PO EKSMISJI KAN PILNIE: TDT/DT/DS!POMOCY!kotów wciąż przybwa

Bycie na liście bez potwierdzenia podpisu chyba nic nie daje.
Po wydrukowaniu petycji liczą się tylko potwierdzone podpisy.
Szkoda, że w instrukcji podpisywania nie jest podkreślona konieczność kliknięcia na podpisują petycję na dwóch kolejnych oknach :evil:

Chwilę temu było 435 podpisów, ale tylko 333 zweryfikowane

Willow_ pisze:Bycie na liście bez potwierdzenia podpisu chyba nic nie daje.
Po wydrukowaniu petycji liczą się tylko potwierdzone podpisy.
Szkoda, że w instrukcji podpisywania nie jest podkreślona konieczność kliknięcia na podpisują petycję na dwóch kolejnych oknach
Chwilę temu było 435 podpisów, ale tylko 333 zweryfikowane

Zdaję sobie z tego sprawę, że muszę potwierdzić podpis. Tylko czekam na e-maila z potwierdzeniem.

To że jestem na liście oznacza, że moje zgłoszenie dotarło - długo mnie na tej liście nie było i dlatego się cieszę .....

Aleksandra59 pisze:
Willow_ pisze:Bycie na liście bez potwierdzenia podpisu chyba nic nie daje.
Po wydrukowaniu petycji liczą się tylko potwierdzone podpisy.
Szkoda, że w instrukcji podpisywania nie jest podkreślona konieczność kliknięcia na podpisują petycję na dwóch kolejnych oknach
Chwilę temu było 435 podpisów, ale tylko 333 zweryfikowane

Zdaję sobie z tego sprawę, że muszę potwierdzić podpis. Tylko czekam na e-maila z potwierdzeniem.

To że jestem na liście oznacza, że moje zgłoszenie dotarło - długo mnie na tej liście nie było i dlatego się cieszę .....

A wiesz, że może ci wcale nie przyjść(już miałam takie sytuacje)

ja każdemu mówię o weryfikacji ale i tak sporo osób tego nie zrobiło

Tym bardziej ze jesli wszystko dobrze sie zrobi link aktywacyjny przychodzi od razu... Jak ja raz nie potwierdzilam tego podpisu tez myslalam ze link dotrze, niestety nigdy nie dotarl. Dlatego mysle ze warto podpisac jeszcze raz.

skwareek pisze:Tym bardziej ze jesli wszystko dobrze sie zrobi link aktywacyjny przychodzi od razu... Jak ja raz nie potwierdzilam tego podpisu tez myslalam ze link dotrze, niestety nigdy nie dotarl. Dlatego mysle ze warto podpisac jeszcze raz.

Nie mogę podpisać drugi raz - dostaję informację, że mój adres e-mailowy został już użyty do podpisania petycji :twisted:

A e-maila potwierdzającego nadal nie mam :twisted:

I co mam z tym fantem zrobić :?:

Aleksandra59 pisze:
skwareek pisze:Tym bardziej ze jesli wszystko dobrze sie zrobi link aktywacyjny przychodzi od razu... Jak ja raz nie potwierdzilam tego podpisu tez myslalam ze link dotrze, niestety nigdy nie dotarl. Dlatego mysle ze warto podpisac jeszcze raz.

Nie mogę podpisać drugi raz - dostaję informację, że mój adres e-mailowy został już użyty do podpisania petycji A e-maila potwierdzającego nadal nie mam

I co mam z tym fantem zrobić

Napisać z innego maila :ok:

Nie mam innego prywatnego

Ze służbowego nie mogę - zakazano odgórnie

Czyli co - zakładać nowy adres e-mailowy :?:

Mam pewne wątpliwości :oops:

Moje nazwisko dwa razy pojawi się na liście - nieważne, czy z potwierdzonym czy nie potwierdzonym podpisem. Żeby nie było problemów, że jakieś sztuczki z petycją były robione

Pisały tez dziewczyny,że z pewnych adresów jest kłopot. Ja ma pocztę na wirtualnej, moaj córka na o2. Maile zwrotne doszły do nas natychmiast. Może rzeczywiście załozyć konto gdzieś indziej.

Napisałam e-maila do www.petycje z prośbą o wyjaśnienie sprawy. Ale pewnie odpowiedź dopiero w poniedziałek będzie

Pod petycją podpisało się sporo osób z Radomska. Jakiś potencjał tam jednak musi być. A nikogo do pomocy przy kotach Andżelika nie ma. Jak się wszystko ułoży, może trzeba by tam bardziej wyjść na zewnątrz z jakąś akcją reklamową, edukacyjną.

Aleksandra, ja podpisywałam drugi raz, na onet email potwierdzający nie dotarł, na gazetę - bez problemu.

A to fakt, że gdyby zalążek wolontariatu stał się skutkiem ubocznym całej afery, byłoby nieźle... RTOZ potrzebuje świeżej krwi :wink:

slapcio pisze:Aleksandra, ja podpisywałam drugi raz, na onet email potwierdzający nie dotarł, na gazetę - bez problemu.

A to fakt, że gdyby zalążek wolontariatu stał się skutkiem ubocznym całej afery, byłoby nieźle... RTOZ potrzebuje świeżej krwi

Slapcio dzięki za przypomnienie gazety :1luvu: