a Ty się Becia_73 nie nabijaj, bo pójdziesz razem z nami

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
justyna p pisze: bo Gosię (PearlRain) od kocyków poznałam niedawno
PearlRain pisze:Co do psychiatryka może specjalny oddział by nam otworzyli, Ola też się kwalifikujesz
justyna p pisze:PearlRain pisze:Co do psychiatryka może specjalny oddział by nam otworzyli, Ola też się kwalifikujesz
Oddział Koci Kujawsko-Pomorski![]()
![]()
dolabra pisze:justyna p pisze:PearlRain pisze:Co do psychiatryka może specjalny oddział by nam otworzyli, Ola też się kwalifikujesz
Oddział Koci Kujawsko-Pomorski![]()
![]()
jasne, i będziemy latać wokoło szpitala i zbierać koty..
szybko nas wypuszczą jak stan kotów przewyższy liczbę kocich wariatek
golla pisze:Jedna Fundacja w Toruniu wystarczy
golla pisze:Agata, ja też chcę skończyć z kociarstwem, ale jak coraz to więcej kociar poznajęto trudno będzie mi się z tego przez dłuższy czas wymigać.
Fundacja KOT pisze:golla pisze:Jedna Fundacja w Toruniu wystarczy
katimal pisze:Ale tu wesoło! A tak swoją drogą drugiej Fundacji otwierać nie trzeba, bo w jednej jej roboty w cholerę!! Ale jak tyle chętnych do pomocy, to może już powoli zaczniemy ustalać harmonogram przedwiosennych łapanek? No wiecie, im więcej osób chętnych, tym lepiej. Im więcej osób będzie w stanie się zebrać i pojechać na łapankę, tym więcej kotów uda się ciachnąć zanim pojawią się maluchy! Można by zorganizować takie dwójki pracujące do każdej akcji,ł zrobić jakiś plan itd. W ten sposób by się odciążyło nasze przodowniczki pracy, zanim naprawdę trafiłą do psychiatryka
justyna p pisze:golla pisze:Agata, ja też chcę skończyć z kociarstwem, ale jak coraz to więcej kociar poznajęto trudno będzie mi się z tego przez dłuższy czas wymigać.
Co Wy z tym kończeniem??Jeszcze jest tyle do zrobienia!!
golla pisze:Agata, ja też chcę skończyć z kociarstwem, ale jak coraz to więcej kociar poznajęto trudno będzie mi się z tego przez dłuższy czas wymigać.
Jedna Fundacja w Toruniu wystarczy, a my się spotykamy, żeby tylko kocie pogawędki uskuteczniać przy ciastku i angielskiej herbacie.
Herbata była rzeczywiście wyśmienita, muszę ją chyba sobie z allegro ściągnąć, jak ona się zwała Ronnfe... Z moim angielskim kiepsko, wiem tylko, że kot to catChoroba zawodowa
PearlRain pisze:Kasiu o łapankach porozmawiamy w lutym, może do tego czasu nas nie zamkną w placówce psychiatrycznej z powodu kota![]()
byłam u naszych kotów, średnio głodne - jak wczoraj, dzisiaj widziałam wyłożonego do góry brzucholem tego wielkiego kocura, nawiew jak myślałam dziś dawał pełną parą. Asia twierdzi, że to nie są wszystkie koty, 3 stałe kotki były w piątek, był też inny kot czarnym lecz nie ten co spał przy wywiewie a jeszcze inny, bo się tłukły w piątek , czyli mogą być dwa kocury i 3 kotki
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 1373 gości