Królewna Czekoladka, Krokodyle i Tygrysy (s. 103)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 23, 2006 14:32

jaka ona sliczna... nie ten sam kotecek co na poczatku tej okropnej historii... prosze o wymizianie ode mnie Czeko i pozostalej ferajny :)
Ata i dwa łobuziaki Czarny i Szary

Ata

 
Posty: 323
Od: Sob lip 03, 2004 20:40
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie lip 23, 2006 20:25

Czekoladko..........Dobry Wieczór....mam nadzieję.....

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie lip 23, 2006 20:30

Słoneczko czekoladowe - mnóstwo głasków od cioci Anki :D

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie lip 23, 2006 20:47

cześć ślicznoto :1luvu:

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie lip 23, 2006 22:49

Widzisz Wielbłądziu, chyba ciocia Gunia zestresowała się rolą mamusi zastępczej, albo może Czekoladka "nawyrabiała" :roll: i same "przyszywane ciotki zostały na forum...W dodatku niedziela i upał...A ja pomiziam Czekoladkę w środę... 8)

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon lip 24, 2006 5:14

Czekoladka i Gunia :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Pon lip 24, 2006 5:53

Trzymajcie się mocno!!
Zwyczajowo za Czekoladkę :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pon lip 24, 2006 8:43

Czekoladka czuje się dobrze, rano zjadla cała miseczke miesa z marchewką. Nie lubi podawania leków i przemywania brody, jak tylko biore recznik ucieka przede mną, ale znosi to cierpliwie. Całą noc grzecznie spała, była w kuwecie.
Ona jest taka maleńka i leciutka, połowa Zulki, wazy 2,5 kg bidulka kochana.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lip 24, 2006 10:21

czyli taki dorodniejszy kurczaczek :wink:
mój najchudszy - Juliszek - waży 3,5 kg i to tylko dlatego, że jest draniem;) i wszystko, co zje, spali momentalnie...
jedz i śpij kochana, to utyjesz - jak bosko, że możesz sobie na to pozwolić :wink: (ciotka W. znów od dziś się odchudza, bo zdecydowanie nie waży 2,5 kg ani nic kolo tego;((()

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon lip 24, 2006 18:23

Czekoladko jedz i przybieraj na wadze, a Cioci Guni słuchaj i znoś cierpliwie zabiegi, a będziesz najpiękniejszą panną na Podkarpaciu :wink:

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Pon lip 24, 2006 20:34

Odwiedziłysmy dzis weta, bo mi sie Zulka zatkała, wiec obydwie byly przebadane.
Czekoladka jest w dobrej formie :D wazy 2,60 kg. Nie ma już takiego zapachu z pyszczka, który by swiadczył o utlenaniu kości :D :D :D
Po brodą zrobiła się przetoka, z ktorej wyciekła ropa, ubytek sie prawidlowo ziarninuje :D . Tylko jeszcze trzeba poczekac na zrośnięcie kości i wyciągniecie gwożdzia (czy jakiegos drutu). Ma wspaniały apetyt, ale jest wybredna ;-) no ja sie staram :D
Jak jest glodna to mnie popędza takim cichutkim, niesmiałym miauknieciem, już wie gdzie jest kuchnia i jak cos tam robie to mnie z uwaga obserwuje. Stosunki z Zulką maja poprawne, Zulka cierpiąca, to siły nie ma na nic.
Zulcia moja bidulka dzis po kroplówce nawadniającej, środkach p-bólowych i rozkurczających, na rtg wyszła troche powiekszona wątroba.
Koopke zrobiła, ale tylko 5 malenkich bobków, a na zdjeciu bylo tego troche, podaje jej kontrast, jutro jak ją nie przetka to ciąg dalszy leczenia. Na razie nic nie je.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lip 24, 2006 20:52

O masz....to teraz jeszcze biedna Zulka potrzebuje ciotkowych kciuków
:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
A próbowałas dawać jej siemie lniane?

Gunia! Trzymaj się dzielnie! Środa to już pojutrze, niestety zapowiadają upały :evil:
Mam nadzieję, że dotrzecie w dobrej formie do Lublina.

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Pon lip 24, 2006 20:56

Biedna Zulka :cry: , ale trzeba być dobrej myśli, a wszystko będzie dobrze, a narazie za Zulki zdrówko :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: , a dla Czeko standartowo też :ok: :ok: :ok: :ok:

Drahma

 
Posty: 1499
Od: Śro kwi 05, 2006 9:00

Post » Pon lip 24, 2006 21:09

Wyjazd do Lublina chyba trzeba przesunąć, bo ropa wyciekła a jest za wczesnie na wyciąganie tego drutu, bo kość sie nie zrosła, widac to na rtg, podaje jej zalecony przez dr Przemka antybiotyk, wszystko ładnie się goi, jutro bede dzwonic do niego. Ona juz miala 3 narkozy, a jeszcze to nie koniec leczenia no i sterylizacja.
A te upały, to koszmar, a autko bez klimatyzacji.
Gunia i Zulka&Fruzia
Obrazek Obrazek

GuniaP

 
Posty: 3817
Od: Czw sie 05, 2004 20:34
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Pon lip 24, 2006 21:20

8O
Gunia, a decyzja o przesunięciu terminu zabiegu wyszła od doktora Przemka? Przecież on widział rtg i nic nie mówił o niezrośniętej kości, raczej o tym, że zostały tam odłamki, które trzeba usunąć...To będzie dalej ropieć...
Trochę mnie to dziwi. Jeśli jest jakiś problem to napisz...

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 105 gości