
CHŁOPCY RADAROWCY


Niczym ogłoszenie matrymonialne

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
MartynaP pisze:sprawa sie skomplikowala-małego ciezko złapac to po piewsze
po drugie:
probowałam dzis złapac koty ale one poprostu maja gdzies moje jedzeniektore wsadziłam im do klatki łapki.
Zdziczałe na maksa sa,czekaja az ktos odejdzie i dopiero podchodza.
Przez kilka godzin jakby postac napewno by ktorys wszedł,ja byłam troche ponad dwie.
Pozatym dziś oświecił mnie moj maz-ze jak złapie te koty zamkne w klatce to beda sie przeciez darły w niebogłosy-mysle ze ma racje ostatnio tak mialam z kotka ktora zlapalam w rezultacie i tak mi uciekla.
Mysle ze dobrze bybylo jakby znalazlo sie dla nich jakies lokum gdzie ich darcie by nikomu nie przeszkadzalo,niewiem co to bymogło byc.U mnie w domu to wylece razem z nimi![]()
Z tamtad mogłyby byc brane do steylizacji i pozniej wypuszczone.
Oczywiscie biore pod uwage ze wszystkie sa łapane naraz.
Moze jakas fundacja,toz...nieweim
MIKUŚ pisze:Kasiula dostałaś - sms-a ale może lepiej z Iwetką się skontaktuj. Ona ostatnio jest naszym skarbnikiem
hidi pisze:Z Japoneczka nadal srednio. Mam nadzieje, ze to "tylko" kaliciwirus, jak zdecydowala wetka, a nic powazniejszego. Do listy objawow dolaczyla dzis biegunka- brazowo krwista cieczbiorac pod uwage, ze dziewczynka je i pije minimalnie... karmienie jest trudne- domyslam sie ze poza owrzodzeniami na jezyczku, ma je tez na przelyku- glebiej, bo prawie wszystko wypluwa, choc ciagnie ja do jedzenia. Sporo poplakuje
widac, ze cierpi
jutro znow kroplowa i do weterynarza po zastrzyki. oby w koncu zaczelo sie poprawiac.
z dobrych wiesci- Kreska jako tako zaczyna dogadywac sie psem i na pewno zostaje na stale w domkuoczywiscie, Krenia stara se ustaewiac psa i radzic
hidi pisze:Z Japoneczka nadal srednio. Mam nadzieje, ze to "tylko" kaliciwirus, jak zdecydowala wetka, a nic powazniejszego. Do listy objawow dolaczyla dzis biegunka- brazowo krwista cieczbiorac pod uwage, ze dziewczynka je i pije minimalnie... karmienie jest trudne- domyslam sie ze poza owrzodzeniami na jezyczku, ma je tez na przelyku- glebiej, bo prawie wszystko wypluwa, choc ciagnie ja do jedzenia. Sporo poplakuje
widac, ze cierpi
jutro znow kroplowa i do weterynarza po zastrzyki. oby w koncu zaczelo sie poprawiac.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 287 gości