Państwo mają taki pomysł, by za około miesiąc, jeśli nic nie wyklaruje się z tym mieszkaniem, zabrać kociki do obecnego miejsca zamieszkania.
Sęk w tym, że na 43 m2 mieszkają 3 osoby plus 20-letni kot.
O ludzi to się nie martwię. Ale o tego kociego staruszka i owszem.
Maniek z Tymkiem to istne tornado. Nie wiem, czy to nie za duży stres dla takiego wiekowego kotka...
ustaliliśmy, że najpierw Państwo zaszczepią Misia. Jeny, mam nadzieję, że to mu nie zaszkodzi w tym wieku???? Bo on był szczepiony 19 lat temu...
ale szczepienia muszą być, bo przede wszystkim Tymon jest nosicielem wirusa KK i nie wiem czego tam jeszcze...
Kurcze trudno powiedzieć, co będzie dobre dla wszystkich.
Z jednej strony oczekiwanie na mieszkanie może przeciągnąć się do wiosny. Koty się do nas przywiązują coraz mocniej, a im starsze tym gorzej zmiany znoszą...
z drugiej strony nie wiem jak obecność tych kotów na tak małym metrażu zniesie Misiu...po trzecie to będzie kolejna, a nie ostatnia przeprowadzka...
no i nie wiem cholercia co zdecydować
