Nie wygrzebałam się z dołka ... Wczoraj wzięło mnie na płacz i musiałam dać upust emocjom.
Matylda przypomina mi o Maniusiu, gdy był mały - to jak się bawił, itd.
Ech!!!
Wczoraj wróciłam po 19.00 z pracy, nie miałam siły iść w teren, bo padłam na twarz. Dzisiaj już sobie obiecałam, że to zrobię!!!