Buborku rozumiem, że zostałam wywołana do tablicy
U nas bez zmian, tylko że ja teraz bardziej aktywna jestem w wątkach moich tymczasów

a czasu wciąż brakuje
Alusia ostatnio nie drapie się, bo jeszcze działa seria zastrzyków. Właśnie leży teraz u mnie na kolanach i muszę pisać lewą ręką

i to też jest powód, dla którego ja na forum więcej czytam niż piszę

bo jak tylko na chwilę usiądę do komputera, to Alutka natychmiast gramoli się na kolana. A że jestem praworęczna, to nie bardzo umiem pisać lewą

Miłość Alusi do człowieka nie zmniejszyła się ani odrobinę, mimo że już od dawna ma poczucie bezpieczeństwa i nie musi się bać, że człowiek jej zniknie. Ona jest chyba zazdrosna nawet o laptopa, nie daj Boże żeby inny kot przyszedł na kolana, to go po prostu zwali. Czasami tylko w przypływie dobroci dla zwierząt

pozwoli Maksiowi ułożyć się w nogach, oczywiście niżej niż ona
Maksiu ostatnio smutny, bo nie ma z kim ganiać, bo koleżanka Lilunia w jakimś wdzianku chodzi i nie zaczepia do zabawy i wcale nie biega, tylko śpi

Ale apetytu z tego smutku białasek nie stracił
W najbliższych dniach postaram się o jakieś fotki rezydentów
