MOJE KOCIE BIEDY cz.2 Mała Calinka ocalona przed śmiercią

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 14, 2014 21:14 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki. Tak smutno :(

Ten pregusek na trzecim foto od konca....
wszystkie urocze

meg11 pisze:A tu wita się moja zgarnięta z autobusu-Wasylisa.
Szpieguś :1luvu:
Obrazek


- ale miejscowke sobie wybrala,
urocza
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Wto paź 14, 2014 21:20 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki. Tak smutno :(

meg11 pisze:A tu wita się moja zgarnięta z autobusu-Wasylisa.
Szpieguś :1luvu:
Obrazek

Śliczna :kotek:
111janina pisze:Ten pregusek na trzecim foto od konca....
wszystkie urocze

To Puchatek - przychodzi codziennie pod mój blok...
kicikicimiauhau
 

Post » Wto paź 14, 2014 21:26 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki. Tak smutno :(

Huba jest na ścianie między kredensem a szafą. Kociny pięknie po niej przechodzą z jednej na drugą :mrgreen: Czasami sobie przysypiają na niej :mrgreen:
Żabuś, Zabeksik, Żabulson, Żaba :mrgreen:
Obrazek
Ostatnio edytowano Wto paź 14, 2014 21:29 przez meg11, łącznie edytowano 1 raz
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25498
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto paź 14, 2014 21:26 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki. Tak smutno :(

kicikicimiauhau pisze: Obrazek


:1luvu: :1luvu: :1luvu:
A Lalunio gdzie? ;)
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Wto paź 14, 2014 21:29 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki. Tak smutno :(

Rilla07 pisze:
kicikicimiauhau pisze: Obrazek


:1luvu: :1luvu: :1luvu:
A Lalunio gdzie? ;)

Lalusiowi muszę jakieś ładne zdjęcia porobić, wtedy wstawię :kotek:
meg11 pisze:Huba jest na ścianie między kredensem a szafą. Kociny pięknie po niej przechodzą z jednej na drugą :mrgreen: Czasami sobie przysypiają na niej :mrgreen:

Fajna miejscówka :)
kicikicimiauhau
 

Post » Wto paź 14, 2014 21:31 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki. Tak smutno :(

Rilla07 pisze:
kicikicimiauhau pisze: Obrazek


:1luvu: :1luvu: :1luvu:
A Lalunio gdzie? ;)


- to chyba Szpiegusek...ale kto by nie byl to i tak fajnie wyglada
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Wto paź 14, 2014 21:34 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki. Tak smutno :(

meg11 pisze:Huba jest na ścianie między kredensem a szafą. Kociny pięknie po niej przechodzą z jednej na drugą :mrgreen: Czasami sobie przysypiają na niej :mrgreen:
Żabuś, Zabeksik, Żabulson, Żaba :mrgreen:
Obrazek


- ale imiona im powymyslalas, haha,
fajnie na tej hubie wygladaja...
koty to dopiero maja pomysly
Obrazek
Obrazek

111janina

Avatar użytkownika
 
Posty: 619
Od: Śro cze 18, 2014 19:16

Post » Wto paź 14, 2014 21:38 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki. Tak smutno :(

Nie, Żabulsonik jest wychodząca, chyba też należy do jednej pani z uliczki obok, tamta nazwała ją Żaba i tak już zostało. W przypływie bardzo dobrego humoru nazywam ją jeszcze - moje kochane 800zł :ryk: :ryk:

Imiona to-Koza, Pusia, Żaba, Wasylisa, Rumcajs, Ósemka , Kycuś, Łatek.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25498
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Wto paź 14, 2014 21:47 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki. Tak smutno :(

meg11 pisze:Huba jest na ścianie między kredensem a szafą. Kociny pięknie po niej przechodzą z jednej na drugą :mrgreen: Czasami sobie przysypiają na niej :mrgreen:
Żabuś, Zabeksik, Żabulson, Żaba :mrgreen:
Obrazek


Czyżby kolejny krewny mojego Muszu? ;)
Huba świetna :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Wto paź 14, 2014 22:30 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki. Tak smutno :(

Kici, jak sobie radzisz emocjonalnie? Spalas troche, jadlas cos przez ostatni tydzien? :201481

Wiesz, ja przez pierwszy tydzien po odejsciu Toto tez szukalam kota podobnego do niego. Calodobowo szukalam, jeszcze w fazie wyparcia i szoku, siedzialam murem na krzesle jak zombie, bez jedzenia i bez spania i szukalam w necie zeby nie dostac kompletnego swira z rozpaczy.
Ty sie powstrzymalas, i to wlasciwie jest dobrze, bo to czesto nie jest dobry moment na nowego kota. Ja wyczailam Teddy, w schronie kilkaset kilometrow ode mnie. Wzielam transporter, wsiadlam do samochodu i pojechalam po niego, akurat na rano bylam na miejscu. Jednak dopiero po kilku miesiacach bylam w stanie zobaczyc i docenic Teddy za to ze jest Teddy, a nie za to, ze mi przypomina Toto. Slyszalam tez od kilku osob, ktore mialy podobne reakcje wyparcia.

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Wto paź 14, 2014 23:32 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki. Tak smutno :(

Kici, tak jak pisalam Ci na pw, zaciszylam sie w tej dyskusji, zanim komus sie przypomni ze wlasciwie to powinnam spadac z rozmowy bo jestem daleko i nie wiem jak jest w Polsce i zrobi sie kolejnych 10 stron dymu w temacie pobocznym. Juz tak wczesniej bywalo.

Czytalam na biezaco ten i inne watki w ktorych pojawialy sie Twoje koty czy wymiana zdan na Twoj temat, plus pw ktore otrzymalam od "opozycji" nie wiem w jakim celu, i nie bede latac na 5 frontow, napisze Ci tutaj.

Jest takie powiedzenie, ze kiedy nie jest wiadome o co chodzi, to chodzi o pieniadze.

To mi wyglada tak, ze nie o zarzucane Ci zbieractwo tu chodzi, tylko Twoje znajome w Rybniku, na dodatek do tego ze postrzegaja Cie jako lekko uposledzona umyslowo, boli w mniej wiecej takiej wersji:

- ze wciaz masz dlug w lecznicy (ktorego weterynarz w Rybniku, traktujacy doraznie ranna Gretke przyniesiona przez Ciebie z ulicy i ktora na tamta chwile byla bezdomnym kotem w potrzebie, nie moze po 3 latach przebolec i temat co jakis czas ozywa, z milosci do kota rzecz jasna).

- ze Twoje koty dostaja lepsza karme niz wiele innych, dzieki Twoim rzewnym postom, chociaz nie pracujesz, a roboty nie masz czasu szukac ale 20 postow dziennie na forum to masz czas strzelic. Znaczy ze masz czelnosc pytac o cos lepszego niz ochlapy, "w Twojej sytuacji", ktora jest tego rodzaju, ze mozna z dobrym samopoczuciem traktowac Cie jak dziecko i miec tupet ukladac Ci zycie.

- ze "za szybko i zbyt chetnie" podajesz numer konta, kiedy ktos Cie na pw spyta o nie i wyrazi chec wplaty. Moze gdybys odczekala 1-2 dni, to by zostalo uznane, ze podajesz w normalnym czasie, plus gdybys sie certowala przez 5 pw i klaniala w pas to by jeszcze lepiej zrobilo na ego takiego darczyncy.

- ze pozujesz na milosniczke kotow, a tak wlasciwie to zrobilas sobie z tego sposob na zycie i na obrobienie calej rodziny finansowo (pomimo ze pokazujesz wszystkie paragony i rachunki na forum i informujesz o kazdej przyjetej kwocie, z czego szybko mozna policzyc ze moze na trzewiki Ci zostaje, a moze i nie).

- ze smialas naprzykrzac sie bylej karmicielce z podwiezieniem "AŻ" 30 km do lecznicy chorego Szpiegulka i nie omawialas tego na zapas tylko chcialas zaraz teraz, a przeciez skoro kota zlapalas to wlasciwie Twoj problem i czlowiek "ma przeciez prawo zjesc spokojnie obiad" podczas gdy chory kot niech sobie dycha w kontenerze i czeka, i Ty ponizona do granic ale znoszaca to dla dobra kota tez siedz i czekaj, kluski trzeba najpierw zjesc).

- ze zbierasz chore, ranne koty z ulicy, chociaz Cie na to nie stac i robisz im "koci oboz koncentracyjny" (w innym watku tak to nazwano), a potem te koty u Ciebie maja ZA dobrze z otrzymanego wsparcia (koci oboz koncentracyjny to ja widzialam na zdjeciach w watku o kotach u p. Ewy, gdzie 80 kotow siedzialo w 2- pokojowym mieszkaniu, jedne zarazaly drugie, syf i mogila, koty wymieraly, ale p. Ewa "nie jest wlasciwie zbieraczka i problem rozumie, a w domu wcale nie smierdzi", i fundacja uwijajac sie jak mrowki przez 2 lata zdolala raptem zredukowac liczbe kotow do ok. 50, liczac rowniez zmarle, i teraz te 50 kotow rowniez dzieli 2 sisalowe slupki wiec jest im lepiej w tych 2 pokojach i datki plyna w spokoju).


- ze kto Cie tam wie, ile wolowiny kroisz dla kotow a ile sama sobie wlozysz do buzi, a sasiadka ma taki sam metraz i dodatkowo widziala ze ostatnio duze zakupy sobie robilas. Usluzna sasiadka nie wspomniala jednak - przynajmniej do mnie nie napisano - czy latalas cala radosna z torbami Prada i Versace, czy z siatkami od rzeznika z zarciem dla kotow, czy tez moze kurier podjezdzal pod dom i wnosil zakupy az sie sasiadce zawistny kuper trzasl za firanka.


Zgaduje, ze kogos w koncu trafil szlaczek i ze w ten sposob zostalo to przedstawione Administracji forum przez usluzne milosniczki kotow i przeciwniczki zbieractwa, ktorym "o koty sie rozchodzi", i Administracja zareagowala zgodnie z motto forum na bazie takich info.

Dlug u weta zostanie uregulowany w przeciagu miesiaca.


Teraz mozecie mnie wyrzucic z forum, jesli taka bedzie decyzja Administracji.
Tesknic bede bo miau kocham, ale juz nie moglam dluzej "zawrzec gemby".

Tulaski dla Szpiegusia i reszty Zalogi, i nie daj sie zaszczuc, Beata.
W razie beda Cie dalej gnebic, to mozesz przeniesc sie na fb, kto chce pomoc ten Cie znajdzie. Tule mocno :201461
Ostatnio edytowano Wto paź 14, 2014 23:48 przez Inka, łącznie edytowano 1 raz

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Wto paź 14, 2014 23:48 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki. Tak smutno :(

Inka :ok:
ObrazekObrazekObrazek

phantasmagori

 
Posty: 10171
Od: Czw sty 08, 2009 21:22
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro paź 15, 2014 0:24 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki. Tak smutno :(

Inka :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Zapraszam na ubrankowo-butkowy bazarek <3 http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=27&t=164058
"Tyl­ko dwie rzeczy są nies­kończo­ne: wszechświat oraz ludzka głupo­ta, choć nie jes­tem pe­wien co do tej pierwszej" Albert Einstein

Rilla07

Avatar użytkownika
 
Posty: 4223
Od: Wto lip 30, 2013 17:49
Lokalizacja: małopolska

Post » Śro paź 15, 2014 5:32 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki. Tak smutno :(

Inka :ok: Phantasmagori :ok:
Foty jak zawsze piekne :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro paź 15, 2014 6:34 Re: MOJE KOCIE BIEDY. Wyznania żebraczki. Tak smutno :(

Inka pisze:
Dlug u weta zostanie uregulowany w przeciagu miesiaca.

W razie cuś, grosik maleńki dorzucę.
Inka :ok:
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 25498
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 159 gości