Dmuchając dziś w alkomat miły pan policjant zadał mi pytanie
'' co to za czarny diabełek ? " no nie tylko ja widziałam diabełka

w małym ciałku pingwineczki uwięzionej
w transporterku
Pindzia pojechała do nowego domu a ja będe mieć codzienne
sprawozdanko z zachowania jak i stanu zdrowia kotki.
Ciekawe kiedy Jacek kapnie się ,że terrorystki nie ma w pobliżu
Z nowości
Trisia wróciła do domu ,wciągneła taką ilość kurczaka ,że mogła
by pęknąć ,nad ranem zaczeła zabawy ,jedyną pozostałością
po szpitaliku jest to coś na wel..... na łapce ,taki wentyl
bezpieczeństwa ,jak określił to wet.
Oczywiście siedzi samotnie w pokoju ,no ale tak być musi
I pochwalę się tym którzy poznali moją koleżankę Anię.
W dniu wczorajszym odłowiłyśmy wspólnie ostatniego kota
z działki Ani ,nawet nie wiedziałam ,że było to jedno z postanowień noworocznych 2012 roku
Z działki tej był Żwirek i Muchomorek
