Moja 13-stka, czyli "Moje cuda" c.d-Kuba ma żółtaczkę

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt wrz 07, 2012 18:14 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..i 1 przybłę

Karolek(ona) pisze:a co maja siły do tego - widzisz zabiedzonego chorego kota to jeżeli masz sumienie zabierasz. to nie ma nic wspólnego z siłami czy myśleniem nawet - to jest impuls

Ja jakbym wtedy nie zabrała Dziuni to pewnie o ile by nie wlazła na jezdnie znów poszła by do domu spowrotem i codziennie bym ja mijała i zastanawiała się kiedy jej rozjechane ciałko spotkam

Karola u mnie mają siły dużo do powiedzenia.Impuls rozumiem lecz to wszystko u mnie jest skomplikowane i pewnie bym próbowała wcisnąć kota na krótki czas matce :? Nie zaryzykowałabym z Bejbi bo nie jest zdrowa i nie chcę by jeszcze coś złapała,nawet robaki to horror bo nie może brać tabletek.Tylko o to chodzi i strach...za dużo mnie zdrowia i kasy kosztowało leczenie tej kotki.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie wrz 09, 2012 8:07 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..i 1 przybłę

Ile u mnie kotów się przewinęła przez te 8 lat od kiedy Rudy wszedł pierwszy to tego mieszkania to już nie zliczę..Szczeniaków też było trochę..U mnie koty nie są szczepione i jak widzę jakąś kocią biedę to nie zastanawiam się czy starsze coś złapią tylko przynoszę. Zdarzyło mi się, że na koci katar zachorowały mi 4 dziewczyny ale szybka wizyta u weta, zastrzyki i po krzyku, tylko Karina wychodziła z tego 3 tygodnie, bo nie reagowała na żaden antybiotyk i dziś ma po tym pamiątkę w postaci mgiełki na jednym oczku.
Małe ostatnio nadwyrężyło sobie łapkę, przychodzę z nocki, a Felix kuleje, źrenice rozszerzone i cały się telepie z bólu. Szybki wypad po Pyralginę w tabletkach ciepłe mleczko i kurczaczek i zasnął. Obmacałam mu tę łapę, bo bałam się, że złamał, a wtedy koniec- kot do uśpienia. Na szczęście skończyło się na strachu :roll: Muszę przyznać, że nie przypominam sobie bym kiedykolwiek miała tak spokojnego malucha w domu. W ogóle nie broi, mało je, dużo śpi i wieczorami trochę szaleje z zabawkami. Nawet Ryśko się przekonał, że nie ma zagrożenia i nawet razem śpią ze mną w łóżku i obywa się bez sykania i prychania, a Mysza to nawet wczoraj go wyszorowała 8O Może w przeciwieństwie do mamuśki ma instynkt macierzyński?
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Pon wrz 10, 2012 12:35 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..i 1 przybłę

Obrazekbryyyy
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pon paź 22, 2012 14:55 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..i 2 przybłę

Dłuuuuuugo nas nie było prawda? A wszystko przez zmianę sprzętu i brak połączenia z netem.
Mieliśmy remont mojego pokoju-koty się cieszą najbardziej z nowych mebli, a zwłaszcza z wersalki, a ja i tak śpię na ścianie..
Obecnie mam 2 kociaki do adopcji: Feliks nigdzie jeszcze nie poszedł,tydzień temu doszła nam maleńka Kruszynka-znalazłam ją rano w krzakach,a darła się niemiłosiernie.Jesteśmy obecnie na etapie juniorków z saszetki i mleka dla kociąt.
Ryśko wygląda jak kocica w ciąży tak przytył,Nana jest 3 dobę po sterylce,chuda jak szczapa ale wyniki ma ok jakimś cudem.Ona i Myszka są na karmie z Royala dla wybrednych kotów.Do tego Karina zrobiła sobie krwiaka na uchu,2 razy miała już to ściągane ma rurki na uchu pełniące rolę drenów,antybiotyki i 2 tygodnie w kołnierzu.Zuzia z kolei nadal popuszcza mocz i znów ma zastrzyki.Jakby było mało to 5-tka ze stada i Puszek mają chore uszy i zakrapianie ich 2 razy dziennie to czasem koszmar.
Samo życie.. 8)
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Pon paź 22, 2012 15:54 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..i 2 przybłę

ehhh jak nie urok to karuzela
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Wto lis 13, 2012 19:49 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..i 2 przybłę

Witamy!
U nas ciągłe zmiany,ciągle coś się dzieje.Maluchy nadal są u mnie,chętnych brak,Feliks już się kwalifikuje na kastrację i wygląda na to, że jeszcze to nas czeka.
Szkołą też jestem wystraszona-anatomia mnie przeraża,za dużo materiału naraz..
Ryśko przechodzi na dietę,jest za gruby,a wciąż je wszystko jak podleci
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

Post » Czw gru 06, 2012 14:30 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..i 2 przybłę

Obrazek
Wesołych Mikołajek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Czw gru 06, 2012 16:41 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..i 2 przybłę

Obrazek dużo dobroci wszelakich dla Was
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Wto gru 11, 2012 22:29 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..i 2 przybłę

Halo Lilianna J-wie :) Pozdrowienia z Piły i ogromne :ok: za całą pracę, jaką wkładasz w kotowate!

Nana&Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 112
Od: Pon sie 06, 2012 16:34
Lokalizacja: wielkopolska

Post » Nie gru 23, 2012 15:13 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..i 2 przybłę

Obrazek
Piękny dzień Bożego Narodzenia już blisko, mogę Ci życzyć tylko szczerze,
Pięknych momentów i chwil wśród rodziny w tę Wieczerzę,
Wszystkiego w blasku, złocie i czerwieni,
Niech nowy nadchodzący rok, będzie dla Ciebie pełen nadziei,
Oby spełniło się nie jedno a wiele Twoich marzeń,
Wszystkiego najlepszego i mnóstwa wrażeń!
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Nie gru 23, 2012 15:22 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..i 2 przybłę

Lilianko Zdrowych Wesołych Świąt Bożego Narodzenia
Odezwij się tu czasem :) :s5:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Nie gru 23, 2012 18:38 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..i 2 przybłę

Zdrowych i radosnych Świąt oraz samej pomyślności w Nowym Roku. :mrgreen:
Obrazek

selene00

 
Posty: 6280
Od: Nie gru 13, 2009 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon gru 31, 2012 11:13 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..i 2 przybłę

Obrazek
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Pon gru 31, 2012 19:17 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..i 2 przybłę

Liluś! Spełnienia marzeń w Nowym Roku :1luvu:
Obrazek
Obrazek

elag.

 
Posty: 1194
Od: Pt wrz 16, 2011 19:27
Lokalizacja: S-rz

Post » Czw sty 24, 2013 11:21 Re: Moja 12-stka, czyli "Moje cuda" ciąg dalszy..i Kruszynka

Joby mi się należą,że tak dawno tu nie zaglądałam,za co wszystkich przepraszam i postaramy się to zmienić.
Obecnie jest nas 13-ście,3 poszły do adopcji,została tylko Kruszynka-najładniejsza.
A dzieje się u nas..
Kuba się starzeje,ma 14 lat i zaczyna być widać po niej,że jest już staruszką.Pogubiła prawie wszystkie zęby,nie może już sobie futra wyczyścić jak trzeba i bez pomocy ani rusz..Obecnie wsuwa najchętniej surowe mięsko.Ryśko zrobił się wieeeeelki facet,a ja się zastanawiam gdzie to małe rozdarte,które tutaj trafiło.Dodam,że od początku grudnia ma odstawioną karmę i jest ok :mrgreen: a wsuwa wszystko co mu się nawinie czy to smalec czy keczup czy jogurt.A potem jakie bąki puszcza :roll:
Lala jest w trakcie leczenia na świerzba,Zuza-ta z niesprawnym ogonkiem wyglądem przypomina mnie-mała i pękata,waży 7kg :mrgreen: Koty spod bloku nie wróciły,są tylko te,które się urodziły w tej piwnicy i innego życia nie znają,tamte poszły w świat i mam nadzieję,że mają co jeść i gdzie się schronić przed tymi mrozami.
Dobra,a teraz jak się wstawiało fotki?Bo zapomniałam :oops:
Obrazek

Obrazek Obrazek

Lilianna J-wie

 
Posty: 3611
Od: Czw paź 13, 2011 6:03
Lokalizacja: Jastrowie k/ Piły

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości