DT SMARTI - pierwsza część.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 07, 2011 23:03 Re: DT SMARTI - ile ja mam tych kiciów ?????............

smarti pisze:Badanie płynu potwierdziło FiP. :cry:
jadę po Likierka.

:cry: :cry: :cry:
Obrazek
Obrazek Obrazek

boniantos

Avatar użytkownika
 
Posty: 4648
Od: Śro lut 18, 2009 15:16
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 07, 2011 23:10 Re: DT SMARTI - ile ja mam tych kiciów ?????............

Likierku, Iwonko trzymajcie się. :ok: :ok: :ok: Kciuki za łagodny przebieg choroby, co by kiciuś nie cierpiał.
magdajedral
 

Post » Pt sty 07, 2011 23:15 Re: DT SMARTI - ile ja mam tych kiciów ?????............

Smarti, trzymaj się
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Pt sty 07, 2011 23:56 Re: DT SMARTI - ile ja mam tych kiciów ?????............

:cry: nienawidzę tej choroby... ponoć - tak czytałam na forum, pisała to studentka weterynarii, że tak jej powiedział jej profesor odnośnie FIP kiedy leczyła swojego kota, że ta choroba może "ustąpić". Leczenia jako takiego nie ma, jest terapia podtrzymująca ale zdarza się (bardzo rzadko), że jakieś tam nukleotydy czy coś tam... ja się nie znam na tym w każdym razie jak się uda na tyle długo kota "podtrzymać" w dobrej kondycji to może chorobę "przechorować". To też zależy od rodzaju FIP i od tego które narządy najpierw zaatakuje. Może to jakaś nadzieja... :roll:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 08, 2011 0:02 Re: DT SMARTI - ile ja mam tych kiciów ?????............

Przyjechaliśmy.
Likierek jest bardzo słabiutki i smutny.
Ma niecałe 37'C.
Nawet oczki ma przymknięte.

Wetka pokazywała mi ten płyn,taki ciągnący.
Jutro będą wyniki biopsji i stosunku albumin do czegoś tam,nie pamiętam.Ale niezależnie od wyników płyn daje już teraz pewność.

Położyłam Likierka na kocyku przy piecu,niech odpoczywa.

Płyn musi mu się zbierać od kilku dni lub od kilku tygodni-nie da się tego określić.
Natomiast musiał długo nie jeść skoro ma zapadnięte oczka z odwodnienia.
Dziś nawet te leki które dostał nie bardzo go ożywiły-widać że jest zmęczony.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Sob sty 08, 2011 0:04 Re: DT SMARTI - ile ja mam tych kiciów ?????............

Matko, ciężko to pisać, ale chyba pomoc nadeszła zbyt późno, stres go zabił :(

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 08, 2011 0:06 Re: DT SMARTI - ile ja mam tych kiciów ?????............

Gibutku, Likierek jest w bardzo złym stanie ogólnym... nie wiem czy on sam jeszcze chce zyć..
smarti - chodzi o stosunek albumin do globulin..
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob sty 08, 2011 0:26 Re: DT SMARTI - ile ja mam tych kiciów ?????............

magdajedral pisze:Kochani a oto nasza Buri:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

I jak się w niech nie zakochać :) :1luvu:
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Sob sty 08, 2011 0:27 Re: DT SMARTI - ile ja mam tych kiciów ?????............

A kiedy Buri jedzie do DT?
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Sob sty 08, 2011 0:34 Re: DT SMARTI - ile ja mam tych kiciów ?????............

Likierku :cry: :cry: :cry:
Smarti teraz najgorsze dla Ciebie- dopilnować by nie przedłużać bezsensownie jego cierpienia :cry: stres jest czynnikiem aktywującym FIP a przy dużej ilości płynu... bardzo mi przykro
Obrazek

Mylić jest rzeczą ludzką,
przyznanie do błędu wymaga wysiłku, na który nie każdego niestety stać.

niebieskawck

 
Posty: 166
Od: Śro wrz 15, 2010 18:17

Post » Sob sty 08, 2011 0:47 Re: DT SMARTI - ile ja mam tych kiciów ?????............

Marzenia11 pisze:Gibutku, Likierek jest w bardzo złym stanie ogólnym... nie wiem czy on sam jeszcze chce zyć..
smarti - chodzi o stosunek albumin do globulin..

Marzenia, domyślam się. Ja mam mocno negatywny osobisty stosunek do tego choróbska i w związku z tym jestem dość ostro nakręcona na szukanie wszelkich wiadomości o tej chorobie, chyba już ponad rok jak Mikołajek, tuż przed przyjazdem do nas odszedł na to choróbsko. Od tamtej pory, nie wiem, jakoś nie mogę przestać o tej chorobie myśleć, szukać, może coś, może jednak. Niestety wiem może nawet bardziej przez to szukanie, że leku nie ma i że jest to bardzo ciężka choroba. Wiem też, że FIP nawet ten wysiękowy w 100% można stwierdzić TYLKO po śmierci. Wiem tez że jest spory odsetek kotów które odeszły "niby" na FIP - nie winię wetów, po prostu taka choroba a i kot dość mocno się męczy.

Smarti jest jeszcze jedna opcja, którą ja osobiście bym sprawdziła - anemia zakaźna, która bardzo lubi udawać FIP, z płynem włącznie. Sprawdza się krew pod mikroskopem, w czerwonych krwinkach widać pasożyty.
Dezynfekuj kuwety - to jest pierwsze źródło zakażenia, raczej z innych źródeł koty nie powinny się zarazić.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 08, 2011 0:50 Re: DT SMARTI - ile ja mam tych kiciów ?????............

ale on ma płyn modelowy dla Fipa :(
ale oczywiście jutro zapytam.
Obrazek ..... oraz.... DT Smarti na facebook'u! -w l.2010-2013 ponad 130 kotów w DS, od 2014 zawieszony z powodu "zmęczenia materiału" :)

Czaruniu['],Pusiuniu['],Carlisiu['],Puniu['],Diegusiu['],Smartuniu['],Mileczko[']...
...Wasza śmierć nie jest dla nas żadnym powodem abyśmy przestali Was kochać...

smarti

 
Posty: 9215
Od: Wto lip 27, 2010 13:17
Lokalizacja: niedaleko Warszawy

Post » Sob sty 08, 2011 0:58 Re: DT SMARTI - ile ja mam tych kiciów ?????............

smarti pisze:ale on ma płyn modelowy dla Fipa :(
ale oczywiście jutro zapytam.

Wiele źródeł to podaje - płyn nawet lepki i ciągnący nie daje 100% diagnozy.
Choćby tutaj zobacz viewtopic.php?f=1&t=118752 poczytaj wydruk z labu w pierwszym poście (szczególnie to inną czcionką na samym dole) - tam jest podane ile współistniejących razem objawów daje duże prawdopodobieństwo FIP
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 08, 2011 1:26 Re: DT SMARTI - ile ja mam tych kiciów ?????............

Nie wiem czy dobrze wyczytałam, Likierek ma też FIV - więc prawdopodobieństwo tego że ma równolegle FIP wzrasta - te choroby dość często występują razem...

Są tak w ogóle dwie teorie dot. FIP. Ogólnie FIP wywołuje koronawirus jelitowy, miało z nim kontakt 98% kotów (mój Mietek jest w 2% kotów "czystych"). Pierwsza (starsza) teoria mówi, że koronawirus jelitowy mutuje do FIPowego, pod wpływem słabej odporności, wysokiego stresu itp. i wywołuje FIP - stąd stwierdzenie że FIPem jako takim nie można się zarazić bo koronawirus ten zmutowany (FIPowy) nie ma możliwości przenoszenia się, ma ją tylko koronawirus jelitowy którym były zakażone koty (a wlaściwo z którym kontakt miały prawie wszystkie koty z populacji).
Druga teoria (nowsza) mówi o tym że koronawirus wcale nie mutuje i że FIP wywołuje koronawirus jelitowy TYLKO taki który przedostał się się przez barierę jelitową - innymi słowy, dopóki koronawirus siedzi w jelitach jest bezpiecznie, można go wtedy i należy leczyć, gorzej jak wyjdzie poza jelita. A wychodzi poza jelita przy mocnym spadku odporności, dużym stresie - czyli jak w pierwszej teorii.

Jak iwadomo FIV to choroba upośledzenia odporności dlatego najczęściej FIP występuje razem z FIV albo też częściej narażone są na niego koty białaczkowe.

To tak pokrótce w pigułce to co wiem. Wydrukuj sobie ten wydruk z labu (z linka co Ci wcześniej podałam, szczególnie ta druga stronę i zanieś do wetki, skonsultuj objawy) no i w sumie to wszystko co możesz. "Leczy" się to sterydami i interferonem kocim (Vibragen Omega), baaardzo drogi - skontaktuj się z Tweety, kiedyś sprzedawali jako fundacja taniej ale nie wiem czy "oficjalnie" ;) nadal mogą. Możesz też spróbować na wątkach białaczkowych - tam czasem ludzi których kotki odeszły oddają "zapasy" interferonu, może poleca gdzie można kupić taniej, jeśli Likierek da radę... :roll:

tak czy inaczej ogromne kciuki :ok: :ok: :ok: :ok:
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 08, 2011 1:40 Re: DT SMARTI - ile ja mam tych kiciów ?????............

Likierek.....

Obrazek

Obrazek

a to zdjęcie mnie szczególnie poruszyło...

Obrazek

kochany, cierpiący, zniszczony przez stres, podłość ludzi, chorobę....
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35650
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 145 gości