Piszesz o formie. Ja o formie pisałam już kilka razy, i zgadzam się absolutnie - rozmowy prowadzić można na sto sposobów i tylko od nas zależy jak one będą wyglądać. Żeby później nie wstydzić się za własne słowa. Propozycja katgral jest bardzo sensowna. Boję się tylko, żeby nie było na nią za późno.
A napisałam, że popieram zamknięcie wątku, bo mnie to wszystko strasznie boli. Bo wiem, że na zewnątrz komuś może się narysować obraz nieuczciwej osoby, która wykorzystuje do niejasnych celów pomoc forumową, jak również obraz bezdusznej instytucji, dla której liczą się pieniądze i tylko pieniądze. A to jest bardzo krzywdzące i dla Anny i dla fundacji. I powiem szczerze: najlepszym moim zdaniem wyjściem byłoby wykorzstanie propozycji katgral, ale nie tu na forum, tylko pomiędzy zainteresowanymi. Nie wierzę, naprawdę nie wierzę, że nie chcą tego zakończyć. Byłabym szczęsliwa mogąc przeczytać: spotkałyśmy się, wyjaśniłyśmy, temat jest zakończony. Powierdzony przez obie strony. Ja nie muszę wiedzieć jak wydawane były pieniądze fundacji, bo to nie moje pieniądze i nic mi do tego. Wystarczy, że będę wiedzieć, że ten targający nerwy obu stron spór został zakończony.
Z mojej strony to tyle. Szczerze życzę dobrze wszystkim, powtarzam: wszystkim, i wierzę w dobrą wolę. Głupie, co?
