
viewtopic.php?f=1&t=125892
Co do kontaktu, ja to rozumiem, ale nie wszyscy mają takie podejście.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
ossett pisze:On ma pyszczek kociego poety!
Pani Ania mówi, że jest bardzo milutki i spokojny, a młody Tabby- Wołowinożerca go atakuje i męczy...
natasza25 pisze:A co z tą trikolorką, która była razem z Tabby?
ossett pisze:Myślę, że one jeszcze tam są. Ale zapytam i upewnię się.
ossett pisze:W piwnicy u p.Ani jest całkiem inny młody Tabby.
ossett pisze:Dzisiaj dzwonił do pani Ani pan w sprawie Imbira. Chciał przyjść i zabrać Imbira do domu w zwykłej torbie.
Jak się zgodzi na wizytę przedadopcyjną, podpisanie umowy i zaopatrzy się w kontenerek, a Imbir przypadnie mu do gustu to może Imbir jednak wkrótce opuści piwnicę.
ossett pisze:Dzisiaj dzwonił do pani Ani pan w sprawie Imbira. Chciał przyjść i zabrać Imbira do domu w zwykłej torbie.
jessi74 pisze:ossett pisze:Dzisiaj dzwonił do pani Ani pan w sprawie Imbira. Chciał przyjść i zabrać Imbira do domu w zwykłej torbie.
Jak się zgodzi na wizytę przedadopcyjną, podpisanie umowy i zaopatrzy się w kontenerek, a Imbir przypadnie mu do gustu to może Imbir jednak wkrótce opuści piwnicę.
CatAngel pisze:jessi74 pisze:ossett pisze:Dzisiaj dzwonił do pani Ani pan w sprawie Imbira. Chciał przyjść i zabrać Imbira do domu w zwykłej torbie.
Jak się zgodzi na wizytę przedadopcyjną, podpisanie umowy i zaopatrzy się w kontenerek, a Imbir przypadnie mu do gustu to może Imbir jednak wkrótce opuści piwnicę.
CatAngel pisze:ogonia pisze:![]()
![]()
![]()
Jakieś wieści o Imbirku
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], noora i 673 gości