xmartix pisze:ale czy nie lepiej żeby była w pokoju w schronie? jest tam w klatce czy jak? bo u Ulv jest tyle zwierząt że i tak by siedziała w klatce zapewne
xmartix pisze:mawin pisze:xmartix pisze:jak uważacie oczywiście, ale jaka opieka jak Ulv cały dzień poza domem?.. no nic, powodzenia!
dziewczyno skoro tak wychwalasz opiekę Aśki w schronie nad kotami to odpowiedz mi dlaczego wszystkie persy u niej odchodzą?
dlaczego kot, który jest u Ulv nie mógł dojść do siebie pod opieką w schronie i nawet nie zauważono problemu z ogonem?
Jak opieka w schornie, gdzie opiekun jest tylko 8 godzin i zajmuje się kilkudziesięcioma zwierzętami jest lepsza od opieki Ulv?
ja pierdzielę jak można pisać takie dyrdymały.
Ulv jak masz możliwości bierz persa na DT.
dziewczyny potrzebna jest kasa na utrzymanie persa u Ulv. Kto może pomóc? ja dopiero w październiku się dołoże, we wrześniu już nie dam rady.
Mawin troszkę Ci się pomyliło, przeczytaj moje posty jeszcze raz i zweryfikuj to co napisałaśnie pisałam o Asi a o Ulv, tylko żebyśmy nie musieli tam interwencji robić bo już są zgłoszenia
nic mi się nie pomyliło
Ty piszesz, że w schronie pers będzie miał lepszą opikę niż u ulv. W schronie opiekuje się nim Aśka jak jest w pracy. gdzie mi się coś pomylił 
Dla Ciebie opieka w schronie, gdzie jest kilkadziesiąt kotów i jeden opiekun tylko w godzinach pracy i weci delikatnie mówiąc nie zabardzo przejmujący się kotami, przeciętne jedzenie jest lepsza niż opieka u Ulv która leczy koty u dobrych wetów, nie ma kilkudziesięciu kotów pod opieką i przede wszystkim jest to opieka w warunkach domowych, bez masy wirusów, które są w schronie. Więc nic mi się nie pomyliło i nie mam co weryfikować 
no chyba dziewczyna lekko przesadziła.... 
jeśli wie co to pomówienie 
), dzięki temu, że zabrałyście je ze schroniska.
