Hospicjum'Jeszcze i jeszcze'(3). Convenia. Proszę o pomoc!

[Beata]

i z rana tez

[ariel]

jak dobrze, lepiej

[Agn]

Rano dobre wieści też są bardzo miłe

Zwłaszcza, że rano to TERAZ.
No, z małą przerwą ok.8.00 na nakarmienie kotów - mogę powiedzieć, że się wyspałam.

Tofu zjadł o 8.00 i teraz.
Gajinka też już się obudziła i zjadła.

Reszta smarka i rozrabia w normie.
Tila zeżarła mi znowu nowego kapcio-sandałka.
Po południu impreza u `Królików`.

Fajny dzień.

Czego wszystkim życzę.

[Kociama]

[vega013]

Bokira wykorzystała fakt, że Pancuś poszedł do miski i od godziny siedzi mi na kolanach.

Agnieszko, obie przesyłamy Ci gorące pozdrowienia, do których dołącza się reszta stada.

[Agn]

Haniu - dziękuję.
W poczekalni u Doc spotkałam w czwartek klona Bokiry. Nie mogłam od koteczki oderwać oczu. Tylko Bokira to, co rude ma bardziej rude, niż miała spotkana Tosia.

Gajinka ma się całkiem nieźle. Nie lubi tylko gmerania przy sączku, który ma założony w oczodole. Ale jakoś dajemy radę. Za mniej więcej tydzień powinna pozbyć się sączka.

Dziś zapowiada się baaardzo leniwy dzień. Tylko troszkę ogarnę dom - jakieś odkurzanie małe... mycie podłóg i okien, może malutkie pranko, jedno lub dwa...

Ale wyspana jestem!!! Mogę wszystko!!!

[Beata]

Ale wyspana jestem!!! Mogę wszystko!!!

[Anna_33]

Agn, jak tak u Ciebie "leniwy "dzien wyglada, to az sie boje spytac o pracowity))

[Agn]

Agn, jak tak u Ciebie "leniwy "dzien wyglada, to az sie boje spytac o pracowity))

Tak samo, tylko zamiast mycia okien [bo to przecież rozrywka jest ] idę na osiem godzin do pracy, po zakupy i do weta. I nie-daj-boh muszę jeszcze obiad robić...

BTW - dzień przestał być leniwy. W pralce zepsuło się pstrykadełko od otwierania okienka. Pranie się zrobiło, a jakże, tylko teraz nie da się wyjąć. A tam są ulubione kocie podpupniki od Zabers.

[Agn]

Nooo, nie mnie ktoś dobije, bo zaczynam się męczyć. Pls.
Wczoraj udało mi się uwolnić wyprane podpupniki przy pomocy... śrubokręta. Owszem - najpierw rozkręciłam pralkę, ale dynks nie był do naprawy - jest do wymiany. I teraz mam pralkę otwieraną... na śrubokręt.
To wcale nie jest śmieszne. [No może trochę... ]
Wiem, radzę sobie... pytanie ile ta pralka ma jeszcze pomysłów na uatrakcyjnienie mi wieczorów...

A tu, na specjalne życzenie niektórych cioć.
Bogusz.


Bardzo zmęczony wczorajszym sprzątaniem i innymi atrakcjami.

[vega013]

Nooo, nie mnie ktoś dobije, bo zaczynam się męczyć. Pls.
Wczoraj udało mi się uwolnić wyprane podpupniki przy pomocy... śrubokręta. Owszem - najpierw rozkręciłam pralkę, ale dynks nie był do naprawy - jest do wymiany. I teraz mam pralkę otwieraną... na śrubokręt.
To wcale nie jest śmieszne. [No może trochę... ]
Wiem, radzę sobie... pytanie ile ta pralka ma jeszcze pomysłów na uatrakcyjnienie mi wieczorów...

A tu, na specjalne życzenie niektórych cioć.
Bogusz.


Bardzo zmęczony wczorajszym sprzątaniem i innymi atrakcjami.

Nawet nie wiesz, jak imponuje mi Twoja pomysłowość i umiejętności techniczne. Może by tę łobuzicę pralkę zastąpić jakimś grzeczniejszym modelem? W końcu podpupki dla kociarstwa najważniejsze, nie? A ta wypierze i oddać nie chce...

Boguszek taki fajniutki Często myślę o Tobie i szczęśliwym kocim stadku

[Zakocona]

Ja na kocio-psie rzeczy kupiłam Franię. Nie ma się w niej co zepsuć ,bo otwierana jest od góry, zwykłą przykrywką.

[Agn]

Haniu - pralka ma 11 lat i do tej pory naprawde nie narzekalam. Zepsula sie chyba ze dwa razy tak, ze potrzebny byl Pan Naprawiacz. I za kazdym razem byla to w sumie drobnostka - wlacznik i spadniety pasek obracajacy beben. Na razie tez nie jest zle - jedziemy na srubokrecie.

Danusiu - a z wirowaniem ta Frania? Bo ja fizycznie nie dam rady wyrzymac. [Poza tym, nie mam miejsca na druga pralke. Ale moze to jest opcja, jak ta sie rozsypie do reszty?]

W nocy obudzily mnie odglosy rzygania. No coz - wolny weekend sie skonczyl, no to mamy...
Niestety - rzygal Tofu, a dzis rano dolaczyl sie Cinek.
Tofu jednak zjadl poranna porcje miesa, a Cinek swoje sniadanie. Niestety - wrocila tez Cinkowa biegunka.

[kristinbb]

Zaglądamy do Was...
Zdrówka życzymy wszystkim, bo to najważniejsze...

Pracujące jesteśmy na mokre i suche...
I mamy problemy techniczne z kompem...
No jak to w życiu...

[lolak]

Zaglądamy po weekendzie
Pralka na śrubokręt skłoniła mnie do rozlania kawy
za Tofu i Cinka
A Bogusz wygląda cudnie wpatrzony w okno