Marysia robi niesamowite postepy

.
Wiesz Iwona z tym niewidzeniem to naprawde dziwna sprawa. Lakshmi ma m.in. dwa piekne koty ktore sa jedookimi piratami po ostrym herepsie. Jeden z nich jak byla malenki, mial doslownie bielmo na oczach, sprawial wrazenie ze nic nie widzi (sprawdzalismy w rozny sposob), choc poruszal sie bardzo sprawnie. I wlasnie ten maluch jako jedyny z jej stada pewnego pieknego dnia skoczyl z ziemi na zyrandol

i to jednym celnym susem, na dodatek nie psujac zyrandola, ani siebie. Obydwa koty leczyl dr Garnacarz i dzieki temu czesciowo obydwa odzyskaly wzrok, to swietny specjalista. To tak ku pokrzepieniu serc pisze

.