłodze, nie z tubki, pasta ma bić rozmazana na łapkach, on musi ją zlizać, a jak nie dam na łapkę, to nie chce tylko liże łapeczkę.