Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sty 18, 2015 9:19 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Tara jest bardzo smutna i wystraszona, pewnie dlatego nie chce jeść. Wyraźnie się wczoraj uspokoiła i wyluzowała po sporej dawce miziania, jednak jeść nadal nie chciała. Mam nadzieję, że jej się z czasem poprawi.
Damian wydaje się udawać, że nie lubi człowieka. Chętnie się wczoraj ze mną bawił piórkami na wędce i nie poodgryzał mi rąk wsadzonych do jego klatki :mrgreen:
Nowy Czarny Duży niemal wyszedł przez siatkę żeby się o mnie pomiziać i także nie odgryzł mi wsadzonej do niego ręki, nawet nie drapnął. Taki z niego dziki kot :twisted:

mag828

Avatar użytkownika
 
Posty: 4005
Od: Wto lip 06, 2010 19:48
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 18, 2015 11:06 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

mag828, email z danymi Tary poszedł
Obrazek
Tara jak zaczarowana. Nie je nic na razie.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie sty 18, 2015 21:53 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Moje Maleństwo Chisano KOTO pojechało dziś do super domku!! :1luvu:

Ludzie naprawdę baardzo serdeczni - przyjechali z feliwayem, żeby się maluch nie stresował w podróży ;), dom przygotowany, sterta Royala do spożycia więc niech się Małemu dobrze mieszka! Będzie miał śliczną kumpelę do zabawy.

Poniżej przez wyjazdem z dt

Obrazek

aga m

Avatar użytkownika
 
Posty: 133
Od: Czw lut 06, 2014 23:59

Post » Nie sty 18, 2015 21:55 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

a w schronie dzisiaj zero adopcji :(( :placz:

aga m

Avatar użytkownika
 
Posty: 133
Od: Czw lut 06, 2014 23:59

Post » Nie sty 18, 2015 22:06 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Z małego Japończyka się cieszę bardzo. Gorzej z adopcjami w schronie.:(
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie sty 18, 2015 22:07 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Przed chwilą dostałam jeszcze maila z domu Leo!! :mrgreen:

Zgodnie z obietnicą piszę co u zwierza a właściwie u zwierzy. Leo bardzo dobrze się aklimatyzuje :). W porównaniu z Ciri (Frezją), gdy ona przyszła do nas ze schroniska, robi olbrzymie postępy i czuje się u nas już prawie jak u siebie. Jej zajęło to naprawdę dużo czasu. No i niestety w nowej sytuacji to właśnie nasza kicia nie za bardzo potrafi się odnaleźć i to nas trochę martwi :(. W sumie minęło na razie bardzo niewiele czasu i mam nadzieję, że czas zaleczy rany, ale Ciri wyraźnie się na nas gniewa. Kupiliśmy Feliwaya, który na kicię jakby w ogóle nie działał. Leo jest odprężony, z jego strony nie ma absolutnie żadnej agresji wręcz przeciwnie, widać, że chciałby się z nią zapoznać, raz próbował do niej podejść, ale ona tylko prycha, ucieka przed nim i aktualnie 90% czasu spędza na swoich półeczkach pod sufitem z których Leo jeszcze nie potrafi korzystać...

odpisałam, podpowiedziałam jak działać, będzie dobrze!! Niech się trochę Tricolorka napracuje z kawalerem ;PP

aga m

Avatar użytkownika
 
Posty: 133
Od: Czw lut 06, 2014 23:59

Post » Nie sty 18, 2015 23:15 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Japoniec :ok: :kotek: ależ, ten to ma szczęście :ok:
Leo :ok: :201461

z dobrych wiadomości, to mamy nową wolontariuszkę :1luvu:
kotaloka- Kasia- bardzo miło było Cię poznać :1luvu:
dziś Kasia wygłaskała sporo kotów- szczególnie kochaną Cherry
Obrazek
i dzielnie oswajała nasze "diabełki" Damianka i Dagmarkę,
Obrazek Obrazek
kotaloka obiecała oswoić, ogłoszenia napisać i w świat puścić :ok: :ok: :ok:

Czarna i złłła dziewczynka Mirra już całkiem się oswaja,
dzisiaj pozwoliła mi się zabrać na szczepienie i czipowanie,
myślę, że to duża zasługa feliwaya, który od wczoraj tkwi w kontakcie :ok:
Obrazek
napisałam Mirze ogłoszenia, jest cudownym, pięknym, charakternym kotem...gdybym miała miejsce na jeszcze jednego...

dobra wiadomość jest taka, że zarówno
Sarenka (dzisiaj miała kroplówkę)Obrazek
jak i Tara Obrazek
zaczęły jeść :ok:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sty 18, 2015 23:21 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Ja kocham Dagmarkę. Jest straszna, ale ujmująca.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon sty 19, 2015 7:44 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

A ja Damianka :mrgreen: to co Madzia, bierzemy? :ryk:

aga m

Avatar użytkownika
 
Posty: 133
Od: Czw lut 06, 2014 23:59

Post » Pon sty 19, 2015 11:35 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Ja tego:

Obrazek

A możecie mi coś o nim powiedzieć?

Mało kotów w schronisku, ale to szansa dla tych trudniejadopcyjnych. Mogę diabełkowi zrobić opis, tylko plisku o zdjęcia i info (numer, ew. czip, wiek, czy daje się dotknąć), no i czy namiar na siebie czy któraś z Was chce go "wziąć"? ;)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon sty 19, 2015 13:01 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Sis, to jest właśnie Damian (Omen) .. nie nazwany tak przez przypadek :mrgreen:

Zarówno on jak Dagmarra strasznie dziczą, nie dają do siebie podejść. Większość prób zbliżenia reki kończyła się niezłymi zadrapaniami - ale - Damian robi postępy. Na początku było gorzej, teraz chociaż oswoił się z widokiem człowieka, więc wierzę, że będą z nich jeszcze "ludzie" :wink:

Ale może Kotaloka coś opowie, skoro rozmiziała towarzystawo :1luvu:

Damian i Dagmarra to jeszcze dzieciaki - nie mają nawet pół roku (no i Dagmara jest 2x większa od Damiana więc to raczej nie rodzona siostrzyczka, chyba że była pierwsza z miotu i tak mega urosła)

Zdjęć niestety nie mam, metryczki też nie, ale pewnie Ruru ma super foty :ok:

aga m

Avatar użytkownika
 
Posty: 133
Od: Czw lut 06, 2014 23:59

Post » Pon sty 19, 2015 13:50 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Dzięki, Aga :) To poczekam, może coś dorzucicie jeszcze o Damianku ;)
Plus minus wiek ;)

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon sty 19, 2015 15:50 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Dziewczyny i chłopaki :wink: szukam porad dla Anzelma
Podlinkowałam z resztą nowym opiekunom ten wątek, gdyż Anzelm poza tym iż jest cudowny w nowym domku, to sika zawsze na kafelki a nie do kuwety.
Choć dzisiaj nasikał obok niej , więc może następnym razem w końcu trafi :D
Z rad których już udzieliłam można wymienić, kuweta tam gdzie nasikał, zwykły żwirek, zwykły piasek, pusta kuweta, dokładne wyczyszczenie miejsc gdzie sikał np. woda z octem, postawienie miski z jedzeniem tam gdzie nasikał.
Czy macie jeszcze jakieś metody.
a tu foty z domku:
Obrazek

Obrazek
Koty żyją akurat tyle, żeby zdążyły spleść się z naszym życiem i zapaść głęboko w serce. Potem je łamią....Lemur, Gruba, Ciasteczko, Kropka,Nori Bibi...

ObrazekObrazek

marta765

 
Posty: 1469
Od: Pt sie 09, 2013 12:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sty 19, 2015 16:11 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Mocz do badania i sprawdzenie, czy nie ma kryształów albo stanu zapalnego.
Wykluczyć (lub potwierdzić) możliwą przyczynę zdrowotną.

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pon sty 19, 2015 17:25 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XX

Ja bym kupiła obrożę feromonową, polecam ją, bo nie wyobrażam sobie na chwile obecna życia bez niej:).
http://www.krakvet.pl/certech-akyszek-s ... 12047.html , polecam też to.


Dagmara i Damianek chyba nie nadają się do ogłoszeń standardowych, raczej do domu specjalnego bardzo. tak samo jak Wiewiórka.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: raiya i 211 gości