Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Dokładnie takie są na przykład moje pobudki. Mam jedną kotkę - jedynaczkę z natury - i staram się dbać o nią najlepiej jak potrafię. Ale właśnie dlatego postanowiłam, że jeśli będę mogła, to będę się dorzucała z jakimś grosikiem dla fundacji czy paczką dla kogoś, kto poświęca dużą część swojego życia na zajmowanie się kocim nieszczęściem.violet pisze:Jeden ma miejsce i czas dla kotów i opiekuje się nimi bezpośrednio, inni mogą dać karmę, pieniądze, transport – i taka dobrowolna współpraca osób kocio zakręconych jest wręcz godna pochwały.
I wiele osób czerpie satysfakcję z tego, że może pomóc choćby w ten sposób.
ilgatto pisze:Gdy następnym razem spotkasz bezpańskiego kota na swej drodze przypomnij sobie tę historię.
http://podaj.to/post/701,2,wszyscy-bali-si-dotkn-tego-kota-wtedy-on-go-wzi-na-rce-i-stao-si-co-niesamowitego.html
meg11 pisze:Witaj kiću nas zaczęło padać, a mnie rozłożyła jakaś cholera
morelowa pisze:Kici - może nowy?
wiesiaczek1 pisze:czytam i czytam ten wątek ,
jestem zbieraczką, karmicielką w domu i na działkach,
ostatnio do mojego domu przyszły młode koty,
daję sobie radę,
Pani Beato nie załamuj sie kobieto,
hallo Administracjo, jestem zbieraczką i co mi teraz zrobicie
111janina pisze:Kici napisala;
"Bezdomniaczki już po karmieniu..."
- Beata przeszla do porzadku dziennego.
...i bardzo dobrze
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 162 gości